Poza tym, nie, żebym był rasistą, ale grube murzynki grające parę minut matki nie powinny być nominowane do Oskarów... Cruz i Tomei również bardzo dobre role, ale zabłyśnięcie między takimi gwiazdami jak Streep i Hoffman robi na mnie większe wrażenie.
Ja również chciałbym aby statuetka trafiła do Amy Adams ;) Jak dla mnie jest ona największym objawieniem ostatnich lat. Oskar należał jej się już za rewelacyjną rolę w "Junebug". Co najmniej nominację (zamiast C.Blanchett albo L.Linney) powinna otrzymać również w ubiegłym roku za genialną rolę w mocno przeciętnej "Zaczarowanej". W "Wątpliwości" udowadnia swoją klasę. Swoją rolą dorównując samej Streep.
Ale i tym razem Amy będzie musiała obejść się smakiem, bo statuetkę zgarnie zapewne Penelope (co również nie będzie złym wyborem) ;]
PS. A chude, białe kobiety mogą być nominowane do Oskarów? (każda segregacja ludzi ze względu na cechy zewnętrzne jest przejawem rasizmu). Jestem ciekawy jak postrzegasz Oskara dla Judi Dench za 8-minutowy występ w ZAKOCHANYM SZEKSPIRZE! Moim zdaniem nominacja Davis całkowicie zasłużona, Henson już mniej...
Oczywiście chude białe kobiety grające parę minut matki również nie powinny dostawać nominacji :), akurat w tegorocznych nominacjach są aż dwie takie role, stąd ująłem to w taki a nie inny sposób. I zdecydowanie te "parę minut" chciałem zaakcentować, naprawdę daleki jestem od nietolerancji, jakiegokolwiek rodzaju.
Penelope fajnie zagrała, ale jej rola wybijała się przede wszystkim charakterem samej postaci, trochę niezrównoważonej, wybuchowej, zakręconej artystki; przy innych, zdecydowanie "spokojniejszych" postaciach trudno było jej roli nie dostrzec. Z rolą Amy Adams jest wręcz odwrotnie, co może zresztą działać w taki sam sposób, bo to ją właśnie mimo wszystko wyróżnia :) Ale ona wyróazniała się do tego przy wielkich aktorach i to już jest coś.
"Zakochanego Szekspira" nie widziałem, Oskar za ośmiominutową rolę brzmi naprawdę podejrzanie, to jakaś bardziej czwarto- lub piątoplanowa rola chyba :) Na pewno kiedyś będę miał okazję obejrzeć ten film i chętnie się tej roli przyjrzę.
Pozdrawiam
Viola Davis ma w filmie 10 minut i 41 sekund, czyli 10% trwania filmu. Przyzwoita statystyka jak na rolę drugoplanową, tym bardziej, że gra w kluczowej scenie filmu. To 2/3 czasu, jakim Anthony Hopkins wywalczył sobie Oscara w kategorii pierwszoplanowej.
Dla porównania: Penelope Cruz jest w swoim filmie 15 min i 15 sekund, czyli 16% trwania filmu, Taraji P. Henson 16 minut i 13 sekund, czyli też 10%. Pozostałych danych nie mam ;P
A poza tym ani Viola, ani Taraji nie są grube.
Amy Adams ma niezbyt trudną rolę (doskonale dopasowaną do jej tradycyjnego wizerunku niewinnej naiwnej), a trzymanie się w towarzystwie Streep dla bardzo dobrej aktorki nie jest szczytowym osiągnięciem (to samo robiła Anne Hathaway dwa lata wcześniej, Amanda Seyfried w tym roku, a Emily Blunt udało się nawet ukraść Meryl scenę w "Diable..."). Ma do przedstawienia postaci znacznie więcej czasu niż pozostałe aktorki w tej kategorii. W zasadzie ma niewiele mniej czasu niż Meryl Streep - i trudno jej "nie zauważyć" właśnie dlatego.
Cruz ma rolę znacznie trudniejszą - musi sprzedać zwariowaną karykaturę Allena jako prawdziwą postać, przedstawić swoją postać jako kogoś, w kim każdy, bez względu na płeć, mimo perfidnie widocznych wad, potrafi się zakochać. Do tego musi znaleźć płynną granicę między kimś niezrównoważonym a zrównoważonym, musi być śmieszna w nieśmiesznych żartach ("Why?"). A obok tego musi zagrać stereotypową Hiszpankę i megalomankę mówiącą zawsze wszystko, co jej ślina na język przyniesie. Biorąc pod uwagę że ma na to kilkanaście minut, to bardzo wygórowane zadanie.
Niewiele łatwiejsze zadanie ma Marisa Tomei, która musi w swoich kilkunastu minutach przedstawić w swojej postaci sporą część tego, na co Rourke ma cały film.
Więc przy całej sympatii dla Amy (i przy okazji też Taraji) - jej rola jest bardzo dobra, ale jak dla mnie raczej za mało skomplikowana i za mało pomysłowa, żeby ją nagradzać. I nie dlatego, że spokojniejsze postaci są trudniejsze do dostrzeżenia - Rosmarie DeWitt w "Rachel Getting Married" (w tym roku) genialnie zagrała niewyróżniającą się, ale niesamowicie skomplikowaną postać.
Naprawdę ciekawe dane :)
W życiu bym nie powiedział, że Henson była na ekranie dłużej niż Cruz... może to przez różnice w długości samych filmów, bo Button ciągnie się strasznie.
Ważną kwestię poruszasz - właśnie długości roli drugoplanowej. Może właśnie dlatego postać Amy Adams mocniej przemawia do widza, jest na ekranie niewiele krócej od postaci pierwszoplanowych (Violi Davis natomiast w ogóle bym nie nominował, właściwie wystąpiła w jednej długiej scenie z Meryl Streep! za to ma być Oskar?), poza tym masz rację, że zgrywanie dobrodusznego niewiniątka świetnie A.A. wychodzi, tego już w Junebug'u nie dało się nie zauważyć. Marissa Tomei tez chyba miała trochę więcej czasu we Wrestlerze niż pozostałe 3 nominowane aktorki.
Mimo wszystko postać niezrównoważonej artystki stawiam w tym towarzystwie na drugim miejscu :) 3. Tomei 4. Henson 5. Davis
Nominacja dla siostry Kym byłaby naprawdę bardziej zasłużona.
Aha, no i fakt, grube wcale nie są :) Po prostu taki stereotypowy obraz ciepłej, serdecznej i dobrodusznej matki w drewnianym domku staje mi przed oczami gdy myślę o tych rolach, pełno było takich ról i pełno jeszcze zapewne będzie.
Wydaje mi się, że przy przyporządkowywaniu trzeba też brać pod uwagę to, jak bardzo wyróżnia się postać i jak ważna jest dla filmu. Dlatego Amy Adams mimo wszystko gra wg mnie rolę drugoplanową (Hoffman i Streep pierwszoplanowe), tak samo Rosmarie DeWitt (Anne Hathaway pierwszoplanową), ale z kolei Heatha Ledgera w "Mrocznym rycerzu" przyporządkowałbym do kategorii pierwszoplanowej, razem z Bale'em i Eckhartem, tak samo Cate Blanchett w "Notatkach o skandalu", Jennifer Hudson w "Dreamgirls", Jake Gyllenhaal w "Brokeback Mountain", Jamie Foxx w "Zakładniku", itd.
PS: Tomei ma w "The Wrestler" aż 19 scen, 23,5 minuty, czyli 21% trwania filmu. Danych na temat Amy Adams jeszcze nie mam.
A takie stereotypowe role pojawiają się rzeczywiście co chwilę, ale niektóre są naprawdę ciekawe ;)
Pozdrowienia ;)
Oskar dla Amy Adams!?! Tez moge sie pod tym podpisac. I to obiema rekami. Fantastyczna kreacja tej aktorki, nie spodziewalem sie nawet ze drzemie w niej tak duzy talent. Nie odstawala poziomem od swojej wielkiej kolezanki Streep i wniosla nowa, ciekawa jakosc do tego filmu.
Ja "Watpliwosci" jeszcze nie ogladalem ale zgodze sie tu z poprzednikiem co do roli Rosmarie DeWitt w "Rachel Getting Married" rewelacja! Dobry film, dobre aktorstwo (Debra Winger, Anne Hathaway - bardzo udany, slusznie nominowany występ). Moim zdaniem film zupelnie pominiety w rywalizacji o nagrody - powinien jeszcze dostac co najmniej nominacje za scenariusz.
Marvin, zgadzam się! Chyba najbardziej niedoceniony film w tym roku. Rosemarie DeWitt powinna zająć miejsce Henson w nominacjach do Oskarów. Moim zdaniem, miałaby szanse nawet powalczyć o statutkę. No i wspomniany przez Ciebie scenariusz! Bije na głowę, wszystkie 5 nominowanych. Szkoda, ale co zrobić?!
Ja także chętnie zobaczyłbym Adams ze statuetką w ręku. Wszyscy jednak stawiają na Cruz.
Nie odstaje poziomem od Maryl Streep? Bardzo grubo przesadziłeś.
Cała "Wątpliwość" zbudowana jest na grze dwójki aktorów (jak napisał "Film": "Tytanów aktorstwa") Maryl Streep i Philipa Seymoura Hoffmana. Postacie jakie budują są perfekcyjne. Zwłaszcza Hoffman (Któremu się wierzy i darzy sympatią, A JEDNAK nie można wykluczyć, że jest winny. To on zasiewa ziarno wątpliwości)
Streep konsekwentna prawie do ostatniej sekundy filmu. Zagrać wielowarstwowość charakteru, pod sztywną maską z habitu i dziesięciu przykazań. Mistrzostwo. Poezja. Majstersztyk.
I ty mi mówisz, że Amy Adams im dorównywała? W czym? Grała wystraszoną trochę tępawą i meganaiwną dziewczynę. Całkowicie powierzchowne aktorstwo. To tak jakby wziąć chłopczyka w piaskownicy i kazać mu udawać smutek. Przyłoży rączki do oczu zacznie pocierać i zrobi "buuu :("
Ehhh... Amy Adams jest aktorką i coś tam umie. Pewnie nieco więcej niż to co pokazała w "Wątpliwości". Ale na oscara nie zasługuje. No way! Nic z tego.