`swietny podzielony opiniami przykład watpliwosci.gra aktorska idealna
przemawiajaca.co do ksiedza to przegiał granice duchowosci a tamte czasy
były bardziej,rygorystyczne odnosnie wiary oraz klerykow.reszta nalezy do
nazej interpretacji
W mojej interpretacji ksiądz był niewinny. Wyznał siostrze że nie może wszystkiego zdradzić bo może nie chciał by dalej dochodziła zachowania chłopca. Był dobrym człowiekiem, opiekował się chłopcem i (może przez ogromną sympatię do Hoffmana) nie sądzę by molestował chłopca i poił go winem. Co do filmu dałem 10/1o. Jeden z najlepszych dramatów jakie widziałem. Genialna gra aktorska. Chociaż nie powiem by kreacja Amy Adams mnie mocno wgniotła w fotel (W przeciwieństwie do kłótni Streep i Hoffmana - dwóch najlepszych artystów pod słońcem). Cudo!