Najbardziej wylizany film wszechczasów!!!!!! ...
Artystyczna porażka Petera Jackosna, obok pompatycznych scen batalistycznych, mamy tutaj mnóstwo fantastycznych nowych postaci jak świetnie zrobiony Witch-king of Angmar czy kiku nowych świtnych Orków, i pajątka Szelobe to sa w sumie duże plusy gdyż czuć tu jeszcze jakąś ingerencje Petera... niestety te postacie mają epizody jak w serialach z polsatu, zamiast rozbudowac troszeczke sekwencja z nimi to mamy w filmie, rzucane między siebie spojzenia, falujące na wietze flagi itd ... przedłuzone sceny i lamerska muzyka niczym szaty tandety odziały ekranizacje Tolkiena .. RoTK wpadł w swego rodzaju komercyjną pułapke, stał sie symbolem kiczu jak kilka lat wcześniej Tytanic. Obieżyświat podobał mi sie w Drużynie, w trzecim epizodzie zrobiła sie z niego straszna ciota, akcja kiedy mówi z łzami w oczach "Za Fordra"!!!! i biegnie z mieczem pod bramami Mordodru to najwieksza wpadka w filmie, no śpiewanie przez Aragorna tez wyglądało jak parodia, ale za Frodra przebija dłsownie wszystko co widziałem - parodia sama w sobie! ..
11 statuetek, i zadna dla aktora? ... o czym to swiadczy?
Ze cyfrowo stworzona Gollum (Andy Serkis) wypadł bardziej autentycznie niz cała banda reszty aktorów?
Wiem, wiem. Każdy ma swoje zdanie.
Ale kiedy czytam coś takiego, to krew mnie zalewa.
Przecież wątki z Szelobą i Czarownikiem z Angmaru są takie same jak w książce na której podstawie nakręcono ten film. Sugerujesz, że scenarzyści mieli dopisać ni z tego ni z owego własne historie?
A Aragorn jest najwspanialszym Obieżyświatem na świecie. "For Frodo" byłoby porażką, gdyby Viggo to wykrzyczał i zrobił z tego pompatyczne widowisko. Ale tak nie jest. Ta scena jest wzruszająca i pokazuje, iż oni przyszli pod Czarną Bramę bez nadziei na zwycięstwo. Zrobili to, aby Frodo mógł wypełnić swoją misję.
Dla mnie to jest ponadczasowe dzieło.
Ale cóż, każdy ma swoje zdanie...
Peace;)
Mi ta scena równierz się podobała tak więc nie wiem co w niej takiego okropnego. Poza tym Aragorn w 3 czści ciota? dlaczego, bo nie kosi wszystkich jak Rambo, z uśmiechem na ustach? Trochę dramatyzmu w tej postaci wcale nie wypada źle.
No ale cóż, nie podoba ci się, trudno masz do tego prawo...