PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=374634}

W Dolinie Elah

In the Valley of Elah
7,1 22 449
ocen
7,1 10 1 22449
7,7 6
ocen krytyków
W Dolinie Elah
powrót do forum filmu W Dolinie Elah

Mocny, wyrazisty, świetnie napisany - film Paula Haggisa bierze na swe barki kwestię rozliczenia z amerykańską okupacją Iraku, ale też z ideą wojny samej w sobie. Wojny jako całkowitego końca niewinności, jako katalizatora pierwotnych instynktów - na papierze brzmi to, jak wygłaszany po tysiąckroć banał, jednak na ekranie te frazesy nagle nabierają mocy i zaczynają brzmieć naprawdę wiarygodnie i przejmująco. Tommy Lee Jones jako ojciec poszukujący odpowiedzi na pytanie, kto zabił jego syna. I co sprawia, że "amerykańscy chłopcy" powracają z irackiej pustyni "odmienieni", na zawsze zbrukani. Wątek kryminalno-dochodzeniowy jest tutaj jedynie dodatkiem do historii niczym z antycznej tragedii, napięcia jednak tyle, że starczyłoby na kolejne dwie godziny seansu. Wobec niezwykłej intensywności przekazu jestem w stanie przymknąć nawet oko na obecność Charlize Theron, której niewiadomym sposobem udało się wmówić hollywoodzkim reżyserom, że ma talent. To kino, które bez dwóch zdań nie pozostawia obojętnym - gwarantuję, że dwie godziny seansu dostarczą pełnej satysfakcji.

ocenił(a) film na 8
Caligula

Przyjemnie się czyta takie posty jak Twój. Nikt chyba nie wpadł na to że nie minie 30 lat a Amerykanie będą mieli drugi Wietnam. Ale w końcu są oni krzewicielami demokracji...

ocenił(a) film na 6
TomHanks

Nie porównywałbym Wietnamu z Irakiem, tzn. roli jaką USA odegrały w obu tych krajach.
Oczywiście na każdej wojnie dzieją się rzeczy straszne, gdyż wojna degeneruje charaktery wysłanych na nią żołnierzy
W Wietnamie jednak Amerykanie walczyli o to, by ci którzy zamierzali "ruszyć z posad bryłę świata" nie odnieśli sukcesu.
USA stawiało zaporę rozprzestrzeniającemu się komunizmowi. Natychmiast po ich wycofaniu się z Indochin władzę w Kambodży przejęli Czerwoni Khmerzy, a jak to się skończyło wszyscy wiemy. Można więc powiedzieć, że opuszczenie Wietnamu przez Amerykanów było początkiem tragedii milionów obywateli tak Wietnamu (ich masowe groby będą jeszcze odkopywane) jak i Kambodży.
Zupełnie inaczej widzę rolę USA w Iraku, Syrii czy w Afryce Północnej.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w chęć krzewienia demokracji. Broni masowego rażenia ani obozów szkoleniowych dla terrorystów w Iraku nie było, a jeżeli tak bardzo pragnęli krzewić demokrację to logiczne wydaje się pytanie:
Czemu jej nie zawieźli obywatelom np. Arabii Saudyjskiej? Przecież tam kobieta prowadząca samochód wciąż podlega karze chłosty.
Chyba nie ma bardziej antydemokratycznego państwa w tym rejonie.
Saddamowi najpierw dorobiono gębę krwawego dyktatora, oczywiście po to by opinia publiczna łatwiej przełknęła interwencję, a następnie wyciągnięto zachłanne ręce po złoża ropy w Kirkuku oraz na południu kraju. Oczywiście, że Saddam był dyktatorem, ale nie wyróżniał się in minus na tle innych bliskowschodnich dyktatorów.
Dzisiaj irackimi złożami władają przywódcy Islamskiego Kalifatu i jest to wyłącznie zasługa Stanów Zjednoczonych. Podobnie na konto ich zasług należy zapisać zniszczenie pałacu Aszurnasirpala w Nimrud. Te liczące sobie około 2700 lat posągi Lamassu zostały zniszczone w tym roku.
Gdyby Amerykanie (nawiasem mówiąc bez mandatu ONZ) nie pchali się do Iraku, nie mielibyśmy Islamskiego Kalifatu.
Dlatego widzę ogromną różnicę pomiędzy ich interwencją w Wietnamie i Iraku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kalhu
Tego pałacu już nie ma.

AbuKamil

Chciałem coś powiedzieć, ale praktycznie AbuKamil wyczerpał temat. Ukłony za w zasadzie wyjęcie mi tych słów z ust. Dodałbym Cię do znajomych, bo ze świecą szukać takich osób. Z poważaniem.

ocenił(a) film na 6
gerald

Dzięki:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones