Byłem ciekaw czy ktoś tu normalnie oceni ten film.
Poruszająca, wiarygodna historia. Naturalna, świetna gra aktorska, czego chcieć więcej.

Zgadzam się, nic dodać nic ująć.

w rzeczy samej! Film zajebisty - bolesne i intensywne rozprawienie sie ze szkodami koleteralnymi wojny (Collateral Damage), a także wiarygodny portret psychologiczny dwóch żołnierzy, którzy po swojej traumatycznej sluzbie na froncie nie potrafią znaleźc powrotu do spokojnej normalności.
Ten doskonale zagrany film odczuwa skrupulatnie szkody psychiczne towarzyszące dzisiejszym zolnierzom w dzisiejszych konfliktach wojennych, ich totalną metamorfoze i wyobcowanie sie od normalnej, pokojowej rzeczywistosci oraz ogolny obraz kryzysu tożsamości calego niemalze spoleczenstwa Stanow Zjednoczonych pogrążonych w "wojnie z terroryzmem"... Film w zupelnie normalnych, cichych tonach - dających duzo miejsca na przemyslenia - po prostu naprawde dobre kino!

Dokładnie. Genialnych scen jest tu mnóstwo, ale mną najbardziej wstrząsnęła ta kiedy Ben Foster stoi na fajce z żołnierzem, który własnie wrócił z frontu i opowiedział w barze znajomym śmieszną historię o jakimś irackim tubylcu. Foster mówi "to jak powrót z innej planety", a tamten "co Ty mówisz, jest ok", ale widać, że gościem aż telepie.

kciuk... :)
PZDRo i 3m sie...

Kino wysokich lotów bez upiększania na siłę, z bardzo dobrą grą aktorską .