Może narażę się wielu fanom ale powiem tak: według mnie najlepsza część. Mam do niej największy sentyment, ponieważ był to pierwszy film z tej serii jaki oglądałem i zrobił na mnie bardzo duże wrażenie, a zwłaszcza finał, zrobiony na specjalne życzenie Charltona Hestona, który nie chciał już grać w filmach z serii.