Moim zdaniem, jeden z najnudniejszych filmów muzycznych, jakie oglądałam. Przecież ta cała Iza Miko nawet tańczyć hip hopu nie potrafi. Nauczyła się paru kroków przed nagraniem filmu i świeci. Po prostu żałosne. Pierwsza część była o niebo lepsza!! ŻENAAAAAAAAADAAAAAAAAAAAAAAAAAA