Rozumiem że O.Stone może nie lubić Busha i chciał stworzyć film za który zdobędzie poklask 80% społeczeństwa i 99% Hollywood ale wątpię żeby postać Busha w tym filmie miała coś wspólnego z prawda. ok moze czasy mlodziencze sie zgadzaja(nie znam jego biografii) ale np scena jak je kanapke(wszyscy z Texasu tak przezuwaja?;p) albo chociażby jak mówi, jakby prezydentem został przez przypadek i na niczym się nie znał i miał problemy psych.