Hm raczej lubię filmy z Jasiem Fasolą ale ten mnie rozczarował, jak można prze 90 min trwania filmu mordować widza tylko głupimi minami Fasoli, przecież to na dłuższą metę staje się męczące. Jak dotychczas oglądałem filmy z Jasiem to przez cały czas oczekiwało się na to co ten "skurczybyk wykombinuje" no i po chwili człowiek kładł się ze śmiechu.
Ale nie tu - wszystko podane na tacy - nic nie zaskakuje. Jak dla mnie wszystko zbyt czytelne.
Film trochę ratuje lepsza końcówka, akcja staje sie szybsza i zabawniejsza.