gagozbiór tików niedopasowania i własnych mikrodziwności, w którym błyszczy zarówno słońce francuskiej riwiery, co slapstickowe dziedzictwo lepszych od Tatiego.
Niby to tylko mądrze zmontowana komedia z elementami slapsticku i osobliwego humoru. A może nie? Zabawa muzyką i brakiem słowa, ten idylliczny klimat kurortu...