Opłaca się je czytać ? Chodzi mi o Warcraft:Durotan i oficjalną powieść filmu.
Jako fan WC byłbym zadowolony ? Czy przypomina to "władcę klanów" który był "ubogi" chyba we wszystkich aspektach.
Durotana czytałem. Powiem szczerze, że jak lubisz Orków, ich rytuały, historię, zwyczaje, to warto po nią sięgnąć. Dużo miejsca zajmuje wątek miłosny z Draką. Sam styl pisania nie przypadł mi do gustu, po pewnym czasie denerwują te kwieciste opisy i trochę jakby psuło to co widzieliśmy na ekranie. Natomiast bardzo podobał mi się wątek z Gul'danem, jak podstępnie łączy różne klany w Hordę. Ciekawie było zobaczyć, pierwsze kroki Durotana jako łowce i jako wodza.
Oficjalną nowelizację czytał mój kumpel, ale ja na razie sobie daruje. Poczekam na wydanie rozszerzonej wersji filmu. Podobno wyjaśnia rzeczy z filmu m.in. pochodzenie Garony, kim był Demon z którym kontaktował się Gul'dan, o co chodziło z Alodi. Z tą książką chyba się wstrzymam do czasu wydania rozszerzonej wersji filmu.
Plus należy dodać, że wydany został komiksowy prequel opowiadający o Lotharze, królu Llane i Medivhie, czyli "Warcraft: Bonds of Brotherhood". A na dniach ma się ukazać artbook filmu i making off, "Warcraft: Behind the Dark Portal".
Na pewno jest w czym wybierać. Sam chętnie obczaił bym je wszystkie, ale nie mam tyle czasu.