"Tymczasem „Warcraft: Początek” doznał w amerykańskich kinach kolejnego upokorzenia. Podczas drugiego weekendu wyświetlania ekranizacja gry komputerowej zanotowała aż 73 proc. spadek wpływów (6,5 miliona dolarów wpływów), przez co dopełnił się tragiczny los tej produkcji w Ameryce Północnej. Kosztująca 160 milionów dolarów produkcja wytworni Universal Pictures w ciągu 10 dni była w stanie zarobić jedynie 37,7 miliona dolarów. W sumie „Warcraft: Początek” zgromadzi więc w Stanach raptem 50 milionów dolarów. A jednak wytwórnia już podjęła decyzję o realizacja dwóch kolejnych części filmu. Wszystko za sprawą chińskich producentów filmów i tamtejszych widzów, którzy na zakup biletu na „Warcrafta” wydali już ponad 200 milionów dolarów. W sumie ekranizacja gry komputerowej na rynku zewnętrznym zarobiła 340 milionów dolarów."
a gdzies tam na filmwebie wyczytalem ale to calkiem mozliwe ze amerykanska gimbaza filmu nie doecnia, jak na moje jest swietny i t jeden z lepszych filmow fantasy ostatnich lat jak nie ever. (jeden z....)
Amerykanie mimo wielu swoich zalet to społeczeństwo naiwne którym łatwo manipulować (prozac wyżera im mózg). Takie lemingi do potęgi. Jak krytyk powie nie idź, to nie pójdzie.