Nie wiem czy ktoś idąc na ten film liczył na powtórkę oryginału. Jeśli tak to był w wielkim błędzie. Smarzowski w swoim stylu nakreśla ideologię hucznego weselicha w naszym kraju. Ktoś powie przerysowane pewnie ma rację. Ale cała ta historia jest spójna i ma drugie dno. Końcówka nieco zmienia tempo i zagrało to świetnie. Sporo wulgarow i nieprzyzwoitych treści byc musiało. Nie było to konieczne ale dodało pikanterii i to trochę znak rozpoznawczy Wojtka S.
Polecam żeby zerknąć film przeszedł bez echa a warto go obejrzeć , 7/10 :)