O co chodziło w ogóle w tej scenie kiedy ten Antoni poszedł do tej Lei do stodoły i po seksie przyszedł chyba jej ojciec, zabrał ją i powiedział do niego, że są rozliczeni. Na następny dzień Niemcy rozstrzelali Żydów i jego brata na podwórku, ale tej Lei tam nie było, więc gdzie ona była i co to byli za Żydzi, i dlaczego Niemcy zabili jego brata skoro on nie ukrywał tych Żydów.
Ojciec Lei był podłym człowiekiem i wysłał córkę do Antka sądząc, że kupczenie jej ciałem będzie zapłatą za ukrywanie ich rodziny. Po tym zdarzeniu dziewczyna odjechała, zdaje się, że jeszcze z jakąś osobą. Nie pamiętam dokładnie bo w kinie byłem w okolicach premiery. Brat Antka prawdopodobnie dręczony wyrzutami sumienia przyłączył się do ukrywania paru Żydów, którzy równie jak Lea zostali przez Antoniego ocaleni.