Tiffany Haddish nie dostała tej roli, skoro Taraji P. rżnęła głupa do spółki z Tracy Morganem, aż się prosiło żeby Hart/Haddish odwalili chałturę. Bardzo źle się to oglądało. Jako że temat NBA nie jest mi obcy, dodam że "wątek marketingowo-sportowy" potraktowany żałośnie. Jedyna w miarę dobra scena to pokerowy wieczór, tak poza tym cienizna.
Zgadzam się. Kariera Morgana powinna już dawno się skończyć. Harta ciężko byłoby zatrudnić do roli ojca gwiazdy NBA (ma z 1,5m), chociaż temat bliski jego sercu. Swoją drogą chciałem pisać, że polecieli w SF, skoro Atlanta jest w stanie wygrać z Minesotą, ale sprawdziłem i faktycznie im się udało. Czyli wychodzi, że ten młodzik to Trae Young?
LOL, widząc "umiejętności" tego gościa z filmu, jego kobiece dwutakty itd. ciężko mi go porównywać do Younga, ale przynajmniej pasowało że Atlanta zgarnia najlepszego rookie ;-)
Swoją drogą dobre przygotowanie do sezonu. Porzucać piłką do kosza na betoniaku. Level pro.
A tak przyszło mi do głowy... może oni są stylizowani na rodzinkę Ballów? Młody się prawie nie odzywa - check, wiecznie w słuchawkach - check, słucha ojca jak wyroczni - check, poebany ojciec - check :)