O fajnie, jak jesteś na świeżo i masz w tytule SPOILER to podpytam, ponieważ na kino zabrakło a internet i jego możliwości kuszą - oglądałam w słabej wersji z hiszpańskimi napisami (mój hiszpański jest raczej mierny) więc nie załapałam do końca o co chodziło właśnie w ostatnich 20 minutach filmu.
Uciekli, oglądają filmik nagrany przez blondyne i dowiadują się o jakimś wirusie...no i tu się pogubiłam.
O co tam chodziło?

Chodziło o to, że na Ziemi ludzkość prawie wyginęła z powodu Słońca (jakiś wylew plazmy, gorąco, pożary, itd.), a potem wybuchła epidemia śmiertelnego wirusa atakującego mózg, na co nie było lekarstwa. Te dzieci z Labiryntu miały być grupą kontrolną w walce z wirusem - odkryto, że nie chorują na niego odporne na stres, wytrzymałe fizycznie i psychicznie osoby. Dlatego stworzono właśnie uniwersum tego labiryntu, by przeżyli w nim najlepsi z najlepszych i ciała tych osób miałby być odporne na wirusa.

A ten film z zastrzeloną blond-doktor to był fotomontaż, by jeszcze bardziej uodpornić te dzieci na stres (przez cały film powtarzany był cytat "dreszcz to dobro").

C.D. Bo wczoraj musiałam iść spać :)

Prawdopodobnie te roboty-pająki (buldożercy) wstrzykiwały dzieciom po ukąszeniu wirusa i badacze sprawdzali, jak one sobie będą z nim radzić. Potem wysłali do Strefy szczepionki, które po raz pierwszy okazały się skuteczne, co więc wiązało się z długotrwałym stresem, który oddziaływał na mózg. Na koniec dzieci zostały zabrane do helikopterów przez żołnierzy z ośrodka i wywiezione gdzieś do zniszczonych miast, gdzie miał odbywać się drugi etap testów. Teresa i Thomas nie byli obiektami badań, lecz członkami grupy badaczy i pojawili się w Strefie, by zakończyć pierwszy etap testu i doprowadzić wszystkich do wyjścia. Tak przynajmniej zrozumiałam film.

Nie rozumiem tylko, dlaczego grupą badaną byli sami chłopcy (wyjątkiem była Teresa, jako ostatnia sprowadzona do Labiryntu) oraz czemu na końcu zarażony Gally, który postradał zmysły, nie dostał szczepionki.

Spoilery: Mogę Ci zdradzić po przeczytaniu Prób Ognia, że istniał także drugi identyczny labirynt w którym przebywały dziewczyny, a koniec rozpoczęło pojawienie się tam chłopca, czyli sytuacja odwrotna.:) Na pewno będzie to wyjaśnione w drugiej części. Natomiast Gally był w czymś rodzaju zaplanowanej próby- wszystko było przemyślane, w drugiej części tłumaczone jest to tak, że każda taka próba i sytuacja miała dawać coś w rodzaju zmiennych, po prostu badali ich reakcje na to, to miało ich przybliżyć do wynalezienia leku na Pożogę:)

Czyli druga część, rozumiem, będzie się działa w mieście? :) Książek nie znam.

Tak, Streferzy mają przejść przez najbardziej spaloną część, na początku przez miasto a potem pustynia i góry,ogólnie będzie gorzej bo spotkają się twarzą w twarz z ludźmi zakażonymi wirusem :) No i spotkają się obie grupy- chłopcy i dziewczyny.