Recenzując nowy film oferowany przez IDG Pan Tomasz Raczek zasugerował, że jest on fenomenalnym połączeniem LŚNIENIA z najdoskonalszymi dziełami Cronenberga. Szkoda tylko, że zapomniał chyba dodać, iż owego recenzowanego gniota nigdy nie widział. Takie p
Ile Ci zapłacili, abyś Raczka oczerniał... Mam ten filmik, i nic takiego Pan Raczek nie napisał... ? Swoją drogą ty chory chyba jesteś i wymagasz od horrorowego produkcyjniaka, aby był taki spox jak Lynch czy Tarantino...? Nieprzekonujące to są Piły, a tu masz kompylsywną stylistykę narracji aktorskiej, charakterystyczną dla zjawiskowych produkcji grozy z lat 80 i 90...