Wielki Stach

Big Stan
2007
6,7 32 tys. ocen
6,7 10 1 31625
5,0 2 krytyków
Wielki Stach
powrót do forum filmu Wielki Stach

Śmiałem się...i oto przecież chodzi w komedii, żeby rozbawiła...ode mnie 8/10...tylko jedno mnie zastanawia czemu on tak nagle zechciał przeciwstawić się temu nadzorcy wiezienia

ocenił(a) film na 8
dr_hab_marek

Bo przypomniały mu się najlepsze chwile z okresu spędzonego w więzieniu. Sam jego współlokator sięnim zawiódł, lecz na szczęscie stał się dawnym WIelkim Stanem.

dr_hab_marek

j.w.-bo przyjaźń jest ważniejsza.
Świetna komedia. Rola Mistrza doskonała. Jennifer Morrison-słodka. Za niskie noty-pewnie dlatego że nie ma ukrytego przesłania , a "ukryte przesłanie" to coś najważniejszego dla niektórych użytkowników tego forum. Nawet w komedii.
8/10-polecam.

ocenił(a) film na 2
konto_zawieszone

2/10, bardzo prostacki i równie wymuszony humor. A co do "ukrytego przesłania" to uważam że jest to bardzo ważny element przy ocenianiu filmu, również komedii (nie wiem co przedmówcę tak w tym dziwi). Dodajmy że z komedią "Wielki Stach" ma tyle wspólnego, co piła, czy inne współczesne dziwolągi z thrillerem. Zresztą skoro z komedii wyodrębniła się komedia romantyczna, to nie widzę przeciwwskazań przed tym, by filmy z tak specyficznym poczuciem humoru nazywać innym mianem niż komedia, gdyż wynika z tego wiele nieporozumień.

kerminator

Moim zdaniem "Big Stan" jest raczej prosty niż prostacki. Uważam to za zaletę w ogóle , a w komedii tym bardziej. Z tym przesłaniem to nie wiem czy się wygłupiasz czy naprawdę wierzysz w to, że twórca komedii , horroru lub sensacji wplata jakieś "ukryte myśli". Większość (jak nie wszystkie) tych filmów jest robiona jako produkt rozrywkowy , nie misyjny czy edukacyjny. Nie przeszkadza to oczywiście doszukać się przesłania "ambitnemu widzowi" , jak się uprze to w "Rambo" znajdzie przesłanie. Tylko dlaczego wstyd się przyznać że obejrzało się "zwykły" film, bez żadnego "przesłania" , trzeba dorobić ideologię nawet do "Reksia". Czyta to potem następny i mimo że nic głębokiego nie zauważył (bo nic nie było) to zaczyna tworzyć swoje rozumienie "co twórca miał na myśli". Popadacie w śmieszność kreując się na "ambitnego" widza głodnego tylko i wyłącznie "przesłań".
Nie bierz tego postu w całości do siebie @kerminator, pisałem tu również o pewnym zjawisku.

konto_zawieszone

BRAWO!!!! Świetny komentarz. Podpisuje się pod nim rekami i nogami ;)
Faktycznie, "Big Stan" nie jest szczególnie... wyszukaną pod względem
humoru komedią. NO i jest sporo obrzydliwych scen, niektóre całkiem bez
sensu.Jak jeszcze spojrzeć na scenariusz, to już klapa totalna...

NO i co z tego?

Oglądałam film i dobrze się bawiłam. Wydaje mi się wiec ze jak na komedie,
to film spełnił swoje zadanie.I o to chyba chodzi, nie?
Ps. Prawie popłakałam się ze śmiechu o tym przesilaniu w "Rambo" ;))

Mala_29

Nawet w Rambo można znaleźć przesłanie:):):), jako przykład podam mój ulubiony cytat z Rambo 3:
- Bóg musi kochać szaleńców!
- Dlaczego?
- Stworzył ich tak wielu...

Moer

Wykażę się teraz totalnym dyletanctwem .. Naprawdę nie miałam pojęcia ze
Rambo był reanimowany AZ 3 razy..
Z ciekawosci poszperałam trochę i znalazłam coś ciekawego. Proszę, oto
" 50 prawd objawionych w tym filmie"
http://www.film.org.pl/prace/50_prawd_rambo.html . ;)

ocenił(a) film na 7
dr_hab_marek

świetny film :)

chodź był głupi moment (zaczerpnięty z "Mecz ostatniej szansy" i "wykiwać klawisza" ) że przez chwilę dał się przekupić.

Ale oprócz tego to były momenty że se śmiechu nie mogłam.. :D

ode mnie 8/10 :))

użytkownik usunięty
Natalie_9711

Według mnie film naprawdę ciekawy, śmieszny i warty uwagi. Z niektórych scen naprawdę nieźle się śmiałem a oto chodzi przecież :)
Niektóre motywy podobne do też świetnych Wykiwać Klawisza i Meczu Ostatniej Szansy

8/10

Rzeczywiście za dużo szukania przesłania. Lubię filmy takie ale te bez są lepsze.
PS. Czy 2001: Odyseja Kosmiczna ma przesłanie, czy po prostu zmusza do myślenia?

ocenił(a) film na 7
dr_hab_marek

dokładnie, w komediach właśnie o to chodzi żeby rozśmieszały i żeby ludzie oglądając je dobrze się bawili, to już nie ma znaczenia jaka fabuła albo ile realizmu ma w sobie dana komedia, bo w tym gatunku filmowym chodzi też o to, żeby była trochę niemożliwa czy też nierealna ;)