PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34624}

Windą na szafot

Ascenseur pour l'échafaud
7,6 9 539
ocen
7,6 10 1 9539
8,1 18
ocen krytyków
Windą na szafot
powrót do forum filmu Windą na szafot

Prawo

ocenił(a) film na 7

Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego on ma dostać 5-10 lat, a ona aż tyle? On zabił, to że mieli romans jeszcze o niczym nie świadczy, a nawet jeśli to czemu ona jest w dużo gorszej sytuacji? W ogóle czemu tak szybko uznano, że to morderstwo, a nie samobójstwo tak jak to upozorował?

ocenił(a) film na 7
m_a_c_88

Też się nad tym zastanawiałam, gdy oglądałam ten film. I przyszło mi do głowy jedno: Bo była Kobietą.
To były lata pięćdziesiąte, a w krajach arabskich i dzisiaj, dalej, niezmiennie oczywiście, zamężna Kobieta, która zostanie zgwałcona może trafić do więzienia za cudzołóstwo.
Pewnie odsłoniła za dużo oczu...
Skrajne wyroki: 15, 30 lat. Analogiczna sytuacja do poronień, które są karane jako zabójstwo. Ach, te męskie umysły. "Bojownicy spraw ogromnych, owładnięci ideami
o znaczeniu wiekopomnym".
Pani Florence to Francja, nie Lawrence z Arabii, choć ich zapędy kolonialne ciągną ich w tamtym kierunku najbardziej, ale patrząc na to, co dzieje się teraz, co działo się nie tak dawno i zwracając uwagę, że nic nie idzie ku lepszemu, to im dalej w las przeszłości, to tym bardziej można się przerazić i zdenerwować.

Bez historii człowiek jest nikim.

Zaintrygowałaś / zaintrygowałeś mnie. Szukałam informacji na temat filmu - ciekawych, interesujących i rozwiniętych recenzji, opisów, rozbudowanych jego streszczeń, ale znalazłam tylko mnóstwo różnych prac dotyczących samej stricte fabuły; nic ambitniejszego, wykraczającego poza ramy samego filmu, podnoszące właśnie taką kwestię i odpowiadające na pytanie: "Dlaczego taki wyrok?".
Za to wielu podkreślało, jak to Fatum ( którego to motywu czy to w sztuce, czy w literaturze ja nie znoszę, bo to tylko lamerskie wycwanienie się od odpowiedzialności za swoje żałosne czyny. Charakter człowieka kieruje jego przeznaczeniem, jak powiedział Kevin Kline w "Klubie imperatora". ) dopadło młodych amatorów motoryzacji, stawiając im na drodze pare Niemców.
A czego innego, swoją drogą, można się spodziewać po Niemcach, jak nie swojego fatum.
Wszyscy autorzy razem, zgodnie w swoich tekstach tak mistycznie pomijali konkretne fakty, by nie spoilerować, do czego doszło w tym zajeździe, jakby zakochane złodziejaszki skończyli jak intrygantka w "Dziwolągach" Toda Browninga z 1932 roku. Ja zupełnie tego nie pamiętam. Co w moim przypadku naprawdę dobitnie świadczy o tym, że film mnie nie porwał. Cóż ci dederoni mogli im takiego zrobić? Przecież chyba nie przerobili ich na mydło albo na lampkę nocną? Nie byli raczej żydami. Chociaż zresztą, My też nie.
Może Ty pamiętasz, co im się przydarzyłoło?

Wracając do Madame Carala, to usiłowałam jeszcze znaleźć informacje dotyczące tego, jak stanowiło ówczesne francuskie prawo, ale również nie udało mi się uzyskać żadnych rzeczowych ani zadowalających mnie rezultatów. Ale jednak patrząc przez pryzmat naszego dzisiejszego kodeksu karnego, za zlecenie morderstwa można otrzymać nawet 25 lat. Czyli jest postrzegane, traktowane i w końcu karane jak samo morderstwo, co mówi samo za siebie. Za podżeganie do zabójstwa i doprowadzenie kogoś do samobójstwa też przewidziane jest pociągnięcie do odpowiedzialności i kara więzienia. I słusznie. Tylko co to za kara... Ale to już trochę inna sprawa.
Ona zaplanowała morderstwo z premetydacją i zimną krwią. Żaden afekt. To są dwa ciężkie i osobne zarzuty. W dodatku była ŻONĄ ofiary, żoną, która miała romans, więc, no samobój całkowity. Kilka lat wcześniej by ją za to z marszu - dosłownie i w przenośni - ukamieniowali. Kilkadziesiąt - "tylko" spaliliby ją na stosie.

W takiej Turcji żyje na tyle dużo ludzi czystych, nieskalanych i kryształowych - ludzi bez grzechu, że i dzisiaj mogłaby oberwać.
Indie, Chiny - do wyboru, do koloru.

Ponadto mąż handlował spluwami i był istotnym ogniwem dla biznesu, odgrywał znaczącą rolę dla wojska i całej tej sprawy "narodowej", dzięki temu i idącymi za tym money, money, money stanowił ważną postać paryskiej elity.
A ona była Kobietą. Także 6:0. Klęska na całej linii. Nawet Niemcy w słynnym meczu z Brazylijczykami zwyciężyli 7:>>1<<. Francuzki uzyskały w ogóle prawo do rozwodu pod koniec dziewiętnastego wieku. W stosunku do akcji filmu, było to jakieś 70 lat wcześniej. Życie jednego człowieka, w wielu przypadkach - nawet nie. Więc dla wszystkich żyjących wówczas Jeanne i Florence to może nie miało takiego znaczenia, to nie miało takiego wydźwięku - one się z tym prawem urodziły. Zresztą, biorąc pod uwagę fakt, że Francuzi po kapitulacji w walce z Niemcami w czasie drugiej wojny, zrobili imprezę w kasynie, bo "skończyła się wojna" >: /, to dużo mówi o nich, o tym, jakim narodem są, jaki system wartości/moralny preferują i jak giętki jest ich kręgosłup. Niemniej jednak jeszcze ich babcie nie mogły się legalnie rozwieść, na tej samej zasadzie jak nie mogły zabrać batonika za sklepu bez zapłacenia. Złodziejka i rozwódka: na równi. Chore i bezczelne. Co pokazuje jak ciężka i beznadziejna była sytuacja Kobiet omawianego okresu, a i teraz wcale nie jest o niebo lepsza. Czytałam Tutaj wpis dziewczyny pod filmem "Córka generała" na temat tego, jakiego mobbingu ze względu na płeć doświadczała przez pięciu lat studiów na wydziale informatyki, bo to przecież techniczny i "męski" kierunek. Co za bzdura, zacofanie i błędne myślenie. Ta dziewczyna oczywiście pokazała pazur, może bardziej - środkowy palec : p, i skończyła te studia. Brawo, Siostro!
Z kolei np. wazektomia jest zgodna z naszą konstytucją, ale żeńska sterylizacja już nie. Ach, oczywiście. I trzeba sobie urządzać wycieczki za południową granicę, choć bezpieczeństwo i opiekę medyczną powinnyśmy mieć zapewnioną, darmową i to Tu, na miejscu. A, tak generują się tylko koszta, ale zabrania nam się dostępu do równych płac, by nie podrażniać tych cherlawych i marnych ego. Żałosne.
Itd. itd. itd.

A jej miłość, cóż, był mężczyzną i to w dodatku weteranem wojennym. Dwie pokaźne okoliczności łagodzące. Poza tym był powszechnie szanowny, niekarany, majętny - dobry obywatel. Ona w majestacie prawa była tylko nic niewartą, zdradzającą/niewierną szm....

Jak już wspominałam, film nie zakorzenił się mocno w mojej pamięci, ale scena finałowa, gdzie wielki Pan Detektyw wyjaśnia wszystko, powinna rozwiać przynajmniej większość wątpliwości i trudniejszych wątków, tak jak Hitchcock wyjaśnia wszystko na koniec "Psychozy" osobą psychiatry albo jak robi to Monsieur Poirot na koniec każdego odcinka, zbierając zawsze to całe stado w jednym miejscu, by jeszcze raz ("tak do zaj**ania") opowiedzieć to, co już wszyscy dobrze wiedzą, tak pro bono, żeby wszystko dla wszystkich było jasne i żeby wszyscy na pewno zrozumieli.

Mam nadzieję, że pomogłam.

Serdecznie Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones