Uśmiałem się,a najlepszy według mnie był Sam Rockwell którego teraz doceniłem.Facet urodzony do komedi.Świetny George Clooney którego nie znosiłem ale od filmu "Gdzie jestes bracie" jest moim ulubieńcem.Naładował mnie pozytywna energią ten film
Znakomita komedia kryminalna, ten film jest dużo lepszy niż świetny "Przekręt" z Bradem Pittem.