Nie sądzę, by ktokolwiek oczekiwał się ambitnego kina tudzież choćby porządnego blockbustera po filmie produkcji Baya (jasne, jest tylko producentem nie reżyserem, ale film jest wręcz przesycony typowymi bayizmami i nie byłoby najmniejszej różnicy gdyby to on go nakręcił...), ale i tak dostajemy kolejny dowód na to, że bay preferuje uznawać, że jego statystyczny widz jest idiotą.
A co dostajemy w praktyce:
Przede wszystkim żałosne aktorstwo. Megan Fox klasycznie zgodnie z memem "wygląd profesjonalnej gwiazdy porno, gra aktorstka niczym amatorska gwiazda porno"... Inne role nie lepsze. Reszta aktorów solidarnie trzyma jej zerowy poziom i nie wkłada choćby minimalnych starań w film.
Przechodząc do fabuły: Nie wiem jak blisko jest oryginału, komiksu nie czytałem, animacji nie pamiętam, ale przynajmniej podstawy trzymają się oryginału. Poniekąd nic więcej niż ten zarysik i tak nie ma. Do fabuły dochodzą cholernie prymitywne dialogi i żarty. Ponińmy już scenę polegającą na gapieniu się w tyłek Fox czy żartów z pierdzenia... W każdym razie żarty nie budzą nawet uśmiechu, za to zażenowanie rośnie z minuty na minutę.
Innymi słowy wszystko co w filmie najważniejsze zostało spieprzone.
Przechodząc do kwestii technicznych. Pierwszym co kole w oczy jest chaotyczna i irytująca kamera. Czy reżyser miał adhd, że kazał tak się miotać kamerzystom?
Reszta kwestii technicznych jest poprawna. Nie ma powodu do wielkich zachwytów, nie jest to wysoki poziom, ale też bez tragedii.
Suma sumarum dostajemy żenujący film żerujący na jednym z klasyków naszego dzieciństwa.
3/10
gratuluję, osiągnąłeś właśnie nowe dno. Przynajmniej widać jaki poziom prezentują ludzie lubiący ten film.
Też bez przesady. Każdy ma lat (i kultury) tyle ile ma. Może z perspektywy nastolatków ten film nie jest zły. Myślę jednak, że kategoria 20+ już tej produkcji zdecydowanie nie doceni. Może nawet 15+...
Z drugiej strony obrażasz film na jego forum, to czego się spodziewasz. Aczkolwiek prawdę piszesz ;].
Niczego innego spodziewać się nie można. Przy filmach na tak niskim poziomie zawsze znajdzie się niezbyt inteligentny fan, który nie dorósł jeszcze do tak skomplikowanych terminów jak kultura czy dyskusja.
Inna sprawa, że oczekiwałoby się sensownej opinii, argumentacji itp. Niestety praktyka pokazała, że żaden z obrońców filmu nie umiał podać JEDNEGO argumentu na jego obronę. A to już o czymś świadczy.
Wiesz, normalna osoba nie nabija 20 000 słow na tema filmu ktory jej sie nie podobał. Płacą Ci za to? Mam takich wdwoch wielkich krytyków w pracy i totalna bekę z nich mamy.
Ja zapominam o filmach które mi nie pasuja lub wychodze z kina.. Ty natomiast jesteś taką osobą która nie ma co zrobić ze swoim czasem i wojuje na necie. Byś pewnie wielki ból fizyczny odczuwała gdybyś się nie podzieliła ze swoim niezadowoleniem.
Tu nie chodzi już o film tylko o osoby które pier^*&^%&^ na necie jak to się im coś nie podobało.
Powiedział człowieczek, który ma problem z deklinacją i myśli, że jak troszkę sobie poku... to będzie fajny ;>
Przykro mi, ale ludzie poniżej 50 iq nie są w stanie mnie obrazić
LOL nie chce Cie obrazic. Wychowałem sie w innym kraju. Moze dlatego polski u mnie kuleje. Z toba jest zatem cos nie tak jeśli nie rozumiesz człowieka zrozumiećze zła deklinacją. Ja takiego lossera jak ty rozumiem.
Siedz w domu, jedz pizze i wyciskaj pryszcze :P
Pozdro
Poza tym nie chcialem Cie obrazic tylko sie z ciebie posmiac. I gdzie w mojej wypowiedzi przeklinalem??? Ale ci sie nudzi. Wracasz z
I widzisz... do tego Ci to forum służy. żeby kpić z ludzi, uważać się za wykwintnego krytyka i poczuć się lepszą osobą.
NIE O TO TU CHODZI!
Nisko musiałbym upaść by poprawiało mi humor bycie lepszym od chłopaczka jak ty.
A co do reszty... Widzę tu typowe kompleksy i przerzucanie własnych problemów na innych.
A powiedz mi o co tu chodzi? A chwila... Przecież wszedłeś w temat i zacząłeś próbować atakować innych nie mając nic mądrego do powiedzenia. Czyli robiąc dokładnie to o co mnie oskarżasz.
Następnie płaczesz, bo nie wyszło i pośmiewiskiem okazałeś się ty sam. Przykre
No cóż, ja jestem poniżej wymienionych przez ciebie kategorii, a wrażenia... no cóż, są jakie są. Może dlatego, że za bardzo pławię się w fantastyce, więc takie gadki o miłości do rodziny (jak np. przy spadaniu żółwi) są nie tylko żenujące, ale i głupie, bo powtarzają się w wielu filmach.
Też mi się wydaje, że oglądywalność akurat tego tworu nie zależy od wieku, bo to po prostu zły film jest, ale próbuje jakoś zrozumieć te zachwyty, oceny typu 10 i 9 - i kurczę nie potrafię. Ten film poza tym, że jest prosty to jest jeszcze bardzo wtórny: mamy swoistą Lois Lane z Supermana, zagrożenie zatruciem miasta z Batmana, robota (powiedzmy, że) z Iron Mana, ale o ile wymienione filmy da się obejrzeć to już żółwie są naprawdę żenująco wykonane. To produkcja o kilka klas niższa, zamiast rozrywki (nawet prostej), pozostawiająca niesmak.
Ale czego Ty się spodziewałeś po filmie o czterech przerośniętych gadających żółwiach znających niunjitsu? Do takich produkcji podchodzi się z kilometrowym dystansem a oglądając go zwraca się uwagę raczej na efekty specjalne, sceny walki itp. A żarty muszą być infantylne i niedorosłe, jak by ktoś nie zauważył to tytuł polski to "Wojownicze żółwie ninja" a w Angielskiej wersji jest dodane słowo teenage, co znaczy NASTOLETNIE. To są nastolatki więc jakiego humoru się spodziewacie, wyszukanego i dojrzałego?
Ogarnijcie się ludzie albo przestańcie oglądać takie filmy i psuć opinie, chcesz poważnego humoru i wyszukanej fabuły to nie idziesz na Wojownicze żółwie ninja.....
Dokładnie to samo miałem napisać. Boże, jaka napina w tym temacie - niektórzy chyba nie wiedzą na co idą do kina, czy jak? To tak jak by ktoś po wizycie w kościele marudził, że nie mógł potańczyć - nie po to się idzie do kościoła, a na filmach typu "Wojownicze żółwie ninja" nie szuka się wyszukanego humoru i w 100% spójnej, poważnej fabuły.
Mi się podobał - świetna rozrywka, efekty, żółwie, sceny walki, humor.
Polecam się ogarnąć i trochę wyluzować na tego typu filmach, a zabawa będzie przednia.
Tego samego czego oczekiwałem po filmie o zmutowanym szopie i gadającym drzewie.
Jeśli ktoś jest tak ograniczony, że ignoruje fabułę, dialogi, aktorstwo i opiera się tylko na efektach i scenach walki (nawiasem mówiąc efekty jak na obecne czasy są przeciętne i niczym nie zachwycają, a choreografii walk daleko do poziomiu filmów w których rzeczywiście kładzie się na to nacisk).
Jakiego humoru spodziewałbym się po takim filmie? Prostego i lekkiego. Humor nie musi być dojrzały i wyszukany, ale nie powinien być infantylny i żenujący.
Bez urazy ale jak czytam Twoje wypowiedzi to coś mi się zdaje że wielu kolegów to Ty nie masz. Przestań się czepiać to durny film o czterech zmutowanych żòłwiach i taki ma właśnie być
Smutne, że niektórzy brak argumentów próbują nadrabiać atakami na innych. Jak czytam twoje wypowiedzi to coś mi się zdaje, że zbyt wielu szarych komórek to ty nie masz ;)
Pewnie dlatego lubisz durne filmy.
dealric hipokryto ,chyba piszesz o sobie w rozmowie ze mna gdzie na argumenty odpowiadales wyzwiskami ,nastepnie plakales ze cie obrazam( sam pierwszy obrazajac) i uciekles nie dajac odpowiedzi na zaden kontrargument. PIsales ze w filmie jest masa absurdow wiec kazalem ci je wykazac, nawet strescilem ci fabule zebys pokazal gdzie widzisz te absurdy (oczywiscie tego nie zrobiles), Wiec jeszcze raz skrot fabuly Spoiler
Naukowcy pracuja nad mutagenem pod przykrywka leczenia chorob testuja go na zwierzetach po czym jeden odkryl prawdziwe przeznaczenie prowadzonych badan i zdajac sobie sprawe z tego do czego sie przyczynil niszczy to po czym jego corka ratuje owe zwierzeta z laboratorium i wypuszcza je nastepnie wraca do ojca ktory juz nie zyje ( zastrzelony przez sacksa) jest przekonana ze ojciec splonal, nastepnie zlowie jak i szczur mutuja , mutagen daje im naprzyrodzona sile refleks inteligencje , szczur postanawia wychowac zlowie gdyz najmilsze wspomniena jakie posiadal dotyczyly ratujacej go i ryzykujacej swoje zycie april i zaszczepilo to w nim uczucia takie jak poswiecenie i wlasnie wpolczucie ,nastepnie zyli w kanalach cechy rozwiniete dzieki mutagenowi utrzymaly ich w cieniu , pewnego razu szczur znajduje wyzucony podrecznik do nauki ninjitsu i zapewne odnalazl w sztukach walki droge zycia , czyli honor posiwecenie sprawiedliwosc ,nastepnie masteruja ninjitsu :) ( od ksiazek bardzo wielu ludzi zaczynalo uczyc sie sztuk walki nawet mam kumpla ktory jeet kune do nauczyl sie z ksazek w stopniu srednim , a splinter jak i zlowie to byli geniusze ze zmutowanymi mozgami i niesamowita adaptacja samo nauczenie sie ludzkiej mowy bylo tego oznakiem, byla tez scena ze patrzyli jak jakies dzieciaki tancza i mike powtorzyl ruchy po 1 ogaldnieciu szybciej i lepiej)nastepnie po latach jak wiekszosc superbohaterow walacza ze zlem , gdyz sa swiadomi swojej sily i chca ja spozytkowac w taki sposob jaki i ch nauczyl splinter(dzieki april ktora ratujac ich przed smiercia zaszczepila w splinterze uczucia takie jak wspolczocie czy bezinteresowna dobroc ,a ze to byly jedne z pierwszych wspomnien splintera po rozwinieciu mozgu przez mutagen ,przyswoil je sobie namietnie :)
.
Dziecko, dziecko, dziecko.
Odpowiedziałem ci tam na wszystko. I dla uświadomienia po raz tysięczny. Wiem, że ciężko zrozumieć komuś tak prymitywnego jak ty, ale streszczenie fabuły TO NIE JEST ARGUMENT. To streszczenie fabuły.
Więc hipokryto przeczytaj sobie w moim temacie to co napisałem o filmie, ale jak chcesz sam się wypowiedzieć to uargumentuj swoją wypowiedź.
A i dla uświadomienia. Nie da się podawać kontrargumentów, kiedy druga strona nie dała żadnego argumentu. Nauczysz się dyskutować na poziomie przynajmniej drugoklasisty to wróć do internetu. Póki dysktuujesz na poziomie zerówki to nie można tego nazwać dyskusją.
zalosny chlopcze najpierw przeczytaj wszystkei 3 posty w tym temacie
tu masz link do rozmowy wczesniejszej i nie klam wiecej hipokryto i wskaz gdzie dales te odpowiedzi ,
http://www.filmweb.pl/film/Wojownicze+%C5%BC%C3%B3%C5%82wie+ninja-2014-646687/di scussion/Jak+bardzo+%22transfomersowy%22+jest+ten+film,2492711
i co pokazuje? Że zamiast podać kontrargumenty na moje argumenty umiesz tylko streszczać?
Poza tym CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM. Jak jasno napisałem post wyżej, swoją pełną opinię opisałem w założonym przez siebie temacie. I nie będę jej powtarzał w każdym bo dziecko jest za głupie by zrozumieć.
i pisze ci poraz 4 bodajże to streszczenie mialo ci ulatwic wskazanie tych wszechobecnych absurdow w fabule , na ktore tak nazekales i pokazac innym ze fabula jest spojna i nie ma w niej nic absurdalnego ( jak na film o superbohaterach oczywiscie :) ) ale ty tepy czlowieku nie ROZUMIESZ CO SIE DO CIEBIE PISZE w linku dalem ci takze odpowiedzi na teamt aktorstwa humoru i walk , tylko nizej bo podzielilem tekst na 2 czesci zeby nie byl za dlugi
i zebys zrozumial strescilem ci fabule zebys wykazal absurdy na wypadek jakbys nie pamietal filmu ,a tu jest dalsza czesc musze ja skopiowac jescze raz ,przepraszam ludzi ktorzy tu wejda ale delikwent o pseudonimie dealric nie umie sie odniesc do ponizszych postow wiec mu je powtorze :)
Humor jest dobry nie wiem co miales w nim prymitywnego udawanie batmana czy nieznajomosc zakonczenia serialu :) dialogi szczegolnie miedzy zlowiami sa dobre buduja specyficzna wiez miedzy nimi , aktorsko megan fox akurat do tej roli slodkiej roztargnionej niezbyt rozgarnietej placzacej naiwnej dziennikareczki pasaowala i ta jej wiecznie rozdziabiona mina akurat w tym przypadku miala uzasadnienie , fichtner zagral dobrze a tohoru masamune byl zajebisty jako shredder ( choc bardzo malo malo mial do zagrania, jestem fanem anime i mangi takze kultury japoni i dla mnie japonski najlepiej oddaje emocje :) )wiec nie wiem kogo sie czepiasz .A kamera sie mitala podczas 1 walki bo zlowie mialy byc pokazywane stopniowo i mialo byc napiecie i zagadka dla widziow jak wygaldaja naprawde ( ale tylko dla tych ktorzy nie widzeli trailerow) pozniejsze walki byly bardzo dobre i widac je doskonale ( np. shredder vs splinter czy zjazd z gory).efekty specjalne sa bardzo dobre motion capture jest jedno z najlepszych w filmach ogolnie ,a choreografia walk jest bardzo dobra ,wymieniajac filmy w ktorych kladzie sie nacisk na walki czyli chinskie produkcje gdzie sekwencje walk psuja tkzw. latania wojownikow , natomiast w filmach jak chocby undisputed widac ze ciosy nie dochodza a sekwencje sa zbyt dlugie i walczacy maja przesadzona wytrzymalosc ,natomiast w zlowiach dzieki cgi jest wieksza dynamika walk ,czuc ze ciosy nie sa markowane :) i walcza zarowno broniacy jak i atakujacy bo niestety nieraz w filach z zywymi aktorami ten co obrywa ,nie broni sie tylko sztucznie nadstawia na cios np. w ong baku.Jeszcze odnosnie humoru to kazdy ma inne poczucie humoru jedni lubia komedie typu chlopaki nie placza poranekojota itd. (ja akurat nie lubie), a inni lubia komedie jak sami swoi ,wiec humor jest kwestia gustu , a nadawanie zlowia latki humoru klozetowego jest zalosna bo w filmie trwajacym101 min przez pol sekundy ktos puscil baka i tyle , to tak jakby pilkarzaec ktory przez 10 meczow raz lekko sfaulowal przeciwnika a nadzano by mu latke rzeznika . Mam nadzieje ze zrozumiales co napisalem ( z wczesniejszej rozmowy wnioskuje ze nie jestes za bardzo inteligentny) ,a odnosnie pisowni to ,nie jestes godzien zebym pisal ł ż itd czy zachowywal interpunkcje czy stylistyke ( jakbys byl kulturalny to bym sie zmusil chociaz jestem leniwy :) )
Szczególnie nieprymitywny jest humor oparty na pierdzeniu czy gapieniu się na tyłek Megan Fox co? Rzeczywiście humor na poziomie.
O aktorstwie nie ma co mówic, bo najwyraźniej nieszczególnie wiesz jak działa. Kogo się czepiam? Drewnianej Megan Fox która w każdej scenie ma tą samą minę, nie przedstawia emocji i tylko wygląda. I stojący obok niej Arnett lustrzanie odbijający poziom jej aktorstwa. Innymi słowy o czym mówię? O głównych rolach.
Efekty nie są dobre jak na obecny poziom. Czy ty naprawdę widziałeś jakikolwiek inny blockbuster z tej dekady? Takie efekty przedstawiały by dobry poziom 5 lat temu. Nie teraz.
Choreografia chowa się choćby wobec takiego Raidu, żeby długo nie szukać. I szeregu innych filmów. Zresztą pokazuje to pięknie, że masz o temacie znikome pojęcie. Po pierwsze dlatego, że ta latająca konwencja w części azjatyckich produkcji to pewien określony styl wystepujący w określonych filmach.
Także panie nie za bardzo inteligentny uważaj co piszesz bo to są bzdury ;) A pisać o zerowych umiejętności przekładania myśli na słowo pisane mogę do woli. Faktem jest, że nie umiesz poprawnie napisać zdania. Bywa.
Także jakieś prawdziwe kontraargumenty? A nie cgi fajne bo fajne, a to, że główna bohaterka nie umie nic zagrać to nic, w końcu to normalne.
kopiuje ci to juz 4 RAZ
Humor jest dobry nie wiem co miales w nim prymitywnego udawanie batmana czy nieznajomosc zakonczenia serialu :) dialogi szczegolnie miedzy zlowiami sa dobre buduja specyficzna wiez miedzy nimi , aktorsko megan fox akurat do tej roli slodkiej roztargnionej niezbyt rozgarnietej placzacej naiwnej dziennikareczki pasaowala i ta jej wiecznie rozdziabiona mina akurat w tym przypadku miala uzasadnienie , fichtner zagral dobrze a tohoru masamune byl zajebisty jako shredder ( choc bardzo malo malo mial do zagrania, jestem fanem anime i mangi takze kultury japoni i dla mnie japonski najlepiej oddaje emocje :) )wiec nie wiem kogo sie czepiasz .A kamera sie mitala podczas 1 walki bo zlowie mialy byc pokazywane stopniowo i mialo byc napiecie i zagadka dla widziow jak wygaldaja naprawde ( ale tylko dla tych ktorzy nie widzeli trailerow) pozniejsze walki byly bardzo dobre i widac je doskonale ( np. shredder vs splinter czy zjazd z gory).efekty specjalne sa bardzo dobre motion capture jest jedno z najlepszych w filmach ogolnie ,a choreografia walk jest bardzo dobra ,wymieniajac filmy w ktorych kladzie sie nacisk na walki czyli chinskie produkcje gdzie sekwencje walk psuja tkzw. latania wojownikow , natomiast w filmach jak chocby undisputed widac ze ciosy nie dochodza a sekwencje sa zbyt dlugie i walczacy maja przesadzona wytrzymalosc ,natomiast w zlowiach dzieki cgi jest wieksza dynamika walk ,czuc ze ciosy nie sa markowane :) i walcza zarowno broniacy jak i atakujacy bo niestety nieraz w filach z zywymi aktorami ten co obrywa ,nie broni sie tylko sztucznie nadstawia na cios np. w ong baku.Jeszcze odnosnie humoru to kazdy ma inne poczucie humoru jedni lubia komedie typu chlopaki nie placza poranekojota itd. (ja akurat nie lubie), a inni lubia komedie jak sami swoi ,wiec humor jest kwestia gustu , a nadawanie zlowia latki humoru klozetowego jest zalosna bo w filmie trwajacym101 min przez pol sekundy ktos puscil baka i tyle , to tak jakby pilkarzaec ktory przez 10 meczow raz lekko sfaulowal przeciwnika a nadzano by mu latke rzeznika . Mam nadzieje ze zrozumiales co napisalem
Tak, tak widzę, że nie umiesz napisać nic mądrego więc spamujesz ciągle tym samym. Tym na co zresztą odpowiedziałem już.
efekty sa zajebiste i tak ogladalem inne , transformersi mi sie nie podobaja i nie przepadam za walkami robotow bo sa strasznie sztuczne dla mnie :) , raid jest bardzo dobry (zarowno jednynka jak i dwojka ) pod wzgledem choreografi tu przyznaje , ale odnosnie chinskich filmow to ogaldalem sporo , szczegolnie z donym yenem ale to latanie psuje odczucia bo wygalda sztucznie dla mnie i mam gdzies czy to jest okreslony styl czy nie ,mnie to drazni , chociaz chinczycy juz od tego odchodza ostatnio ogaldalem once upon a time in shanghai i tam latania juz prawie nie uswiadczysz, ale w raidzie szczegolnie w jedynce koncowa walka juz mnie zaczynala nuzyc byla o wiele za dluga.
filmy typu man of stell czy iron man 3 to wogole choreografi walk nie mialy :) z nowszych nie widzialem x-menow i straznikow , natomiast godzilla ( choc jestem fanem japoni) nie podobala mi sie tak jak i noe , pacific rim to samo co transformers slabe walki , nie lubie robotow.
Iron man 3, może i nie miał choreografii walk, ale za to był dobry kinem sensacyjno - fantastycznym, gdzie obserwowaliśmy kryzys super-bohatera, jego upadek i powstanie. Nie jest to oczywiście kino moralnego niepokoju, ale nutka ambicji w tym była- taki przykład jak media potrafią kreować zmyślonego wroga, bardzo aktualne dzisiaj. Wpływ mediów, od niekoniecznie dobrej strony.No i bardzo mocno było w tym czuc autorska pieczęć Blacka, która wyróżnia się fajnym klimatem.X-meni, zawsze poruszali poważniejszą tematykę i chociaż nowych x-ów jeszcze nie widziałem, to sugerując się takim first class, jestem niemal pewny, pociągnięcia, dobrych wątków, i podobnego wyważenia dramaturgii i poczucia humoru. Żółwi jeszcze nie widziałem, ale sugerujac sie innymi filmami baya- bay nie kręcił tego, ale po zwiastunach bardzo mocno widać, że albo reżyser to klon baya, albo bay dużo tam majstrował i był kimś więcej niż producentem a wiem, że jakieś powiązania przy tym filmie miał- wiem, że będzie lipa, bo bay to nie spiberg, w cuda nie wierzę. Wybuchy, product placment, świecenie dupą i deblizm w poczuciu "humoru" i postacie, które wywołują skrajną antypatię- jak ten łikitki z transformes czy jak mu tam, a jego rodzice zachowuja sie jak dzieci i to mocno prymitywne....- bo są tępe i po prostu okropnie napisane. Po bayu nie ma sie czego spodziewać, a 10 mnie rozpierdziela. Naprawdę ten film jest w kategorii filmów rozrywkowych arcydziełem, na równi z gwiezdnymi wojnami i indaniem jonsem? W takim razie spieszę się zobaczyć, ale jeśli to kolejny zakalec pełen bayzmów- a tym jest na 90%- oddajesz mi stracony czas. Ok?
Poza tym kopiowanie streszczenia filmu jak argument... jest dziwne.
Dante Iron man 3 nie podobał mi się , 1 i 2 były lepsze , co do transformersów to zgadzam się w 100 % nie lubię tego cyklu i przez to miałem obawy idąc na żłówie ale się nie zawiodłem , choć pewną rolę odegrał też sentyment nie ukrywam tego ,ale właśnie w transach rodzice tego cwaniaczka ( który także mnie drażnił) zachowywali się strasznie irytująco to jest fakt , jednak w żłówiach nie ma takich postaci przynajmniej dla mnie, wybuchów praktycznie też nie ma,, kreacja żłówi za towedług mnie jest zajebista jak i relacje między nimi , również relacja między żłówiami czy splinterem. A teraz co do Indiany ta nowa część dla mnie jest słaba, starsze miały w sobie fajny klimat nowsza już nie , star wars również do mnie nie przemawia za bardzo dałbym mu maks 7 na 10 , ale to tylko moje zdanie .
Odnośnie streszczenia , sam je napisałem ponieważ mój adwersarz niejaki Dealric pisał że film skłąda się z absurdów ,dokładnie napisał 1,5 godziny absurdu , więc streściłem mu fabułę , żeby wykazał te absurdy , również po to żeby mu udowodnić , że film fabularnie jest spójny i że fabuła ma sens , nie wiem co w tym dziwnego.
Dziwne to jest jak mam ci stracony czas zwrócić , stary idziesz na własną odpowiedzialność ludzie mają różne gusta jedni wolą gwiezdne wojny inni władce pierścieni ja się zaliczam do tej drugiej grupy. Oglądnij i napisz czy ci się spodobał czy nie.
Zaznaczam również że jestem fanem marvela , czytałem wszystkie zeszyty do roku 95 ( później kreska się strasznie pogorszyła i przestałem) x- menów , alpha flight, avengers , excalibur , new mutants , dazzler , spider -man , x factor iron man , power man i iron fist ,a także talesy marvela i novele , więc iron mana lubię bardzo , ale ta trzecia część była dla mnie bardzo słaba i jeszcze to co zrobili z mandarina jakiegoś aktora , no wkurzyło mnie to , za to jednak ostatnia walka iron mana z tym glownym złym była fajna (lepsza niż wszystkie w transformersach dla mnie ) ,ale tylko jedna niestety.
Też nie mogłem na początku przetrawić wątku mandaryna, ale jest w tym sens. Ten wątek miał pokazać jak łatwo można manipluować opinią publiczną i tworzyć tzw "sztucznego wroga", który ma odwrócić uwagę od realnego zagrożenia. Żółwi nie widziałem, ale nie nastawiam sie na nic szczególnego- czuć, że to bardzo bayowski film, a baya nie lubie, by nie powiedzieć wiecej, nie trawię.
Spoko , odnośnie żłówi ,a co do Mandaryna wiem, że to miało sens jednak ja mam zakorzenione wyobrażenie o nim stricte z komiksów więc mnie to drażniło ( choć sceny z nim były dość zabawne :) )
Są zajebiste bo?
Nawet do transformersów (jak serii nie lubię) nie mają podejścia. I to nie tylko do ostatniej części. Takie GotG też je pod tym względem niszczy.
Jak sam zwróciłeś uwagę już choreografia nie powala i nie ma podejścia do co lepszych stawiających na sceny walki filmów.
A co do przecinków. Może tego nie wiesz, ale odpowiednio użyty przecinek potrafi zmienić cały sens zdania. Tak samo jego brak. Dodatkowo czynią tekst czytelniejszym.
A rozmawiając z kimś kto używa spacji przed a nie po znaku interpunkcyjnym, których nawiasem mówiac też poprawnie użyć nie potrafi to z miejsca odnosi się wrażenie, że dyskusję prowadzi się z niedouczonym troglodytom.
bo robia wrazenie , swietnie wygladala walka splinter vs shredder , czy zjazd z gory , ostatnia walka zlowi ze shredderem tez byla zajebista i pisze ci ktorys raz ze dla mnie walki sa lepsze niz w transach czy iron manach itd. straznikow nie ogaldalem , napisalem ci chlopie dlaczego wole walki w zlowiach niz w filmach np. chinskich czy tez ong baku czy undisputed to jest moja opinia ( nie dochodzace markowane ciosy , mniejsza dynamika , zbyt dlugie sekwencje , slabo wygaldajaca obrona tzn . podkladanie sie pod ciosy)
I znowu musze sie powtorzyc poniewaz nie jestes inteligentny i nie rozumiesz co sie do ciebie pisze nie jestes godzien zeby pisac do ciebie starannie ,a jak wiadomo jak sie szybko pisze zdarzaja sie literpwki i brak spacji :) koniec .
I jeszcze raz ci pisze ze nie chce mi sie pisac przecinkow ó ł ż itd. bo to tylko forum filmowe pozatym swoim zachowaniem buraka nie zaslugujesz zeby pisac do ciebie starannie .
Przejrzałam kilka Twoich postów i błędy ortograficzne (nie literówki) są karygodne. Rozumiem, że to kwestia dysleksji (w którą nie wiem czy wierzę), a nie braku staranności. Przyznam, że nie podoba mi się, iż nawet tak jednoznaczną uwagę (abstrahując czy jest ona elegancka i może stanowić jakikolwiek wyznacznik inteligencji piszącego) próbujesz na siłę przekuć w swój sukces - pisząc że robisz błędy bo nie szanujesz swojego rozmówcy (WTF?). A jak szanujesz to przeistaczasz się w Herberta? Dziecinada (nomen-omen). Jak kogoś tak zacietrzewionego (próbować) traktować poważnie? Taka spina przy filmie dla dzieci :/. Ciekawe jakie zajadłe dyskusje muszą toczyć się na forach dobranocek...
Widze ze kolejna , nierozgarnieta osoba , w temacie filmu pisze o formie pisania , napisz te bledy ortograficzne jakie popelnilem , bo zadnej dysleksji nie mam pisze szybko poprsotu i niestarannie i mam to gdzies czy ktos kto jak ty jest nikim dla mnie bedzie sie oburzal ze nie daje przecinkow badz ognkow :)
Polski jest Twoim pierwszym językiem? Znam obcokrajowców, którzy lepiej posługują się polszczyzną niż Ty. Z kimś takim nie warto "po prostu" wchodzić w dyskusję. Od razu widać żeś prostak i nieuk, tego nie ukryjesz za avatarem. Tacy ludzie faktycznie mogą widzieć w żółwiach arcydzieło kinematografii, ale to już analiza daleko wykraczająca poza sam film. Popracuj nad sobą, zamiast podejmować zabawne próby oczerniania innych użytkowników. Swoimi wpisami nie wywołujesz złości, co najwyżej uśmiech zażenowania i politowania.
haha zalosna prostaczko , podaj te przyklady karygodnych bledow ortograficznych ktore cie tak strasznie raza( bo jezeli po prostu jest tym razacym bledem to mi cie zal , pisalem szybko i nie zwrocilem uwagi wiem ze to blad jezykowy i oddzielnie pisze sie takze np. poza tym ale wyrazy jak podobno czy poprawnie juz piszemy razem tylko co z tego , po prostu to czesty blad i stanowi swego rodzaju wyjatek bo wiekszosc wyrazow zaczynajacych sie od po piszemy razem :) ) i rzeczywiscie straszny ze mnie nieuk zwlaszcza ze we wrzesniu mam obrone pracy magisterskiej z kierunku prawo :) i jeszcze raz ci przypominam choc widze ze za bardzo rozumna to ty nie jestes , to jest forum filmowe w postach wymieniamy sie pogladami na temat FILMOW a nie poprawnosci jezyka , czy bledow stylistycznych lingwistycznych itd. Jezeli mozesz to pochwal sie ty jaka uczelnie skonczylas , a nie wyzywaj kogos od nieukow nawet go nie znajac , moj kuzyn pisze rze zamiast że i ukonczyl budownictwo , teraz pracuje na stanowisku kierownika w firmie budowlanej , ale ty bys nazwala go nieukiem haha bo pisze rze ( i to akurat jest karygodny blad ,a nie poprostu ).
Nie jestem nauczycielką nauczania początkowego, żeby wyliczać Twoje liczne błędy ortograficzne. Skoro tylko brak staranności spowodował ich zaistnienie to sam powinieneś je z łatwością dostrzec. Żeby mieć poglądy to trzeba najpierw mieć ku temu podstawy. Baby-steps.
A skończyłam najlepszą uczelnię w tym kraju. Podpowiedź: ekonomiczna. Tzn., że na pewno umiem pisać, czytać i liczyć lepiej od Ciebie.