Historia, muszę przyznać, wspaniała, dobrze opowiedziana. Aktorzy świetnie odegrali swoje role. Ścieżka dźwiękowa też niczego sobie. Jednak przesiąknięcie tego filmu tak dużą dawką religii aż powala.
Widzisz może kto reżyseruje ten film ????? To tak jak bym oglądnął pornola i zaczął narzekać, że za dużo cycków w nim było. Jeśli mnie to razi to nie oglądam - takie to trudne? Oglądać film o podłożu religijnym i narzekać, że w nim za dużo religii ..... - może już skończę, bo nie chce pisać co myślę o takich intelygentach.