... film całkiem niezły. O ile pominie się debilizmy scenariusza (btw zakładamy, że zombie nie są nielogicznością
scenarzysty), to ogląda się film zacnie. Efekty 3d niespecjalnie dodają wartości - jest jedna scena, gdzie widzowie
zapadają się odruchowo w fotelach ze strachu - reszta 3d to tylko ładne panoramki.
Trochę mnie irytowała animacja tłumów zombie - widoczna nienaturalność ruchów - efekt symulacji komputerowej -
grach komputerowych jest lepsza, co biorąc pod uwagę budżet tej produkcji jest zdecydowanie negatywne.
Silną stroną WWZ są sekwencje dziejące się w jednym miejscu - mam wrażenie, że skakanie z fabułą po całym świecie
wyszło filmowi nie zad dobrze, ale trzeba pamiętać, że jest to ekranizacja powieści (nie znam, zatem nie komentuję).
Jako że jestem fanem filmów o zombie, WWZ zagości na mojej półce obok klasyków, a i 28 dni/tygodni, czy Im a
Legened, choć szczerze mówiąc, po początkowych 10 minutach oglądania miałem nadzieję na więcej niż tylko 7/10.