Czy wy też sądzicie, że film ten propaguje rasizm, alkoholizm a także roznoszenie chorób zakaźnych i narkomanii? Na początku filmu widać jak osoby pochodzenia meksykańskiego zostają infekowane, a biały człowiek jest herosem ratującym świat. Sprawę tę postanowili w filmie zatuszować podstawiając afroamerykanina jako zastępcę kogoś tam w ONZ. Trochę nie do końca im się to udało bo owy zastępca w zasadzie nic nie może. Tzn nie może uratować rodziny Brada Pitta. Co do alkoholizmu to widać to w scenie gdzie na ulicy siedzi osoba mająca problem z alkoholem a zombie tego Pana nie tykają. Druga scena to ta w samolocie. Czyli co? Alkohol ratuje świat? Choroby zakaźne są pokazane na końcu filmu. Brakowało tylko seksu bez zabezpieczenia w tym filmie... Narkomania dotyczy użycia strzykawki pod koniec filmu. To taki przekaz podprogowy. Używajcie strzykawek - to was uratuje!!! Jak łatwo idzie manipulować społeczeństwem... Nie, no żartuję sobie. Film ujdzie. Bez szału. PS Społeczeństwem faktycznie idzie łatwo manipulować.
Iloraz czego? Widzę, że masz jakieś braki. ;) No nic, udanego żywota życzę i więcej jadu bo ten do mnie nawet nie doleciał... ;)
wiem, że tylko liczysz, żeby ci odpisać.
twój żywot nie jest zbytnio udany skoro, żeby móc się wypowiedzieć, musisz wchodzić na forum i pisać multum postów, bo w realnym świecie wątpię, że znajdziesz audytorium na swoją skretyniałą grafomanie.
zresztą mój post był zwykłym komentarzem, twojego małostkowego podejścia to wątku prowokacji.
a ty już dobrze wiesz o jaki iloraz mi chodziło. można wywnioskować, że prędzej ty masz jakieś braki niż ja, czytając twój marny prowokacyjny post
nie pozdrawiam
Skoro niby liczę na to aby tutaj ktoś odpisał to po co sprawiasz mi tę wątpliwą przyjemność? ;)
Mój żywot? A jest normalny, jestem zwykłym szarym człowiekiem. Pracuję w tym co lubię, dość intensywnie korzystam z techniki (bo lubię i w tym pracuję), po pracy aktywnie spędzam czas (prawie każdego dnia), spotykam się ze znajomymi (różnych narodowości i o różnych zainteresowaniach), lubię zagłębiać się w tematy polityczne, ironizować i podpuszczać (podczas rozmowy) ludzi, którzy dają sobą kierować. Tak, mój żywot nie jest udany. Nie cieszę się nim... ;)
Ciekawe w jaki sposób na to wpadłeś. ;)
Pozdrawiam i nie oczekuję odpowiedzi. :)
PS wszystkiego najlepszego chłopcze.
PS2. Ty zdecydowanie masz braki w ojczystym języku. To jest przykre.
chu**** mnie twoje życie obchodzi!
jakby było udane to byś nie musiał udowadniać jakiemuś anonimowi w internecie czyli mnie, że tak jest!!
proszę wytknij mi te braki w języku ojczystym!!
PS3 Zakończmy te dywagacje z twojej strony jeżeli nie masz nic do powiedzenia/napisania na temat filmu (bo to forum o filmach a nie o socjologii i innych interpersonalnych wydarzeniach). No chyba, że masz. :)
Marniuteńska prowokacja. Mogłeś już wygłosić standardowy tekst o złym lewactwie, homoseksualizmie, żydostwie itp.
Więc skoro post byłby pozbawiony celu to po co go pisać? A tak? Parę osób dało się sprowokować.
Chodziło mi o to, że gdyby mój post nie był prowokacją (dla jednych marną, dla innych nie) to nie miałby celu. Czasami proste (prostackie?) zagrania są lepsze niż te "wyrafinowane". ;)
Po prostu żałosne jest to ciągłe jęczenie o "lewactwie" i leczenie swoich kompleksów na temat homoseksualistów, Żydów, rasizmu itp. A twój tekścik się w to wpisuje.
Nie mam nic przeciwko homoseksualistom (o ile nie zechcą się dobrać do mojego tyłka), w sumie sam mam paru znajomych którzy są homo ale nie obnoszą się z tym, nie chodzą na parady czy protesty. Nie jestem rasistą a co do Żydów czy żydów to też nic mi do nich. Choć nie zgadzam się z polityką ich rządu czy też wiarą (nie jestem osobą zbytnio wierzącą). Mój tekst wpisuje się w to celowo.
Nie film nie był rasistowski (Żydzi wpuszczają Arabów do miasta), alkoholizmu (zombie unikało ludzi chorych, nie pijanych) a także roznoszenie chorób zakaźnych i narkomanii (epidemia nie wybuchła z powodu sexu bez gumki lub używania brudnych igieł). Biały człowiek ratuje świat, ale w wielu filmach świat ratuje Willy Smith lub Denzel Washington i nikt nie ma pretensji, że mesjasz powinien być biały, chociaż większość widzów (USA Europa), która film zobaczyła jest biała.