PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=345957}
6,6 191 815
ocen
6,6 10 1 191815
5,4 32
oceny krytyków
World War Z
powrót do forum filmu World War Z

Niemal cały film składa się z serii przypadków, które prowadzą do czego prowadzą i każdy z nich sprawia, że fabuła filmu wydłuża się o kolejne 20 minut.

Zaprowadzimy doktorka na miejsce, zbierze on materiał i... koniec filmu? Ale to niech się postrzeli może. Ale co teraz? Koniec filmu bez happy endu? A to niech znajdzie się tam gdzieś w celi jedyny więzień, który wie co i jak i powie to bohaterowi. Bohater robi, co mu tamten kazał. Przylatuje do Jerozolimy otoczonej murem i dowiaduje się "panie, my nic nie wiemy, a w ogóle idź mie pan stąd". Dziwnym zbiegiem okoliczności akurat tego dnia zombie przedostają się za mury i miasto upada zmuszając bohatera do ucieczki. I... koniec? Nie. Bohater zauważa dzięki temu omijanie chorych, więc jest plan. No wiec dolatuje tam gdzie trzeba, mówi co i jak i koniec filmu. Nieco ponad godzina, ale kto powiedział, że na być to bardzo długi film? A no taki jeden co pieniądze wyłożył, kazał 2 godziny zrobić. A no to dodać jeszcze zombie jak zaraża cały samolot (a skąd on się wziął w tym schowku, to w sumie nieistotne, ważne że był). No i niech jeszcze okaże się, że wirusa tak szybko nie dostaną, bo całe skrzydło jest zazombione. A no i najlepiej niech ktoś zahałasuje, bo by się jeszcze z 10 minut filmu przydało jak będą uciekać przed nimi, zamiast wziąć co trzeba i sobie wrócić jakoś w miarę na spokojne.

Nie wiem, może przesadzam, ale nie spotkałem aż tak "przypadkowego" filmu jak ten". No może poza grawitacją, gdzie szansa na trafienie odłamkiem z sondy w stację kosmiczną w ogroooooomnej przestrzeni kosmicznej jest jak jeden do miliarda, albo i nawet w cholerę mniejsza jeszcze od tego, a tam dzieje się to trzykrotnie.

użytkownik usunięty
Xax

Witaj przybyszu. Nie pamiętam dokładnie jak ale w Grawitacji uderzenie odłamków w sondę ma sens, wbrew pozorom. Jest to wyjaśnione. Nie pamiętam czy nie było tam związku z orbitą, na której cała stacja się znajdowała?

ocenił(a) film na 5

Dawno oglądałem, więc nie pamiętam dokładnie, aczkolwiek nawet jeśli to tylko orbita okołoziemska, to jest to wciąż meeeega wielka przestrzeń i szansa na to, aby raz się to stało to jakiś ułamek procenta, a żeby stało się to 3 razy to tym bardziej :D
W każdym razie w przypadku Grawitacji nie jest to coś bardzo rażącego, bo trzeba najpierw sobie uświadomić ogrom skali, a w końcu kto oglądając film dla przyjemności będzie kminił co i jak bardzi ma sens.
W przypadku World War Z no aż w oczy szczypią te "zbiegi okoliczności".

Xax

i co z tego, ze ogromna przestrzen? orbita jest jak szyna, znikome to bylo prawdopodobienstwo, ze zaden odlamek w nia nie uderzy, nie odwrotnie

ocenił(a) film na 9
Xax

"A to niech znajdzie się tam gdzieś w celi jedyny więzień, który wie co i jak i powie to bohaterowi. " Myślę, że gdziekolwiek by nie polecieli tam by się dowiedział o Jerozolimie, skoro był z nią kontakt to znaczy, ze poinformowali o zbudowanym murze, a oni zaczęli od Korei, bo stamtąd był email o zombie.
"Dziwnym zbiegiem okoliczności akurat tego dnia zombie przedostają się za mury i miasto upada zmuszając bohatera do ucieczki." One się nie dostały tam tak z dupy. Ludzie mogli zacząć śpiewać w każdej chwili, a wyglądało na to, że wpuścili sporo osób uratowanych i dlatego całe to śpiewanie się rozpoczęło, choć na upartego można by to podciągnąć pod zbieg okoliczności.
"a skąd on się wziął w tym schowku, to w sumie nieistotne, ważne że był" jakby mieli pokazywać każdego zombie, który znalazł się tam gdzie nie powinien to film trwałby 10 godzin, przykładowo - jak zombie na początku filmu weszły do bloku, jak opanowały miasto, jak dotarł tam pierwszy zombie i tak w kółko.
" A no i najlepiej niech ktoś zahałasuje, bo by się jeszcze z 10 minut filmu przydało jak będą uciekać przed nimi" No tak, bo przejść niezauważenie koło grupy zombie, w 3 osoby, gdzie każda z nich może popełnić BŁĄD to takie proste. Sorry, ale są tacy co się potrafią na prostej drodze wywalić. Z resztą te zombie miały dość dobry słuch, wystarczyło, że by ktoś za przeproszeniem bąka puścił i zrobiłaby się od razu rozpierducha. To żaden zbieg okoliczności, że ktoś z 3 osób, w nerwach kopnął butelkę czy przeszedł po szkle. Z resztą zauważ, że ostateczny bodziec dla zombie to było otworzenie skrzypiących drzwi, które MUSIELI otworzyć, żeby dostać się do miejsca z chorobami, żaden zbieg okoliczności.

Myślę, że przesadzasz. Z wszystkiego co wymieliłeś tylko jedno było prawdziwym zbiegiem okoliczności. Proponuję się zrelaksować i oglądać takie filmy z przymrużeniem oka albo wybierać bardziej wymagające. Nie ma co się doszukiwać takich nieścisłości, bo to w końcu film dla odmóżdżenia, ma być krew, trupy i walka. Nie mówię tego złośliwie, ale może nie dla ciebie są takie filmy. Trzeba potrafić się wyłączyć.
Pozdrawiam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 4
Xax

Odcinek Southa Park zrobil w sumie z tego temat. Totalny absurd;0

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones