Faktycznie ten granat w samolocie to wielkie dziwo ale i tak się oglądało dobrze. Dla mnie to zabijacz nudy i sprawdził się w 100%. Polecam

LoL, no rzeczywiście mieli kiedy ich przepyrać jak zabrali ich do samolotu przez drabinke gdzie fala zombiaków ich goniła, to rzeczywiście mieli czas żeby przeszukiwać wszystkich, wystarczy spojrzeć na pierwszą scenę z tego samolotu żeby zobaczyć jaki tam panował chaos, oni nie wiedzieli nawet zbytnio dokąd lecą..... więc czepianie się tu o tego granata, a jeśli się chcecie czepiać tego że użył granata w samolocie to reżyser wyraźnie zrobił kilka zbliżeń w spowolnieniu żeby pokazać że główny bohater stwierdził że to jedyne wyjście. A to że przeżył po takiej katastrofie to nikt nie potrafi policzyć ani przewidzieć czy pasażer przeżyje czy nie... różne przypadki się zdarzały...
Ogólnie film mi się podobał, bardzo fajne podejście do tematu, bardzo podobały mi się ujęcia gdy bohater rozgryzał zachowania zombiaków w tłumie.
Tak się czepiacie realizmu to powodzenia w świecie gdy mały szeryf z pistoletem z tłumikiem w czapce szeryfa będzie waszym przewodnikiem po świecie zombie :D ( The walking dead ).

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ludzie czepiają się takich rzeczy. Akurat to nie były jakieś błędy rażące. Nawet na to nie zwróciłam uwagi zbytnio. Bardziej mnie zdenerwowała scena w Jerozolimie, że byli za głośno . Gerry powinien zwrócić im uwagę wcześniej. bo wiedział że hałas ich przyciąga. Ogólnie film dobry, trzyma w napięciu przez cały czas. I to mi się podobało.

Ludzie czepiają się wszystkiego, było jest i będzie.

ile ty masz lat dziecko ? skoncz pierw szkołe .

Sorry, ale jeśli dla ciebie TAKI film jest arcydziełem (10/10), to nie masz prawa podważać czyjejkolwiek edukacji czy wieku.
Rozumiem, że film mógł się podobać, kicz też film, ale obiektywnie, żeby mu postawić 10/10, to już trzeba być okrutnym.

Okrutnym jełopem, dodam za przedmówcę ;]

Totalnym głąbem. Większość filmwebowiczów nie ma pojęcia że 10 oznacza arcydzieło. Jesli film jest naprawdę fajny mozna dać 7 albo 8 ale 10 to arcydzieło.Ten film zdecydowanie nie jest arcydziełem

według mnie nie tyle śpiew , co sprzężenia ( mikrofon zbyt blisko głośnika - chyba każdy wie jaki to daje głośny i wysoki ton - dźwięk ) - w Jerozolimie akurat taki dźwięk się mógł nieść daleko ...

Ta, zwłaszcza przy latających dokoła jak muchy helikopterach, lol xD

no tak . cała moja teoria psu w d...
:(

A kto powiedział że to byli zainfekowani ludzie a nie umarlaki? Przez pół filmu trąbią że to były umarlaki, nawet masz scenę jak palce spalonego faceta się ruszają, nawet w laboratorium masz dialog, ze w martwym organiźmie nie rozprzestrzenia się infekcja...

Mnie bardziej zastanawiało dlaczego nikt nie monitorował sytuacji pod murem, w końcu nad miastem latały dziesiątki śmigłowców. Wystarczyło by kilka ckmów żeby porozbijać te "żywe drabiny".

Jak wy to oglądacie, 2 śmigłowce w powietrzu z 5 bodajże dostępnych, przeanalizuj sobie jak wielka jest Jerozolima i podzielcie to przez czas budowania żywej drabiny i 2 patrolujące śmigłowce, jak chcecie się na siłę doszukiwać to w sumie nikt wam tego nie zabroni, ale nienawidźcie coś sensownie. Odnośnie telefonu to było wiadome kiedy zadzwoni, to mnie troszkę zraziło, głupsze śmierci niż doktora na żywo mają miejsce. Co do tego wstawania to obejrzyj jeszcze raz, dosyć dobrze odwzorowane połamane kończyny na zmianę z powykręcaniem, biegali i wstawali Ci później pogryzieni mimo paru wyjątków i to akurat nie jest wcale złe jakoś poprowadzić fabułę musisz . I teraz dlaczego śpiew(gwar ludzi był o niebo cichszy niżeli nagłośniony śpiew w głośniku), na to też nie zwróciłeś uwagi ale mur był cały czas oblegany a dopiero o wiele mocniejszy sygnał dźwiękowy spowodował zaangażowanie tak wielu "zombie" że mieli już wystarczające środki na wprowadzenie taktyki żywa zgniła drabina ;) Wypij Kawę potem zacznij oglądać, może pomoże w skupianiu uwagi. Na siłę nie szukaj tutaj ideału film jest takim jakim zakładałem że będzie, idealnie wypełnia chwilę luźnego czasu, jeśli nie masz ochoty na nic super ambitnego, to nie oglądaj, na filmweb-ie najwięcej takich co oglądają tylko super ambitne produkcję, kino to nie tylko to, trochę dystansu i rozwagi. Oceniajcie film pod względem gatunku i tego jakie odczucia ma wzbudzać. Najdziwniejsze jest to że Ci wszyscy super fani świetnego kina... idą, oglądają a potem żałują, nie wiecie na co idziecie, czego spodziewać się po filmie ? Kinomani obyci że HEY. Kolana się uginają ręce wraz z cyckami opadają. Tak samo jest z studentami papierek jest, doświadczenie na papierku jest a człowieczek rozumuje jak nierozgarnięty czternastolatek, a przecież taki mądry taki obyty. Życzę temu kraju więcej oleju w głowie i przy okazji zróbcie coś z tym rządem bo wam całkowicie kraj wyprzeda, w sumie już to zrobił, jednak na chwilę obecną można jeszcze powalczyć, bo za parę lat zostanie wam już tylko wyjść i zrobić pospolite .

Nie doszukuję się na siłę uchybień, po prostu wydaje mi się że w niefilmowym świecie wiele rzeczy wygląda inaczej. Strasznie się rozpisałeś przekazując nie tak dużo treści. W ujęciach może było po 5 śmigłowców, ale armia Izraela ma ich więcej niż Polska (mamy ok 200), i nawet gdyby część została zniszczona na początku epidemii to było by ich znacznie więcej niż 5.

Dokładnie - poza tym, mur dokoła Izraela naszpikowany jest wieżyczkami strażniczymi (jak Auschwitz) co kilkaset metrów więc pokazana betonowa, gładka ściana, po której spokojnie wspinają się zombiaki jest po prostu pomysłem z dupy wziętym ;]

Świetnie powiedziane, zwłaszcza ostatnie zdania to sama prawda, większość tu piszących to pseudokoneserzy, którzy byle czego nie oglądają.
PS
pospolite zacznie się może nawet jutro,

Nie jojcz, czy absurd wyklucza dobrą zabawę ? Nie, są tacy maniacy, którzy kochają niedorzeczności i gitara ale nie rób sobie z tego filmu nie wiem jakiego bożka. Skoro ktoś pisze, że absurd to jego zdanie a Tobie nic do tego, uszanuj i graj dalej swoją melodię.

Sam pomysł, żeby w kilka sekund zdrowi ludzie przerodzili się w ni to żywe, ni to umarłe zombie, jest absurdalny, Jaką energią miały by się poruszać te stwory? Żyły wiecznie, reagowały, chodziły, biegały, czerpiąc energię ze słońca czy jak? Fizyka nie zna takiego perpetuum mobile.
Jeśli łyknie się ten absurd, to reszta wygląda jak Pan Pikuś, nie wyklucza napięcia i dobrej zabawy. A o to chodzi w sobotni wieczór

serio? wlasnie na tym polega zombie. Nie jedza, nie pija, a chodza i zyja. Przyczepianie sie o cos takiego i to jeszcze w filmie o zombie jest serio nie na miejscu

Ja się filmu nie czepiam, choć zombie dla mnie jest absurdem. Ale ten film mi się dobrze oglądało

ja pier, to nie chodzi o kontrole na lotnisku imb3cylu tylko to że zdanie co niektórych granat spowodował za małe zniszczenia, ja pozostane neutralny tak czy siek samolot sie rozbił...

a co do śpiewania i hałasu, to była bzdura totalna, przecież to nie był jakiś koncert metallicy do uja, pozatym w calym tym hałasie do okola ledwo byłoby to słychać...

Skąd wiesz że za małe? Większość granatów jest tworzona z myślą o zadawaniu ran które uniemożliwiają dalszą walkę a nie zabijaniu, ich siła jest stosunkowo mała. Na dobrą sprawę powinien być za słaby by wysadzić stalowy kadłub samolotu.

omg "stalowy kadłub" ? człowieku poczytaj z czego są robione samoloty na pewno nie ze stali, poza tym mała nieszczelność kadłuba powoduje jego rozerwanie z powodu różnicy ciśnień, pseudo ekspercie.

"Bezpieczne lądowanie tak bardzo uszkodzonej maszyny pozostaje w dalszym ciągu niezwykłym wydarzeniem w całej historii lotnictwa."

"95 osób na pokładzie"

Niezłe porównanie.

To Boeing 737-8AS używany w Polsce mieści 189 pasażerów.

Może i było ledwo słychać, ale wyraźnie jest pokazane jak mikrofon/głośnik trzeszczy - niskie dźwięki, które człowiek normalnie ledwo słyszy albo i w cale, zombiaki reagowały na te dźwięki więc się zerwały.

A w innej scenie nie reagują na piszczący rower ani na trzask szkła. Film ma pełno bzdur i totalnie oklepanych motywów na podnoszenie ciśnienia (np. zombi, łom, korytarz; brakowało obrotu kamery i zombiaka patrzącego na niego jak na debila).
Albo użycie miotaczy ognia - jak się pokapowali, że zabic je mozna ogniem, to czemu tego nie wykorzystywali? Przynajmniej jeden gościu z miotaczem ognia na oddział, a reszta koktajle doktora Mołotowa.

P.S. a teoria doktorka o Naturze, jako seryjnym mordercy kładzie na glebę - jakby człowiek nie był elementem natury.

Masz rację, dobrze ukazane przemyślenia bohatera na temat zachowania zombie, dobry pomysł z antidotum, no i te biegające zombie...brrrr ;)

A jak wytłumaczysz skąd z początku filmu nagle wzięło się tyle zakażonych osób w środku miasta?

Dla mnie to jest największym absurdem.

Akurat takie jebudup od początku było dobre, nawet na to uwagi nie zwróciłem ;)

Kto co lubi.

Granat nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak te "jebudup".

Zapewne zdarzyło się w centrum to samo co w samolocie, w kilka minut z jednego zrażonego zrobiło się paruset. W końcu w jeden dzień wyginęło 5% USA

Zapewne zdarzyło się w centrum to samo co w samolocie, w kilka minut z jednego zrażonego zrobiło się paruset. W końcu w jeden dzień wyginęło 5% USA

Już o tym pisałem - KTO DO TEGO DOPUŚCIŁ?

Wirus mutował, przyśpieszał (w filmie wspomniano o tym iż było to jakiś czas temu ) 12 minut do pełnego szału... a obecnie ma 12 sec... to ile czasu zajęło mu skrócenie okresu do 12 minut?

Jak osoby chore z czymś takim mogą przejść niezauważone. Toż to jest Hameryka, wyjdź z alkoholem po ulicy zaraz ktoś cie podkabluję. Większość ludzi żyje tam w strachu ich centra reagowania są w stałej gotowości.

Nawet jeśli policja zauważyła by zainfekowanego na ulicy to nie otworzyli by do niego od razu ognia, próbowali by go obezwładnić albo potraktować paralizatorem, dopiero później strzelać w centrum masy bo tak ich uczą, a zombiakom to nic nie robi. I po krótkiej szarpaninie jest już trzech zainfekowanych. Gdyby służby miały podstawową wiedzę o zombie to by do tego raczej nie doszło ale w większości filmów tego typu zakłada się że zombie to coś zupełnie nowego. W zombielandzie bodajże były wspomniane inne filmy o żywych trupach. Btw. miejsce zero najczęściej jest w szpitalach, gdzie jest ściśnięta duża ilość ludzi na małej powierzchni i łatwo o spory ładunek truposzy w krótkim czasie.

Reasumując, kościoły też.

arkasatana, ale o jakiej ty policji mówisz? O naszej Polskiej?
Co stanie się gdy ktoś zauważy jak trup gryzie policjanta - będzie stał w miejscu i czekał na swoją kolej. A jak zacznie strzelać to nie trafi, bo to przecież rasowy gracz "batelfildowy". Wiesz dlaczego policjant podchodzi do ciebie z ręką na broni? Nie...?

Na pewno orientujesz się co to globalizacja? Musisz wiedzieć... dopowiedz sobie resztę sam - co dzieje się z informacją.

Akurat patrząc na mapę w filmie to w Polsce nie było dużego zakażenia xD
Coś tam trochę w Małopolsce.

taki kraj że nawet zombiaki się od niego stronią ...

Problem w tym, że zombiaki nie atakowały chorych, więc w szpitalach tylko lekarze, pielęgniarki i reszta stafu oberwie.
Zombiaki nie atakowały również pijaków, chudych, starych, czy kulejących i nikt tego nie zauważył, oprócz hirosa, a zarażonych zostało w samej Ameryce 3,5 miliarda ludzi co widać na monitorze, z czego kilkadziesiąt milionów - jak nie więcej - to właśnie chorzy i inwalidzi.

Z tego co kojarzę to nie atakowały tylko śmiertelnie chorych, bo na coś tam chorych jest tak dużo że w ogóle nie miały by co jeść praktycznie. Ten wychudzony dzieciak z Izraela wyglądał jakby miał raka, a menel ze Stanów z butelczyną mógł mieć zaawansowaną marskość wątroby.

Nawet gdyby miał raka to co z tego. W martwym organizmie ten rak się nie rozwinie, więc po zamianie w zombie to nie miało by znaczenia. Pozatym Virus dawał nadludzką siłę. Mimo tego ten "inteligentny" wirus nie atakował ludzi chorych na jakiegoś innego śmiertelnego wirusa, przecież w martwym ciele również wirusy się nie rozwiną, więc zamiana w zombie "uleczyła" by nosiciela.

A ten żołnierz co kulał też miał raka? Nie sadzę. Segan straciła rękę i też nie powinna być atakowana, mogła wejść do skrzydła B bez problemu. Mieli nawet obiekt testowy aby to sprawdzić, mimo tego nie zrobili tego.

Tak to wyglądało w filmie, wyraźnie zostało powiedziane że zombiaki nie ruszają śmiertelnie chorych. Kulejący żołnierz mógł mieć coś poważniejszego niż kulejąca noga. Zombie w tym filmie nie były martwe, to bardziej zainfekowani ludzie.

Zombie były martwe, tak powiedział doktorek w tym laboratorium. Dlatego śmiertelne wirusy na nich nie działały.
Nigdzie w filmie nie jest mówione że nie ruszają śmiertelnie chorych.

Było mówione kilka razy, może mieliśmy inne tłumaczenia, ja głównie i tak słucham co mówią aktorzy, nie chcę mi się teraz szukać filmu żeby podawać w której minucie to mówili.

Ja oglądałem po angielsku. Oto co Gerry powiedział w tym laboratorium -

"I have witnessed them literally bypass people. Walk right around them like
a river around a rock. Why? I think, because those people were sick. I think they were terminal."

Terminal znaczy śmiertelnie chorzy