podchwycili temat chodzących umarlaków to teraz będą doić jak te wampiry :| a filmu z samymi wilkołakami czy duchami jak nie ma tak nie będzie :|
A w sumie to po cholerę film o jakichś obesranych duchach? Zombale mają być w ilościach hurtowych!:P
Był Wolfman, całkiem dobry. A World War Z nie będzie takiej jakości jak Twilight, bo to prawdziwa książka, a nie zadrukowany papier do podcierania dupy. Natomiast tematu nie trzeba podchwytywać, bo zombie wracają sezonowo co jakiś czas i to nie tylko do filmów, ale i do książek i gier komputerowych (wystarczy prześledzić nadchodzące w tym roku).
Zombi jak dla mnie to najciekawszy motyw na dobry horror, niestety też najczęściej spieprzony :(
Trudno mówić o "podchwytywaniu tematu", jeśli zombiaki jako zjawisko popkulturowe jest obecne w mediach drukowanych i celuloidowych od dobrych 40 lat i popyt na nie nie słabnie, w przeciwieństwie do strzyg, wilkołaków, wąpierzy i inszych upiorów, które wracają w różnych odstępach czasu do łask, podczas gdy chodzące umarlaki wciąż mają się dobrze.
Mają się dobrze? Hmmm no nie wiem. Popyt na nie owszem jest duży, ale niestety jakość niektórych produkcji z zombie w roli głównej pozostawia wiele do życzenia. Jeśli mam być szczery to już od lat nie oglądałem naprawdę dobrego filmu. Nie liczę oczywiście bardzo dobrego Walking Dead i Zombieland. Już częściej z "dobrymi" zombie mam styczność w grach. Np. Red Dead Redemption: Undead Nightmare, Dead Island, seria Resident Evil (nie wliczając 5 która niestety straciła klimat), Left 4 Dead, Deadlight i to chyba tyle w temacie zombie na wysokim poziomie. Reszta to niestety chłam. Co jakiś czas szukam na necie info o jakimś nowym filmie, animacji, serialu o żywych trupach ale niestety jest tego jak na lekarstwo. Mimo wszystko WWZ może być bardzo udaną produkcją i wyczekuje jej jak ksiądz nowego ministranta. PG-13 może zepsuć całą zabawę ale nie musi. Oczywiście miejmy nadzieję, że są to tylko plotki i jednak będzie R.
Doić będą, jak ktoś faktycznie zacznie robić wysokobudżetowe, dobre filmy z zombie. Aktualnie, jak i przez ostatnich kilka lat, żaden film o zombie nie urywał dupy. Wręcz przeciwnie, wywoływał odruchy wymiotne i żal. Poza Zombieland, to żaden film nie osiągnął takiej sławy, poza starociami Romero.