6,6 196 tys. ocen
6,6 10 1 196182
5,5 47 krytyków
World War Z
powrót do forum filmu World War Z

brad pitt, niesmiertelny hero ktory zawsze wie co robic, po ktorego leca helikoptery, wyslannik onz co przemierza swiat, przezywa katastrofy samolotow i zabija zombie jedna reka owinieta w gazete. skos z miejsca na miejsce, scenariusz bez ładu i składu, prowadzony bardzo skrótowo i bezmyslnie. zombiaki żenujaco przedstawione, film bez klimatu, kolejny ktory obejrzalem na podstawie dobrych opinii na filmwebie, ale powszechnie wiadomo ze gust wiekszosci uzytkownikow tutaj jest co najmniej chuj*wy i tyle

Wiesz w sumie jeśli się jest tak sceptycznym jak ty to większość filmów można opisać w taki banalny sposób chyba tylko moda na sukces jest bardziej zawiła (a nie w sumie to też można opisać jednym zdaniem każdy ru** każdego) ;) oczywiście mówię pół żartem pół serio a film to taki średniak nie ma co się oburzać zdjęcia były niezłe.

ocenił(a) film na 5

Poniekąd podzielam opinię. Znów mamy do czynienia z amerykańskim "hirołsem" ratowanym przez helikoptery. Zwykli ludzie nie mają co nawet marzyć... A co do samego filmu: nie trzyma się to wszystko kupy i lata luźno jak w radzieckich samolotach do nawożenia pól - zarówno scenariusz ("skaczący") jak i same postaci (jedyny oryginał to przetrzymywany za kratami były agent CIA, wyrywający sobie zęby). Niby trwa film 2 godz., ale gdy pojawiły się napisy końcowe, to zdziwiłem się że "już!?". I te komputerowo generowane pseudo-zombiaki, nad wyraz nadpobudliwe, gromadzące się w płynne masy (nie)ludzkich ciał.
Zmarnowany potencjał.

użytkownik usunięty
al_qubain

najlepsze bylo jak on i dziewucha jako jedyni przezyli katastrofe samolotu, jeszcze coś go tam na pół przebiło i przezyl .

a potem z buta do centrum dowodzenia xD

ocenił(a) film na 6

Cóż właściwie to przeżywalność katastrof samolotowych wśród pasażerów stosujących się do zaleceń bezpieczeństwa jest bardzo duża. Lądowanie pokazane w filmie mogłaby przeżyć łatwo większość pasażerów gdy zastosowali by się do procedur. Najbardziej mnie jednak bawi nierzetelność w ocenie filmu, włącz sobie wszystkie filmy które wysoko oceniłeś i zastanów się nad ich realizmem, niemal każdy można za to totalnie zjechać. Co do gustów, każdy ma określone preferencje i można krytykować te preferencje, jednak warto podać argumenty gdy już się to zrobi. Ty na przykład patrzysz na ogólną opinię i jest ina dla ciebie kryterium, idiotyczne, nie obchodzi mnie ile ludzi obejrzało dany film i co o nim mówią, mam swoją opinię, ty niestety swoją opinię formułujesz w oparciu o większość, "większość lubi więc ja nie lubię" albo "underground dla nielicznych o to lubię". Strasznie płytkie i śmieszne.

użytkownik usunięty
Kagerus

filmy ktore wysoko ocenilem nie maja nic wspolnego z realizmem to fakt ale nie tez plują głupotą i kretynizmem w twarz tak jak to robi "wwz" , posiadają pewne filmowe wartosci, dobrze napisane scenariusze, pewnie twoj gimbusowy wyprawny niczym zeci w filmie mozg wystawił tutaj 9tke. czytanie ze zrozumieniem u ciebie tez na poziomie "przyrody" w gimnazjum, bo opinie napisalem swoja a ogół tylko potwierdza regule.

ocenił(a) film na 6

Większość filmów które wysoko oceniłeś bardzo pluje głupotą. Cóż w sumie ty teraz też to robisz, bo najpierw nazywasz moją własną ocenę i opinię głupią i gimnazjalną a później podkreślasz że napisałeś swoją własną opinię. Więc twoje rozumowanie działa na zasadzie, on ma własną opinię inną od mojej więc jest głupi, nie będę się czepiał tego że "przyroda" nie jest od czytania ze zrozumieniem, ale to że narobiłeś bardzo dużo błędów ortograficznych raczej nie potwierdza twojego wysublimowanego intelektualnego gustu. Poza tym nadal idziesz w zaparte i uważasz że to co lubi ogół jest niedobre, śmieszne i dziecinne. Nie raczyłeś nawet odnieść się do większości argumentów.

ocenił(a) film na 4
Kagerus

Czego to ludzie nie wymyślą. Film średni. Obejrzyj więcej filmów chłopcze.

ocenił(a) film na 6
Troublesome

Może jakieś konkretne kontrargumenty, oczywiście możemy sobie odpuścić i pozwolić twojemu ego by spojrzało na ultra ambitne filmy które oglądasz i powiedziało sobie "Jestem taki lepszy od nich wszystkich". Gdyż chyba właśnie taki jest cel oglądania ambitnych filmów i komentowania ich tutaj. By pokazać że jest się lepszym bo film uznawany jest za ambitny. Gdy ktoś wbija z swoją "ambitną filmoteką" do dyskusji o filmie nieambitnym to chyba oczywiste jest że chce się pochwalić. Luźno odnosiłem się do kilku twoich innych wypowiedzi w tym temacie. BTW Kubrick nie jest wybitny, jest strasznie przehajpowany że użyję tak popularnego zwrotu.

ocenił(a) film na 4
Kagerus

Kubrick może i jest przez wielu przegadany, ale nie przeszkadza mi to w odbiorze jego filmów. Brr, jak ja nie lubię łączenia ambitny z film. Od razu skojarzenie z hipsterami i pseudointeligencją. Widzę, że masz problem z dedukcją. Nigdzie nie napisałem, że należy oglądać wyłącznie filmy ambitne. Mam wrażenie, że tak to odbierasz. Sam oglądam takich mało, aktualnie upodobałem sobie noir i do ambitnego kina to tym produkcjom daleko. Chwytasz się skrajności, ja tylko stwierdziłem, że ten film jest średni. Oglądanie "World war z" przez pryzmat obrazów Kubricka, filmów noir, jakiegoś kina ambitnego(czymkolwiek to jest) - to głupota. Tutaj nie ma powiązania. Mówiąc potocznie i zwięźle, ten film nawet w swoim koszyku nie wymiata. Lubię wszystkie filmy(może oprócz fantasty dla dzieci i animowanych), ale jeżeli widzisz tutaj rewelacje - to ja nie wiem o czym mamy dyskutować i do czego ja oponuję. Btw. Dzięki za zaszufladkowanie.

ocenił(a) film na 6
Troublesome

Nie ma za wiele do odbioru w filmach Kubricka, jest jedynie zbyt rozdmuchana forma i ciekawa ale niewystarczająca treść. Łączenie słowa "ambitny" z film jest jak najbardziej możliwe. każda dziedzina rozrywki może stać się ambitna przy użyciu odpowiednich środków. Rozgraniczanie rzeczy ambitnych i filmu to nieprzemyślany błąd bo mogą iść w parze. Co do tego że nie oglądasz jedynie filmów ambitnych cytuję napisałeś "nie daję kinu rozrywkowemu 10" , no cóż to błąd myślowy. Bo z góry zakładasz że kino rozrywkowe nie wyprodukuje czegoś co będzie godne miana Arcydzieła, wydajesz więc oceny przed zobaczeniem filmów. Co więc robisz ? Uznajesz filmy nie należące do kanonu rozrywkowych jak je nazwałeś za lepsze z automatu. To jest właśnie ta pseudo wyższość. Połączona z brakiem zdrowej oceny. Mogę dać 10 filmowi któremu ty dasz 1 jednak ja zawsze oceniam po obejrzeniu i staram się nie siadać do dzieła z oczekiwaniem na crap czy wielkie kino. Zarzucasz mi że nawiązuje do innych filmów, no cóż to ty napisałeś "obejrzyj więcej filmów" i zacząłeś nawiązywać do kina Kubricka i innych więc nie rozumiem dlaczego teraz czepiasz się porównań z owymi dziełami. Sam w końcu je tu przytoczyłeś. Więc do siebie miej pretensje. Co do filmu tak widzę w nim rewelację bo ładnie oddaje sens i przekaz książki której został oparty. Książka mi się podobała więc podbiłem ocenę ze względu za kilka zgodności z nią.

ocenił(a) film na 4
Kagerus

"Nie ma za wiele do odbioru w filmach Kubricka, jest jedynie zbyt rozdmuchana forma i ciekawa ale niewystarczająca treść."
Rozśmieszyło mnie to. Piszesz o konkretnych filmach?

Wiem, że jest możliwe. Ja staram się tych słów nie łączyć, bo raz - skojarzenia, dwa - dla każdego to coś innego.

Nie wystawiłem jeszcze żadnej oceny przed obejrzeniem danego filmu. Ba! Obejrzałem każdy oceniony film do końca. To, że z góry zakładam chyba się z czegoś wzięło. Nie widziałem żadnej rozrywkowej produkcji na 10/10. Z miłą chęcią chciałbym na taką trafić i dostać po nosie. Do pewnych filmów podchodzi się jakimś bagażem, raz wielki reżyser rozczaruje, innym razem przeciętniak zaskoczy. Nie panuję nad tym co dociera do mnie przed filmem, bo jest to bez różnicy. On wszystko weryfikuje i pozostaje ocena. W przypadku "World War Z" rozczarowałem się, bo w tym przypadku (odwrotnie do twoich domysłów) oczekiwałem lepszego filmu.

Nawiązałem do Kubricka względem Niepamięci. W poście wyżej piłem do tego, iż nie ma sensu oceniać filmu przez pryzmat nie powiązanych z nim gatunkowo produkcji.

Nie czytałem książki, film mnie nie zachęcił. Zresztą mniejsza o to co najpierw, bo zazwyczaj oddzielam film od książki grubą kreską.

ocenił(a) film na 5
Troublesome

Widzę że oglądasz tak dobre filmy że ukrywasz swoje typy przed pospólstwem aby nie poznało tych arcydzieł, zazwyczaj to sygnał że można w filmotece kinomana odnaleźć kilka perełek typu "zaginiony w akcji" itp.

ocenił(a) film na 4
marwel1980

Nie jestem sentymentalny jeżeli chodzi o 10. Od tego jest serduszko. A ty kinomanie z perełkami zgaduj dalej. : D

ocenił(a) film na 5
Troublesome

Dziękuję za pozwolenie łaskawa pani

ocenił(a) film na 4
marwel1980

Cała przyjemność po mojej stronie.

ocenił(a) film na 5
Troublesome

Takie właśnie odnoszę wrażenie wygląda na to że całe twoje życie to FW bo już dawno nie spotkałem się żeby ktoś tak jak ty całymi dniami czatował aż ktoś odpowie na jego post .
Naprawdę tylko pozazdrość płytkości twojej egzystencji.

Ps. proszę nie zaszczycaj mnie odpowiedzią

ocenił(a) film na 4
marwel1980

Oh, kolejny frustrat nazywa mnie nołlajfem, bo mu za szybko odpowiedziałem. Cóż, takie dogryzanie jest naprawdę słodkie. Zwłaszcza, że kojarzę Ciebie ze szczekania na innym forum. Hau hau.

PS. Zrób mi dowcip i odpisz za tydzień. Będę na darmo odświeżał fw co 10 min.

ocenił(a) film na 5
al_qubain

Zmarnowany potencjał to najgorsze co może być.

ocenił(a) film na 8
al_qubain

No właśnie! Dlaczego Amerykanie nie zrobią filmu o nadzwyczajnym Polaku, którego ratują motorynki?

ocenił(a) film na 5
ast

Gdyby można oceniać posty dostał/ła byś ode mnie 10/10

al_qubain

skończyło się jakby zapowiedzią na drugą część, ło matko, ciekawam tylko czy Pitt jeszcze raz dałby się wciągnąć w taką masakrę?
Kocham go i łykam wszystko w czym zagra, ale to była gorzka pigułka, mało się nie udławiłam.

ocenił(a) film na 2

Zastanawiałem się nad jednym, skoro Pitt nie zaraził się po tym, jak posmakował krwi zombi to jakim cudem ten doktorek został zarażony w laboratorium?

ocenił(a) film na 7
failedmission

jest roznica miedzy tym czy masz kontakt z czyms przez krew, a przez sline.

ocenił(a) film na 2
Catacombe

To chcesz mi powiedzieć, że ten naukowiec wstrzyknął sobie jakieś nieznany syf do krwi?

ocenił(a) film na 7
failedmission

dzizus, jakbys widzial to nie zrobil tego umyslnie. Fakt, glupie ze niby naukowiec, iles tam lat stazu i akurat ten jeden raz sie uklul, ale akcja w filmie musi sie rozwijac

ocenił(a) film na 2
Catacombe

Ehh to tylko potwierdza jaki to słaby film...

ocenił(a) film na 7
failedmission

nie, to potwierdza ze to film akcji, bez zbednego gadania czy megaglebokiej fabuly. Masz siedziec na dupie i ogladac jak helikopter nawala z ckm to zombie, a nie szukac sensu w filmie gdzie martwe ciala poruszaja tak z siebie

Catacombe

Piekna odpowiedz, usmialem sie do lez, pozdro :)

failedmission

Mnie się wydawało, że na nagraniu było widać jak przekuł sobie przez przypadek palec. Najwyraźniej wtedy doszło do kontaktu jego krwi z tą zakażoną.

ocenił(a) film na 7
failedmission

zapewne chodziło o to, że niektórzy byli uodpornieni na tego wirusa ;)

ocenił(a) film na 7

nigdy tego nie rozumie, nawijasz tu cos o ch*jowych gustach innych uzytkownikow tylko dlatego ze roznia sie one od twojego.
bardziej jeszcze nie rozumiem czemu w filmach o superszybkich, inteligentnych zombie probujesz znalesc dobry, oryginalny scenariusz. ja dalem filmowi dobra ocene, nie za fabule ktora byla banalna, ale za efekty czy napiecie

ocenił(a) film na 4
Catacombe

Gdyby nie była to data śmierci Tupaca i gdybyś nie ocenił "Resurrection" na 10 (notabene zbyt wybielający) to bym coś Tobie napisał. Znaj moją łaskawość. Jak się skończą obchody - to spodziewaj się opinii na temat filmu, ofc pomijając Twoje brednie.

ocenił(a) film na 4
Troublesome

L to the O to the L
Dopiero zauważyłem, dałeś 9, hahahahahhahhahahaahahaha

ocenił(a) film na 7
Troublesome

przepraszam ze mam inne gusta filmowe, i wole akcje od zmudnego gadania. Czy twoje ego przyjmuje moje przeprosiny?

a tak szczerze to w dupie mam laskawosc jakiegos pryszczatego no life ktory ma sie za pepek swiata. Zyj w niewiedzy i mysl dalej ze obchodzi kogos twoje zdanie

ocenił(a) film na 4
Catacombe

Ale pojazd, moje ego schowało się pod pryszczami.

ocenił(a) film na 7
Troublesome

musi tak byc skoro doslowie caly dzien jestes on line

ocenił(a) film na 4
Catacombe

No nie wiem, ale skoro tak twierdzisz. Bystrzacha jak na 10/10 dla 21 Jump Street, Nietykalnych etc etc. O ja biedny, nawet takie istoty niszczą mnie jednym zdaniem. Czas zmienić życie, I see no changes, wake up in the morning and I
ask myself, is life worth living, or should I blast myself. Bless

ocenił(a) film na 7
Troublesome

napisal to koles ktory ma niedostepne przegladanie ocen filmu. Wstydzisz sie syfu jaki oceniasz na 10?

ocenił(a) film na 4
Catacombe

Tutaj jesteś jeszcze w większym błędzie, bo duża część filmów, które cenię to te mające już swoje lata, a tam o syf trudno. Nie wiem, może wg jakiegoś znawcy moje 10 to syf, ale chyba nie jest aż tak źle^. Na pewno nie daję 10 dla kina rozrywkowego, ponieważ jak sama nazwa mówi "10" - to arcydzieło. Arcydzieło gatunku, kina, a rozrywkowy film jest w najlepszym przypadku dobry i tutaj dopiero wkracza kwestia gustu. Ostatnio dobrze bawiłem się na "Niepamięci", ale dać mu 10? Co powie Kubrick. Po prostu po obejrzeniu pewnej ilości filmów, patrzy się na te nowsze przez pryzmat tych starszych. Dla kogoś "Niepamięć" może być arcydziełem, ale ja świetnie pamiętam filmy z których reżyser ów produkcji czerpał pomysły. Tak więc reasumując, bo zboczyłem z kursu. Mam inny powód ukrywania ocen, szczerze to bardzo stary i głupi. Warto to przemyśleć, dzięki za skłonienie mnie do refleksji.

ocenił(a) film na 5
Catacombe

Zgadzam się całkowicie

ocenił(a) film na 9

Chyba Ty masz taki gust jak napisałeś. Jeden z najlepszych filmów w klimacie zombiaków i końca świata według mnie. Dobra akcja i do tego fajnie wmontowany wątek z rodziną głównego bohatera. Jak lubisz smętne dialogi z lat 40-tych to Twoja sprawa;)

użytkownik usunięty
Krzysiek_42

jak te ludziki drące jape i rozbijajace sobie glowy o samochody maja byc zombiakami to ja podziekuje. watek rodzinny mdły i bez znaczenia. akcja chaotycznie oskryptowana, przeskakujaca z miejsca na miejsce. z reszta caly film to absurd. gdybym nie lubił pitta postawil bym ten film obok kwiatków uwe bolla i dał pałe.

ocenił(a) film na 9

Każdy ma własny gust, a że nie taki jak Twój nie znaczy, że jest chu*owy. Ile Ty masz lat pajacu?

ocenił(a) film na 9

Mi się jakoś bardziej podobało to, że akcja skakała z miejsca na miejsce i pokazano, że rzeczywiście epidemia rozprzestrzenia się w każdym zakątku globu, a nie tylko w jednej, małej, nikomu nie znanej mieścinie, gdzieś w głębi Stanów, jak to robią w niskobudżetowych produkcjach.
"ludziki drące japę i rozbijające głowy o samochody". Rozumiem, że wolisz jak zombi są przedstawiane jako kukły, które ledwo chodzą, wyglądają jakby ich wyciągnięto z grobu po kilku latach w ziemi, mimo że umarli, np. dwie godziny temu? A główny bohater może spokojnie podejść do takiego spacerkiem i rozwalić mu łeb pałką baseballową?

ocenił(a) film na 9
Krzysiek_42

Wg mnie też najlepszy film tego typu który dotąd widziałam. Nie rozumiem ludzi, którzy siadają do filmu o zombie i cały czas siedza i kminią, co w filmie nielogiczne, czemu on przeżył, że film oderwany od rzeczywistości itd. Musi być bo to film o zombie, poza tym gdyby główny bohater miał umrzeć w pierwszej godzinie filmu to nie byłoby na co do kina chodzić. Logicznym jest, że filmy z reguły mają mało realizmu, bo nie byłoby co kręcić.

ocenił(a) film na 8

No tak, przecież każde dziecko wie, że prawdziwy zombi patriota musi zapierniczać z prędkością ślimaka, kuśtykać i mieć wykrzywioną gębę. Precz z zombi, które nie potrafią się dostosować do obecnie panujących standardów! Precz!!!

ocenił(a) film na 5
ast

Dodałbym jeszcze że rozbijanie szyb głową to wandalizm i każdy " prawdziwy zombi patriota " wiedzieć o tym powinien ze szkółki cmentarnej

ocenił(a) film na 6

Czasem to myślę, że dodawanie komentarzy powinno być zablokowane, te średnie oceny to też jest kiepski pomysł, bo skoro "Avatar" Najlepiej sprzedany film ma ocenę teraz 7,5* a miał nawet 6,2* to po prostu widać, że ludzie chorzy na głowę zamiast ocenić film i zająć się swoim życiem tworzą konta, co zajmuje im na pewno dużo czasu (mnie by się nie chciało) i tylko po to żeby obniżyć średnią filmu. Wprowadziłbym coś w stylu że użytkownicy nowi przez np. 6 mies. nie mogą oceniać filmów, z komentarzami to już przynajmniej nie zmyli użytkownika, bo jeżeli ja widzę, że film ma ocenę 6* to znaczy że żadna pewnie rewelacja, ale jednak może być dobry, bo skoro zbierze się ze 1000 debili którzy potworzą nie wiadomo ile kont i z hejtują jakiś film, to prostą rzeczą jest to że dużo ludzi zrezygnuje z oglądnięcia tego filmu, dlatego dla mnie ocena i komentarze to wielka ściema i sugeruję się tylko i wyłącznie opisem filmu, obsadą i zdjęciami (jak są).

ocenił(a) film na 5
Alcatraz_123

Co do "avatara" to poza efekciarstwem co tam zasługuje na więcej niż 6,2?

ocenił(a) film na 7
Alcatraz_123

bo większość uważa się za wielkich "znawców" kina, stąd te oceny ;) sami koneserzy