jak się rozleje w najmniej spodziewanym momencie to się dzieje nieciekawie. Bohater skrojony przez Kota bardzo dobrze ten beton sobie wylewał, aż do samego końca, by można było dowiedzieć się co tak naprawdę się stało. Ciekawy scenariusz, dobre kreacje aktorskie, ogląda się z przyjemnością. Warto.
Widzę, że nie mieliście jeszcze okazji poznać nadwornego pajaca zwanego "dzyniu 88"
Widzę, że w dalszym ciągu dzyniu w formie. Naprawdę już czas skończyć z zaniżaniem ocen.