Wróbel w kominie Opinie

plakat filmu Wróbel w kominie

patatai

Maciej Bornikowski

7

NH25 - "Świat bez ludzi to byłby dla mnie raj." Niczym w oscarowym Tango, wewnętrzny rodzinny świat przecina się i iskrzy jak zdobiona, posagowa zastawa w mikrofali. Czasem kończy się odwirowaniem kota w pralce, czasem (dosłownym) wypaleniem do gołej ziemi. Nie przydziela na starcie poszczególnych ról, przez co wymaga zaangażowania i odnalezienia się w domowym labiryncie. Ciekawe buduje portrety psychologiczne. Niestety czasem zdecydowanie brakuje tu umiaru i gdy tylko pojawia się wątpliwej jakości CGI wyrzuca z fajnie zbudowanej immersji.

nossible

3

wyzywam reżysera na solo (on już wie za co)

Kisloty

Martyna Piotrowska

3

Lucjanna

Patrycja Koelner

7

Jakbym dostała jeden grosz za każdy film z zażynaniem kurczaka w trakcie nh25 to miałabym 2 grosze. Nie jest to dużo, ale dziwne że zdarzyło sie dwa razy.

i_do_not_watch_trailers

i_do_not_watch_trailers

7

e-nh25 | IT'S FINE.gif

milina

7

prawie genialne

kretoszczur

7

Przez ponad połowę seansu zastanawiałem się o co tu chodzi. No ok, wiadomo - traumy dzieciństwa podswiadomie wyłażące na światło dzienne w emocjonalnych wyrzutach każdego kolejnego pokolenia. Dużo tu wypowiadanej wprost nienawiści, ucieczkowych schematów, niezrozumienia, braku akceptacji. Ot, rodzinna plątanina, która kupy się nie trzyma, wszystko płonie (dosłownie też). Podane to w art-house'owym sosie pełnym fenomenalnej inscenizacji scen, oryginalnego kadrowania i montażu. Są też sceny pełne absurdu, wręcz groteski, a w połowie filmu pojawia się wizyjno-oniryczna sekwencja. No właśnie, temat, choć ciekawy, się wyczerpuje - zostaje tylko reżyserski warsztat. Nie skleiły się te dwa elementy, skądinąd oba na wysokim poziomie, przez co film jest nierówny i pęknięty. Zakończenie nie dowozi, jest tylko próbą sklejenia. Niemniej jednak, seans satysfakcjonujacy, obsada genialna. Będę obserwował reżysera, bo niewątpliwie jest oryginalny.

nice90

Miłosz Lewandowski

7

NH25 #22 (Online #4): Zürcher deromantyzuje podstawową komórkę społeczną, używając swojej własnej, unikatowej poetyki. Ma w sobie coś ze slowburnera, który musi wybuchnąć siłą ognia. Udany!

Pierrotlefou

5

Za mało bawi, żeby bronić się jako satyra, za mało uwiera, żeby działać jako dramat

4

kręci się w miejscu jak kalosze w pralce

Pandora97

Martyna Olszewska

8

ruffelle

Radoslaw Rusnak

4

Film, w którym bez przerwy ktoś kogoś podsłuchuje lub podgląda. Parę ujemnych punktów za bezsensowną przemoc wobec zwierząt

Darth_Morcin

6

Bardzo solidny początek. Całe dobre wrażenie psuje niestety rozwleczony, zupełnie nie pasujący finał. 6/7

xManilax

Izabela Marciniak

6

W pewnym momencie za bardzo odjeżdża co psuje odbiór. Zupełnie niepotrzebnie.

stajls

7

studium rodziny – ich problemów, pretensji, skrywanych uraz czy bólu. johanna chodzi po domu i pluje faktami. i wszystko byłoby dobrze, gdyby film nie wszedł na tory metafor oraz realizmu magicznego.

Tajenniczy Don P.

6

O kilka piekieł za daleko. Przeszarżowane, konsekwentnie jednowymiarowe. Interesujące ale do bólu irytujące przewidywalne. Nawet pies stramatyzowany zabójstwem kota. W koło Macieju maniera ze sceną: dwie osoby się odkrywają z czegoś, kadr zamykający - okazuje się, że ktoś trzeci się temu przygląda.

Lucasso22

Łukasz Homziuk

7

Letnia idylla + rodzinne piekiełko. Mocne, chwilami zabawne, a chwilami dojmujące.

awariaa

Maria Dutkiewicz

8

Zawrócił w głowie: nie wiem co o nim myśleć, ale w bardzo dobrym tego znaczeniu. Matka to niewdzięczna rola kobiet; wnuczek wiedźm

$frac$

Mateusz Frąckowiak

7

Potencjał tej rodzinnej historii jest ogromny. Każdy z bohaterów ma w sobie jakąś tajemnicę, która wyłania się powoli i prowadzi do nierzadko zaskakujących konfrontacji. Tym bardziej żałuję, że pod koniec reżyser nieco się pogubił i nie wiedział w którą stronę chce podążać. Nienajgorsze metaforyczne zakończenie.

Pol_Paul

8

Pierwsze dwa akty rewelacyjne, zgubił mnie w trzecim

GRAnith

5

Nowe Horyzonty 2025. W domu rodzinnym się pali – OK, we get it. Psychoanaliza w oryginalnym, intrygującym tonie, która po stopniowym wyjawieniu wielu informacji o postaciach okazuje się zbyt jasna i nie wie, do czego dążyć. Występuje tu też pewien rodzaj okrucieństwa, który mi obrzydził seans.

MisioMazi

7

Rodzinę niezłych pojebów żeście zmontowali. Kłuje, ale kłuło by mocniej, gdyby bohaterowie mieli w sobie więcej z ludzi, a mniej z kukiełek.

Hagen1410

Tomek Czajkowski

8

Dom zły by Bergman

anonimek24

4

wronatoptak

Paulina Brygier

1

Krytycy dają temu 7 chyba tylko dlatego, że po festiwalu była dobra biba. Przykład bardzo niewprawnej reżyserii, wokeness jak słoma z butów

1
2
3
4
5

plakat filmu Zwierzogród 2

Zwierzogród 2

plakat filmu Norymberga

Norymberga

plakat filmu Sny o pociągach

Sny o pociągach