A oto krótki opis:
Wielkie przyjęcie z okazji ukończenia szkoły. Piękne dziewczęta i przystojni chłopcy hucznie wkraczają w dorosłe życie. Mają wspaniałe plany, są pełni optymizmu i wiary w siebie. Radosny nastrój niweczy tragiczny wypadek - dwoje ich przyjaciół ginie tej nocy w wypadku samochodowym. Wszyscy przeżywają bolesne chwile, ale życie szybko toczy się dalej. Paige, Ben i Alex wstępują na studia, Lee do wojska, Virgil i Michael zostają mechanikami samochodowymi, Ellen jest sekretarką.
Przeżywają pierwsze inicjacje seksualne, wielkie miłości i zdrady, gorycz porażki. Komplikują się ich sytuacje rodzinne i towarzyskie. Wciąż szukają właściwej dla siebie drogi, swego miejsca w społeczeństwie. Wszystko zmienia się jak w barwnym kalejdoskopie. Bohaterowie nie pozostają również obojętni na wielkie wydarzenia społeczne rozgrywające się wokół nich. Groźba inwazji Fidela Castro na Florydę, wystąpienia antyrasistowskie na Południu, burzliwe lata 60'. wpływają na losy młodych.
Richard i Esther Shapiro, twórcy "Dynastii", są autorami tej historii. I tak jak tam banalna fabuła urozmaicona jest zawiłymi intrygami i niespodziewanymi wydarzeniami. To się ogląda! (ale myśleć przy tym nie trzeba).

Film ogląda się dość przyjemnie, dużo wątków, intryg i romansu. Trochę mnie rozczarowała końcówka, bo działania Michaela przeciwko Farrelowi nie zostały rozstrzygnięte, a to był najlepszy akcent w tym filmie.

Z czystym sercem 6/10.