Szybciej wróci niż wasze kochane PZPR-bis które od czasu miażdzącego zwycięstwa w 2001 roku ponosi non stop klęski wyborcze:). Filmy propagandowe mogą być dobre np. "Triumf woli" czy film "Narodziny narodu" z 1915 roku. Jednak to były świetnie zmontowane filmy - ten jest zwykłą agitką propagandową - nudnie przeprowadzoną i td. Dobry jedynie dla czerwonych debili kibicujących nieudolnej komisji ds. Blidy kierowanej przez PZPR-wskiego pornogrubasa:).

Rozumiem, że dzieła w stylu filmów o Generale Jaruzelskim to był szczyt obiektywizmu dziennikarskiego? Albo "Solidarni 2010" Pospieszalskiego pełne różnych idiotycznych teorii na temat katastrofy smoleńskiej? Akurat SLD stale, choć powoli, zwiększa swoje poparcie, w przeciwieństwie do PiS-u, który odnotował ostatnio swój najgorszy wynik wyborczy od wielu lat i na dodatek się rozpada. I sądzę, że już nigdy nie wróci do władzy. Od recydywy IV RP lepsze są już nawet nieudolne rządy PO.

tak były

To widocznie mamy kompletnie odmienne pojęcie w kwestii tego, co to jest obiektywizm dziennikarski.

letko 5 lat nie minęło... skąd ta skleroza??? w tak młodym wieku?? przecie to PO ogłaszała IV RP... oj, prole..
a poparcie społeczne, jak powszechnie wiadomo, jest miarą uczciwości i moralności...

heh, interesujące jest jeszcze to, że z filmu nie usunięto wypowiedzi wprost przedstawiających tezę, że to ze służbami jest problem, z ich siłą, bezkarnością, powiązaniami, przeszłością... ale okazuje się, że nie było to potrzebne, bo widzowie są na tyle zaślepieni, że tak ogólne refleksje do nich nie docierają.

Dobrze o tym pamiętam, że PO ogłaszała IV RP, że pod niektórymi względami w radykalizmie głoszonych haseł prześcigała nawet PiS, że poparła wiele PiS-owskich ustaw zmierzających do budowy takiego właśnie modelu państwa. Ale to nie zmienia faktu, że ogólny klimat rządów PO jest bardzo odmienny od tego z czasów PiS. To co u PO stanowi sporadyczne wyskoki, za rządów PiS-u było normą.

Nie przeczę też, że wymowa filmu była bardziej ogólna, o czym świadczy puszczona w filmie wypowiedź któregoś posłów SLD (Wacława Martyniuka?) na temat służb specjalnych. Ale znowu, za rządów PiS-u obserwowaliśmy szczególne nasilenie tego typu sytuacji, w końcu to wtedy zginęła Barbara Blida, to wtedy wybuchła cała sprawa doktora G., to wtedy próbowano ze względów politycznych wrobić urzędującego wicepremiera (A. Leppera) w aferę korupcyjną, to wtedy agent CBA uwodził posłankę PO.

Uwodził posłankę ? Jakoś zarzutów prokuratorskich ten agent CBA w kwestii nadużyć nie ma postawionych to po co szkalujesz tą osobę? Sam fakt rzekomego uwodzenia jest niestety uwiarygadniany tylko w słowach p. Sawickiej, a ta pani się skompromitowała w pełni z nagrań jakie wyciekły.

Nie jest mi znana wypowiedź kogokolwiek z PiS/CBA, kto by temu uwodzeniu zaprzeczał.

"To co u PO stanowi sporadyczne wyskoki, za rządów PiS-u było normą."
A potrafisz dać jakieś przykłady - co masz na myśli. Bo pewnie nie tylko ja jestem bardzo ciekawy takich wyskoków (sporadycznych u PO i nagminnych u Pis). Temat intrygujący a nie podajesz żadnych szczegółów.
"Nie jest mi znana wypowiedź kogokolwiek z PiS/CBA, kto by temu uwodzeniu zaprzeczał"
Czyli najbardziej wiarygodne są tłumaczenia oskarżonych. Kiedy osoba oskarżona się wybiela to z całą pewnością mówi prawdę. To służby mają się tłumaczyć :)

<Albo "Solidarni 2010" Pospieszalskiego pełne różnych idiotycznych teorii na temat katastrofy smoleńskiej>
A jakie tam padają teorie??? Musi ich być masa, skoro film jest ich pełen. Dasz przykład choćby, powiedzmy, pięciu takich teorii?

A przykład filmu Latkowskiego nie jest niczym nowym. Nie po raz pierwszy filmowcy tworzą swoje własne wersje wydarzeń w celach propagandowych ("Uprowadzenie Agaty", "Dramat w trzech aktach"...)
Nawet redaktorka Wprostu, który dołączył płytkę z filmem dystansuje się od tej bajeczki: "Dziennikarze zrobili to co do nich należało. Opowiedzieli nam jakąś historię. Już w tej chwili wiemy, że może nie do końca ona jest prawdziwa, bo rodzina Barbary Blidy mówi, że trochę tutaj pan dziennikarz pofolgował wyobraźni." [Renata Kim, redaktorka "Wprost" o "Wszystkie ręce umyte"]

Kiedy brakuje dowodów, zeznań, świadków, motywów itd. to wysyła się dziennikarzy, pisarzy, reżyserów, żeby opowiedzieli "jakąś historię", przemieszali prawdę z fałszem, pokonfabulowali... Bo na takie "kreatywne dziennikarstwo", "twórczą dokumentalistykę" też ktoś się da złapać i uwierzy.

"Taśmy Ziobry", "Lista 1000", ofiary prokuratora Wełny (kilkuset pokrzywdzonych, kilka samobójstw), polowanie na Kwaśniewskich, Marczuk, Sawicką i wiele wiele innych.

Dzieki michalw87, teraz juz wiem ze musze ten film obejrzec, Piss

Drogi Michale, parafrazując słowa marszałka Piłsudskiego napiszę tak: Tobie kury szczać prowadzać, a nie na temat polityki dyskutować

kolego michalw87 --- pomyliłeś serwisy, my tu o filmie, a nie o polityce. Nie wiem, czy ty to robisz dobrowolnie, czy też jakaś "niepisowska" partia polityczna Cię wydelegowała do filmwebu, ale w każdym wypadku błądzisz. I podejrzewam, że nie oglądałeś filmu...

rzeczywiscie...chujniak z ciebie

no i wróciła :(

jedno jest pewne, TVP narodowa pod kuratelą Jacka K. będzie produkować tylko i wyłącznie "obiektywne" dokumenty... jak "Nocną zmianę" itp.