uwielbiam Ryana Goslinga, cenię Jeffreya Dean Morgana, nie przepadam za Kirsten Dunst. ale cóż - pannę będę musiała strawić, bo czego nie robi się dla ukochanego aktora, jakim z pewnością jest Gosling ;) opis na dziś dzień nie zachęca zbytnio do filmu, mam jednak nadzieję, że będzie to coś dobrego i godnego obejrzenia.
ja też nie mogę się doczekać, długa przerwa Goslinga :| Może nie bardzo długa, ale dla prawdziwego fana uciążliwa...
zdecydowanie. zwłaszcza, że cholernie cenię go jako aktora :) za każdym razem wnosi do filmu coś nowego, wnosi do niego siebie całego - widać, że wczuwa się w rolę, a nie odwala 'żeby tylko było' i koniec. zdaje się, że lubi zawód, jaki wykonuje. a najlepsze w nim jest to, że potrafi oddzielić pracę i szum, jaki wokół niego panuje, od życia osobistego. nie pcha się ze wszystkim wprost do paparazzich, nie żyje na kiepskich skandalikach, jak niektórzy.
zgadzam sie z wami i rowniez nie moge sie doczekac filmu, ale ja mu osobiscie wybaczam za ta przerwe poniewaz plyte ktora wydal ze swoim zespolem .. jest po prostu niesamowita i naprawde warto bylo na nia czekac :)
Szkoda, że płyty nie ma w Polsce (a może jest a ja o tym nie wiem?) Bo rzeczywiście jest prześwietna.
jest jest oczywiście że jest, jeszcze by tego brakowało, żebym kiedy mi się zachce nie mogła sięgnąć po jego cudowny głos... ja mam z allegro za jakieś 60 zł ;-)