aby został nakręcony film biograficzny w stylu "Wyścigu" a zostały w nim
przedstawione wydarzenia z rywalizacji Senna-Prost ? Dla mnie byłoby to coś pięknego :)
Zaczęłoby się od zdobycia prze Senne 2 miejsca w Monako w 1984r (wyprzedzając legendarnego
Nikiego Laude-jeśli dobrze pamiętam) a kończąc na wypadku w San Marino w 1994r
Film powinien się skupić na rywalizacji Prosta-Senny w McLarenie. W trakcie sezony retrospekcje do wydarzeń z 1984 (Lauda-Prost w jednym zespole, gdzie Lauda zdobywa tytuł o 0,5 różnicy), następnie Senna rywalizujący na równi w gorszych zespołach, ich wspólna rywalizacja. Końcowa scena gdzie Prost i Senna kończą wyścig przed pierwszym zakrętem. Posłowie, gdzie zostaje ukazany ostatni sezon w 1993 roku Prosta w Williamsie, rok 1994, przejscie Senny do Williamsa, wypadek. Cały film jednak z pozycji Prosta (osoba żyjąca mogąca przedstawić wiele nieznanych zakulisowych historii)
bardzo fajnie to opisales... na koniec Senna po wypadku na Imoli jest transportowany do szpitala .migawki z ratowania życia przenikają się z cieszącym ryj z wygrania wyścigu Schumacherem
Uważam, że film "Senna", choć jest dokumentem, dorównuje poziomem do "Rush" bo jest tak samo ekscytujący, a fakt, że został zrobiony tylko z autentycznych materiałów tylko dodaje mu zalet. Także moim osobistym zdaniem taka kontynuacja tematu nie jest już potrzebna ;)
Oba filmy rewelacyjne, ale dokument "Senna" zdecydowanie bardziej wbił mnie w fotel.
Jestem za, szczerze wyżej wymieniona para jest równie interesująca jak ta z Wyścigu. Mógłby powstać kolejny fajny film z serii... A na koniec może Kubica - Heidfield z BMW Sauber? :D Hehe, to już żart:)
Co do Kubicy to jestem tego zdania (pewnie większość będzie się śmiała) że był/jest to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców F1-po prostu nie miał szczęścia do dobrego bolidu a z tych którymi jeździł wyciskał 100%. Dla mnie to taki mały Senna ;)
Jeśli chodzi o film o Sennie to muszę powiedzieć że trochę grzebałem (w necie :P ) i niestety taki obraz nie ma szans na powstanie niestety... Dlaczego? Dlatego iż plany realizacji takiego filmu były już niedługo po wypadku (wtedy mówiło się że Ayrtona miałby zagrać Banderas) ale rodzina nie wyraziła zgody na film i zapewne tego już nie zrobi-pytanie tylko dlaczego pozwolono na wydanie dokumentu?
Dokument to dokument, a film fabularny to jednak rozrywka. Myślę że rodzina nie chciała by śmierć Senny służyła jako rozrywkę ciągnącą masy do kin. A co do Kubicy to fakt, BYŁ polską nadzieją F1 i niestety już nie będzie. Nie ma co się oszukiwać. BMW miało słabe auta i tu jest racja, chłopak wyciskał z nich co się dało. Ale później wypadek w bezmyślnym radzie i po sprawie.
No rzeczywiście dwukrotnie trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów (nie liczę dyskwalifikacji McLarena w 2007) świadczy o niezwykle słabym samochodzie. Spyker był lepszy.
Co do utalentowanych kierowców, którzy nie mieli szczęścia, to można zrobić takowych długą, bardzo długą wyliczankę.
Czuje sarkazm... Wiesz kolego o co mi chodzi. Myślę że gdyby Kubica jeździł by w lepszym teamie niż BMW zdobyłby więcej.
Gdyby Moss nie jeździł z Fangio zdobyłby więcej... Gdyby Barrichello nie jeździł z Schumacherem zdobyłby więcej... Gdyby Frentzen czy inny Alesi jeździli w lepszych teamach, zdobyliby więcej... W 2007 i 2008 były dwa zespoły lepsze od BMW i osiem gorszych.
Jak dla mnie to ten dokument w stu procentach wystarczy. Jest świetnie zrealizowany i stonowany. A dłuższa wersja chyba wyczerpuje temat. Co za dużo to nie zdrowo.