Nie niesie też ten obraz żadnego przekazu, no w filmie ze ściganiem czekałbym chociaż na dobre ujęcia, nie ma ich. Przez cały film jest tylko pare zabawnych momentów, brakuje polotu w całej tej histori. Ogólnie słaby poniżej średniej. Chyba ktoś kasuje negatywne tematy na temat filmu :) brawo wolność wypowiedzi na filmwebie,apropo tworzenie durnych nowych pozytywnych tematów przez boty to jest to samo :)
Co Ty głębi przekazu szukasz w filmach biograficznych ?
Zabawnych momentów w dramacie ?
No popatrz i jeszcze polotu zbrakło.
"film ze ściganiem" - ja pierdoIe
A ja zgadzam się z kolegą, miałem naprawdę wielkie nadzieje, gdy zobaczyłem urywki filmu w TopGear wydał mi sie bardzo interesujący i bardzo chciałem go zobaczyć i co..... i nic szczególnego nie widziałem, kilka fajnych scen (moja ulubiona to jak pewien dziennikarz dostaje w nocha:), kilka fajnych ujęć na torze ale naprawdę kilka :/ Sztuczna gra aktorów, jakiś taki sztywny ten film, sam nie wiem co napisać.... spodziewałem się naprawdę wiecęj bo i temat fajny i zwłaszcza dla nas facetów bardzo interesujący ale..... no cóż, myślę, że zmarnowana szansa... Jest dobry a powinien być rewelacyjny!!!!
To zabawne pisać że gra aktorów jest sztuczna skoro sam Niki Lauda napisał o grze Daniela Brühla który się w niego wcielił cytuję:
"I think he did an incredible job because when I first saw the movie, I said, 'S---! That's really me.'"
Odnośnik do całości:
http://www.telegraph.co.uk/culture/film/film-blog/10305927/Niki-Lauda-I-wish-Jam es-Hunt-could-have-seen-Rush-because-he-would-have-enjoyed-it.html
Od siebie dodam że film mi się podobał. Gdybym chciał oglądać wyścigi formuły 1 z lat 70 to poszukałbym gdzie indziej, natomiast przedstawienie tych dwóch, tak bardzo różnych od siebie postaci poprzez ich życiową filozofię wyszło wg mnie świetnie.
Dzięki za cytat, jeśli tak to rzeczywiście myle się w ocenie... choć to moje odczucie było... tyle.... ale nie tewierdzę, że film jest jakąś klapą, to nie tak, jest dobry... po prostu spodziewałem się więcej i tyle w temacie....
Następna sprawa to post "Bonusa" - pisze, że film nie ma przekazu.... no z tym to się nie zgodzę i inni mają tutaj rację...
To jest film biograficzny, a nie "film ze ściganiem". To po pierwsze. A po drugie - jeżeli ktoś nie widzi w tym filmie przekazu, tylko oczekuje super "ujęcia pojazdów", to niech się skupi na oglądaniu Discovery lub Animal Planet (nota bene super kanałów). Tam są super ujęcia krajobrazów, widoków i panoram. Problem w tym, że tam też jest pewien przekaz, a taki głąb jak Ty może go nie zrozumieć.
W takim razie chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, albo po prostu nie potrafisz wyciągnąć wniosków z przedstawionej tu historii.
Dla mnie ten film to arcydzieło. Świetna gra aktorska, odzwierciedlenie rzeczywistości, muzyka, efekty dźwiękowe, może nie ukryte przesłanie ale na pewno można wyciągnąć pewne wnioski które mają odzwierciedlenie w prawdziwym życiu.
Dobre kino to nie tylko efekty specjalnie.
Jeżeli ktoś nazywa "Wyścig" "filmem ze ściganiem" to ja nie mam więcej pytać do autora tych słów.
A może w sumie tylko jedno. Obejrzałeś wszystkie odcinki "Szybki i wściekłych"???
Dużo bredni w Twoim poście ale całkowicie dyskwalifikuje Cię stwierdzenie, że brak w tym filmie przekazu. Masa świetnych cytatów i stwierdzeń, które można odnieść na linię i styl życia każdego człowieka. Relacje pomiędzy Laudą a Huntem dają bardzo wiele do myślenia, podobnie jak ich podejście do życia. A "filmy ze ściganiem"... śmigaj oglądać "Szybkich i wściekłych", a później do spania, bo rano szkoła.
E tam skończcie, po to wątek żeby dyskutować :P Nie zgadzam się z bonusem który temat zaczął. Film genialny, gra genialna, historia odzwierciedlona genialnie ale to juz wszystko było tutaj napisane... Chciałem od siebie dodać słówko na temat tego ze 'marny film ze ściganiem'. Osobiście przed każdym (i podczas w sumie też) wyścigiem, z powodu zbudowanego napięcia głównie przez atmosferę i muzykę cholernie sie stresowałem, że np komuś może się coś stać i wgl, i wtedy wyobrażałem sobie co w tym momencie muszą czuć kierowcy i od razu łatwiej w czuć się w film i koniec końców ogarnąć przekaz ;) Polecam na przyszłość