Szkoda, że nie ma nagrody. Zwłaszcza szkoda Daniela bo zagrał rewelacyjnie!
Właśnie też liczyłam na nagrodę dla Bruhla, ale niestety poszła dla Jareda Leto, za którym w dodatku, delikatnie mówiąc, nie przepadam. Więc mi podwójnie przykro.
Globy jak Globy ale uwazam ze aktor grajacy LAUDE powinien dostac OSCARA bo wlozyl w zagranie tej postaci cale swoje serce i dusze. On na filmie sie wrecz stal NIKIM LAUDA!!!
Sam nie pierd...l koles bo LAUDE zagral lepiej niz Hemsworth HUNTA i takie sa fakty... Hemsworth jest aktorem totalnie jednej miny i w kazdym praktycznie nowym filmie jest taki sam. Ogladajac RUSH widzialem dokladnie te sama gre co w THORZE... AKTOR JEDNEJ MINY!
Ty tak uwazasz, ja uwazam inaczej - obaj mamy do tego prawo. Moim zdaniem obaj dobrze zagrali i zdania nie zmienie, "koles"... Poza tym mowisz, ze w kazdym filmie gra tak samo, a podales raptem 2 przyklady... Takie dostaje role i tak gra, ja nie dopatrzylem sie zadnych niedociagniec, wrecz przeciwnie - film od A do Z idealny.
Podalem tylko kilka tytulow filmow z tym aktorem bo skoro znasz jego filmografie to po kiego grzyba mam tutaj pisac wszystkie jego filmy... Jest aktorem jednej miny i zdania nie zmienie i nie wazne jaki bedzie scenariusz i kogo zagra i tak zawsze bedzie gral tak samo. Sa aktorzy 'jak kameleon' np.pacino, de niro, waltz, bale itp. i sa tez tacy jak hemsworth ktorzy nie przeskocza pewnego poziomu. Nie tlumacz sie scenariuszem bo albo sie jest aktorem wybitnym albo zwyklym aktorem takim jak on. TYLE W TEMACIE I SMUCI MNIE FAKT ZE BYLY DZIS NOMINACJE DO OSCAROW I 'BRUHL' ZA ROLE LAUDY NIE DOSTAL NOMINACJI... TA CALA KOMISJA NA PSY SCHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czlowieku ja Cie nie przekonuje przeciez do mojego zdania! Mysl sobie jak chcesz, masz takie prawo. Wybitnych aktorow jest raptem kilku - jak sam napisales, lecz moim zdaniem typek zajebiscie zagral Hunta, bo tak mial zagrac. Jebaka, alkoholik i do tego swietny kierowca - moim zdaniem zadanie wykonane w 100%. Komisja schodzi na psy??? Nieeeeee, to jest wlasnie komisja, ktora nie kieruje sie Twoja opinia czy innego kinomana, tylko kieruja sie tym jak sami uwazaja, a sam widzisz i oni ogolem mieli inna opinie niz Ty. Pozdrawiam
Zgadzam się. Daniel Bruhl zagrał genialnie krótko mówiąc. Powiedziałbym, że przeszedł samego Laudę. Niesamowite podobieństwo wizerunku jak i charakteru. Film obejrzałem i daję 8, bo jest to obraz przedstawiony w sposób realny i jakże oddany. Z dawką przyjemnego humoru i mądrymi dialogami. Bardzo dobry montaż, wciągająca fabuła, gra aktorska i zrównoważone efekty. A więc film godny polecenia, jest świetny!
Ziomus smutne jest to ze dzis czas polskiego o 14:30 byly NOMINACJE DO OSCAROW 2014 i nie dostal nominacji BRUHL za role LAUDY... Ehhh szkoda gadac...
Modlę się o nominację dla niego, jutro ogłaszają listę.
Nie liczyłabym na samą statuetkę, bo Rush wydaje się być bardziej filmem "europejskim", a w Hollywood preferują swoje produkcje.
Dla mnie Wyścig to film roku 2013 :)
Niestety przepadł. I to kosztem kogo: Fassbendera, który po raz kolejny ogrywa swoje ego i ... Jonah Hilla.
Naprawdę żal.
Szkoda że chociaż nominacji nie dostał :( Ale cóż nasze opinie naszymi opiniami, a opinie akademii...No cóż wiele razy sie rozmijały z oczekwaniami widzów. Genialna rola Daniela. Szkoda...Film dla mnie, fana F1 - Genialny :)
Masakra i tyle w temacie nagród, Boszeee jak mi żal :( A film genialny jakich mało.
A mnie się agresja włącza, czytam dziś artykuły: dlaczego Rush Howarda zasłużył na Oscara i nóż mi się w kieszeni otwiera. Dziesiątki argumetów, dobre recenzje krytyków, uznanie dziennikarzy i uwielbienie widzów i co .... jakaś zmowa milczenia przy przyznawaniu nagród jakby film nigdy nie istniał a Daniel Bruhl nic nigdy nie zagrał. Co więcej, zirytowało mnie wystąpienie Chrisa i Laudy na Globach. Nie wiem jak dla was ale dla mnie wydźwięk tego wystąpienia był taki że w filmie zagrał Chris Hemsworth i Niki Lauda. Niby zareklamowali film ( tylko po co go reklamować po fakcie ) niby puścili zwiastun tyle że .......
na nim nie można się doszukać Daniela, no chyba że w kasku. A jak w kasku to Lauda. To się nazywa w wielkim stylu pomiąć główną gwiazdę tego filmu. Jakby mi ktoś zareklamował w ten sposób ten film to w momencie gdy kamera na Globach najeżdża na Daniela pomyślałabym sobie kim jest ten facet i co ma wspólnego z filmem że go pokazują. To była sytuacja w której pomyślałam sobie że sprawdzają się słowa ludzi którzy znają Laudę, że on przede wszystkim dba o swój interes, wiem wiem jest aspołecznym dupkiem i nie liczy się z ludźmi, ale za powrót na tor po wypadku czapki z głów, mam duuuuży respekt wobec takich dokonań, byłam już na świecie jak miał wypadek i wygrywał swoje mistrzostwa. Szacun. Przy inauguracji filmu widać było że Daniel rzucił go na kolana swoja grą ale.... przy słowach -Look Chris I am in Hollywood - pomyślałam sobie nie ty tylko Daniel jest w Hoolywood. Szkoda mi Daniela, mam nadzieję że obróci całą tą historię na swoją korzyść i szybko przeboleje ignorancję z jaką sie spotkał za tak doskonale wykonaną robotę. Orzeszzzzzzzz ale mnie to wkurza.
Też zwróciłam uwagę na ten zwiastun podczas Globów. Myślę sobie: okej, wszystko fajnie, ciągle widzę Chrisa, bo to w sumie główny bohater. Ale gdzie tu jest Daniel?! Przecież on się tam nawet częściej pojawia!
Jest mi tak strasznie przykro, że tak genialny film (moim zdaniem filmu roku) przepadł z kretesem. A jeszcze bardziej jest mi przykro jak pomyślę sobie, że narobili Danielowi smaku i pewnie sam się spodziewał nominacji (jak wszyscy) a tu dupa...
Postanowiłam od tego roku Oscarów już nie oglądać, bo choć od zawsze wiedziałąm, że najbardziej tu się liczy promocja, popularność, tematyka filmu (zeszłoroczne słabeusze, czyli Lincoln i Zero Dark Thirty, ale sławią Amerykę!), to łudziłam się, że czasem jeszcze Akademia ma chociaż odrobinę rozumu. Ale basta!
Nie zgodziłbym się, że Chris był głównym bohaterem. W mojej opinii głównym bohaterem był Daniel/Lauda. W pewnym sensie obaj byli głównymi bohaterami z przewagą Daniela. Szkoda że Daniel został zmarginalizowany pomimo tak rewelacyjnej kreacji...Z całym szacunkiem dla Chrisa jego rola była mało skomplikowana i grał trochę w podobnym tonie jak w Avengers (jako Thor) w kwestii np. mimiki. Szkoda, wielka szkoda...