Zobaczycie, że będą Oskary.min za najlepszy film, dla aktora,scenariusz i zdjęcia.
A o gustach się nie dyskutuje.
Pozdrawiam fanów F1.
Następna część SennavsProst
Wypowiem się o filmie po dzisiejszym seansie, aczkolwiek mogę już teraz w obiektywny sposób powiedzieć, że za najlepszy film będzie się bić "Grawitacja" oraz "Zniewolony" - ten drugi wygra. Nominację mogą pójść za najlepszego aktora i scenariusz, ale za efekty specjalne oraz zdjęcie jestem prawie pewien, że wygra "Grawitacja.
Mogę się zgodzić z Oskarem za efekty dla "Grawitacja" no i za zdjęcia.
zobaczymy
Grawitacja bardzo dobra, ale Wyścig lepszy. Drugi raz oglądałem i nadal fantastycznie. to najlepszy test. Podobnie miałem ze "Szpiegiem"
Dla aktora drugoplanowego dla Bruhla i za scenariusz przynajmniej nominacje powinny być. Sama dałabym więcej, ale cóż, szanowna Akademia może nie podzielić mojego zachwytu.
Przecież Bruhl był aktorem pierwszoplanowym w tym filmie, więc może liczyć na zwycięstwo w kategorii Najlepszy Aktor :-)
Podejrzewam, że wytwórnia da go do aktorów drugoplanowych, żeby sobie z Hemsworthem nie wchodzi w drogę ;)
Myślę, że, choć Chris również zagrał wybornie, to jednak nie ma on szans na nominacje. Bądź co bądź, Daniel miał trudniejszą rolę do zagrania i poradził sobie wyśmienicie ;)
Ale wytwórnie nie lubią dawać dwóch aktorów jako kandydatów do nominacji w jednej kategorii, bo to obniża ich szansę na nominację. Tak było np. z Brokeback mountain - dokonano mocno umownego podziału na aktora pierwszo- i drugoplanowego, żeby nie zabierali sobie wzajemnie głosów.
Ja nie wiem, czy tu naprawdę wytwórnie podają kto występuje w jakiej roli, myślałam, że akademia konkretnej nagrody o tym decyduje. W 2007 Kate Winslet zgarnęła Złoty Glob za drugoplanówkę w Lektorze oraz Oscara za tę samą rolę jako pierwszoplanową. Hęęę..? ;D
Jakby nie patrzeć w Lektorze główną postacią jest Michael, ta grana przez Winslet jest co najwyżej pierwszoplanową kobiecą. W tym przypadku powiedziałabym, że raczej Bruhl jest pierwszoplanową, bo jest narratorem ;-)
I pomyśleć, że pierwszy raz z tym aktorem spotkałam się.. na lekcji niemieckiego w LO, kiedy oglądaliśmy "Good bye Lenin" w oryginale :-)
Oby się spełniły Twoje przypuszczenia, mogliby jeszcze za dźwięk nominację dorzucić. Ale i tak masa oscarowych filmów dopiero przed Nami.
Ostatnio tak długo w mojej głowie po seansie w kinie siedział "Matrix"
Mam nadzieję, że będzie druga część o Sennie. Oglądałem wyścig, w którym zginął, na żywo w Eurosport. Nigdy tego nie zapomnę jak angielscy komentatorzy płakali komentując te wydarzenia.
Tak samo wielkim kierowcą był (jest) Niki Lauda.
Ten film to będzie kolejny klasyk do kolekcji na półkę.
Dziwne ale czemu komentatorzy mieliby płakać ? Wypadek Senny sam w sobie nie był taki makabryczny, nawet Barichello rozbił się o wiele straszniej niż Senna. Ayrton po prostu miał wielkiego pecha. Na całym ciele nie miał żadnego siniaka, a zmarł w wyniku rany głowy. W jego kask uderzyła jakaś część bolidu i ona spowodowała śmierć. Gdyby to "coś" przeszło kilka centymetrów obok głowy Senny to ten wróciłby do padoku na własnych nogach i oglądał tam wyścig. Poza tym Senna umarł kilka godzin po zakończeniu wyścigu i zostało to ogłoszone w wiadomościach, a nie podczas wyścigu.
Dokładnie tak było i komentatorzy mówili przez łzy następnego dnia jak były powtórki.
Nie wiem jak ty ale ja śledziłem to wszystko na żywo w transmisjach Eurosport. Po info o śmierci powtarzali i analizowali wypadek przez cały dzień prawie.