Ale film straszny. Fabuła ciekawa ale komedia to też nie była. Nudny. Pod koniec filmu już zacząłem przewijać. Dobrze że była Glinka, która trochę kolorytu dała.
Widziałam wczoraj, puścili nam w autokarze. O dziwo nie zasnęłam, zaśmiałam się może z dwa lub trzy razy. Pomysł na komedię super, jednak do końca nie wiem o co w tym wszystkim chodziło... Pod koniec całkiem się pogubiłam i właściwie nie mam pojęcia co z tego wynikło. Jedyny plus był taki, że nie czułam się zniesmaczona czy obrzydzona.