Owszem, słyszałam o nim że beznadziejny, ale to samo słyszałam o "To nie tak jak myślisz kotku", ale bardzo mnie rozbawił, więc sądziłam że z tym będzie podobnie. Nie było.
"Wyjazd" to film abstrakcyjny, bezsensowny, do teraz nie rozumiem co było właściwie sednem fabuły, o co twórcy dokładnie chodziło. Odradzam bardzo. Nie było właściwie nic śmiesznego, a sytuacje i zachowania bohaterów były absurdalne (i to nie w pozytywnym znaczeniu).