Jednak ja się pytam co z tymi polskimi komediami, banalne supersłabe fabuły, aktorzy prezentują
się średnio i co najważniejsze dialogi są jakby improwizowane... Właśnie to była zaleta "Poranka
Kojota" lub dwóch kultowych "Killerów", bardzo dobre teksty. A humor "Wyjazdu" polegał na
prostackich zabiegach, np. facet w sukiennce, dwóch chłopów łóżku czy bieganiu po hotelu bez
ubrań + ten Karolak, pseudogwiazda...