Jedynym powodem, dla którego w ogóle oglądam ten film, jest DOSKONAŁY DUBBING
ALEXANDRY ROVER. Oglądałem ten film co najmniej 15 razy i za każdym razem przewijam sceny
z Nim, albo jej tatą, a oglądam tylko Jodie Foster w tej roli!
problem filmu to właśnie dubbing. Głos Jodie fatalnie dobrany, dlatego między innymi zaprzestano stosowanie dubbingu w filmach fabularnych, przecież to całkowicie psuje grę aktorską.
masz rację. Podłożenie ścieżki dźwiękowej to rozwiązanie jedynie dla mas. Dla kogoś kto nie ocenia filmu, tylko go ogląda. Dlatego preferuję wersje z napisami, żeby w pełni móc ocenić grę aktorską. Akurat zdarzył mi się dubbing którego nienawidzę, ale trzeba przyznać że mimo fatalnego dobrania głosu do Jodie Foster, pozostaje świetnie odegranym. Za to głos Tosi z Kubusia Puchatka jako Nim... robi się niedobrze! Ja nie rozumiem dlaczego Polacy zawsze dobierają dają do filmów dubbing. Nawet Iron Mana zniszczyli! Czemu nie potrafią posłuchać się "świadomych" konsumentów i przestać psuć filmy? Jedyne wykonanie dubbingu w życiu, podobało mi się w "Wyspie Nim"