Scorsese zrobił przerażające kino, człowiek jak w Procesie Kafki nagle staje się pacjentem psychiatryka choć przyjechał tam w całkiem innej sprawie, wmawia mu sie że jest mordercą a potem więzi Po tym filmie zaczniecie się bać chodzić do szpitali psychiatrycznych w odwiedziny bliskich...
niestety twoje IQ jest mniejsze niż mój wiek i nawet matka z ojcem ci nie wytłumaczą o co chodziło w tym filmie baranku
po tym co piszesz jest pewne ze psyche musiales miec ostro zmasakrowana juz wczesniej zanim poszedles do kina :)
Obejrzyj np, 'Głowa do wycierania' Lyncha, albo 'Nieodwracalne' chociaz pierwsze 20 minut. Nawet "Requiem for a Dream' zostawia wieksza ryse niz to co pokazal nam Scorsese. Film jest dobry, 7/10. Nazwac to arcydzielem to troche za duzo. Stwierdzenie ze film masakruje psychike jest juz calkowicie dalekie od prawdy.
Co Ty tu porównujesz.
Requiem for a Dream to przereklamowana kiszka (przesadzam, bardzo dobry film, ale wciąż *przereklamowany*) dla nastolatków.
Nieodwracalne i Głowa do wycierania to filmy bardziej nietypowe, szokujące niż wpływające na psychikę.
Wyspa Tajemnic jest jednym z najbardziej poruszających filmów jakie widziałem, i jest dużo lepsza od wszystkich trzech przez Ciebie wymienionych.
Chcecie obejrzeć ryjące banie filmy ?
Tetsuo - Człowiek z żelaza
Salo, czyli 120 dni Sodomy
Pi
Źródło
Donnie Darko
Man Behind the Sun
uchodzic za inteligentnego znawce filmu, fajna rzecz co? :) ... uwazasz ze tylko film psychologiczny potrafi wplynac na psychike? wlasnie takie filmy jak wymienilem tym szokowaniem oddzialuja na psychike (bardziej niz tym razem scorsese). i nie wymienilem lepszych filmow, tylko bardziej oddzialujace na psychike bo o tym jest ten temat.
ale spokojnie wiekszosc filmwebowiczow ostatnio nie czyta ze zrozumieniem...
A czym sobie na tytuł 'inteligentnego znawcy filmów' zasłużyłem? :)
Ty powiedziałeś swoje zdanie, a ja swoje, ale jakoś ograniczyłem się do skomentowania filmu a nie Ciebie. Chill
I moim zdaniem film może bardziej oddziaływać na psychikę czymś innym niż tylko samym szokowaniem.
Są święta, próbuje być miły. :)
Nie tępię twoich słów, twojego zdania, twoich myśli... jednak nie sądzę, aby to co napisałeś, pasowało do tego tematu. Do tego co napisałem ja, mojego zdania, moich myśli (a wyraźnie odpisywałes mi). Ten film oddziaływałby czymś innym na psychikę gdyby nie było tego wcześniej m.in. w 'Sekretnym Oknie', 'Nieproszonych Gościach', 'Krwawych Walentynkach', 'Pięknym Umyśle', 'Podziemnym Kręgu'... itd.
Wesołych Świąt.
"Są święta, próbuje być miły. :)"
Ha, fuksło mi się. :P
Do pełni szcześcia brakuje tylko "twoich" przez duże T.
Wesołych i Radosnych - również słów, zdań i myśli.
Nie można mieć wszystkiego towarzyszu. Gdybym użył dużego 'T', srogo bym przesadził z grzecznością i mogło by się wydać trochę naciągane i sztuczne.