Temat dla chętnych do wspólnego seansu z komentowaniem. Zarówno pierwszej, jak i drugiej części filmu nie oglądałem, ale chętnie wreszcie zapoznam się z przygodami kanibalskich popromiennych mutaków. Emisja dziś wieczorem o 22:05 na antenie Tv4.
jedynka obleśna włącznie ze sceną gwałtu młodej dziewczyny przez mutabtów-kanibali. Fuj fuj fuj. Przewidywalny, obleśny ale i tak obejrze dwójeczke tylko nie wiem czy zdarze z Wami :)
Ooo czyli jak widać mutaki ze Wzgórz przejawiają więcej instynktów niż Ludzie z gór z "Drogi bez powrotu".
najgorszy horror jaki oglądałam chyba z 2 tyg nie spałam po wrong turn -_- ja oglądałam część gdzie gość ze stacji pokierował rodzinkę dziadków z dziećmi i małą wnuczką niemowlęciem na odludzie gdzie rozwalił im się ten samochód, i był tam jakiś gwałt w samochodzie chyba ale nie pamiętam bardzo....brzydkie toto było te mutanty ;p wiem juz, ze mama bedzie sie wkur%$%ć i zamykać oczy, że oglądam horror ^^ ale tak to jest jak jeden tv w domu...
Ja też nie przepadałem kiedyś za takimi "ludzkimi" potworami, ale odkąd zacząłem oglądać Walking Dead, jakoś to uprzedzenie osłabło. "Wrong turn" było trochę straszne ale też śmieszne, a aurę grozy jak dla mnie psuła trochę nieśmiertelność tych kanibali.
Dla mnie najgorsze są japońskie schizy w typie dziewczynek z telewizora, takich nawet nie tykam xD
A ja bardzo lubie wszelkie duchy w horrorach jestem ogólnie bardzo wrażliwa emocjonalnie więc potem je widze po ścianach :P, a co do dziewczynek z telewizora, przytoczysz jakiś konkret, chętnie bym pobała dupę ^^ wrong turn poprostu mnie wystraszyl bo byl to moj poczatek ogladania horrorow w '09 (wczesniej nie tykałam, a teraz nie odpuszcze nawet klasy Z) i od razu na początek dość mocny film... ale piły i mordercy z nozem w slasherach mnie nie przerazaja... :)
No jak na początek to niezły skok na głęboką wodę. A co do konkretów to wiesz, miałem na myśli te wszystkie Ringi, Klątwy, Shuttery i Grudge.. Brrr xD O, jeszcze "Zejścia" nie dooglądałem po tym jak wieki temu zacząłem. Wtedy było przerażające.
o zejscie u mnie tez w tamtym czasie bylo ah :P.tak byla w ringu taka akcja ale juz za bardzo nie pamietam, chyba sobie obejrze znów :) daj znać jak się zacznie nasz film, bo leże sobie w łóżku a matka katuje na dobre i na złe czy inne m jak milosc :P
"zejście" musze szczerze powiedziec zaskoczyło mnie pozytywnie tylko końcówka była Ujowa taka niedorobiona... ale pozniej wyszło "zejście 2" którego nie ogladałem ale to jako tako tłumaczy ciulowe niedokonczone zakonczenie :)
Sorry, ale chyba niewiele jest filmów (horrorów) w których raz ubita bestia już więcej nie wstaje :) Przeważnie potrzebna jest przynajmniej jedna powtórka.
Hehe w sumie racja. Ja po prostu jestem bardziej przyzwyczajony do zwierząt, które jeśli "powracają" to w postaci potomstwa. Takie obrywanie, postrzały w mózg i upadki z 5 piętra by po chwili znów radośnie ganiać z jakimś hakiem mnie po pewnym czasie irytują bo przestaję się wczuwać, skoro morderca i tak wszystko zniesie, a na koniec jeszcze zadzwoni, że zaprasza ofiarę do sequela :D
mi dokładnie tak samo xD
wrong turn ogladałem chyba wszystkie części i z kazdą kolejną było tylko gorzej że tak powiem na siłe
osobiście lubie horrory o duchach ale w wersji amerykańskiej według znawców teoretycznie gorszej ale jak oglądałem klątwe czy shuttera w wersji japan to mnie bardziej śmieszyło niż straszyło :)
w ogóle ich kino jest troche specyficzne i ciezko strawne dla prostego europejczyka jak Ja :P
ale jak przecietny japonczyk boi sie np plastikowej godzilli to pewnie te filmy typu ring itp ogladają tylko najwytrwalsi :)
Jak kręciłam film na zaliczenie w liceum to grałam w nim m.in. samarę, tylko zamiast telewizora wychodziłam z kabiny prysznicowej xD
ale ona miała długie czarne włosy :P
zdążyłaś takowe wychodować czy znowu wykorzystałaś rajstopy ??:)
Taak, mam już wystarczająco długie włosy do takich ról xD a wtedy akurat miałam ciemny blond, ale kamera była tak stara, że wyglądały na czarne xd
To akurat było dodatkowe zadanie na informatykę, nakręciłam Czarodziejkę z Księżyca i Death Note (w tym była samara :p), a potem na studiach na zajęcia z adaptacji filmowych niemy "horror" xD Oczywiście wszystko krótkometrażowe i w jakości gorszej niż zetki, ale frajdy jest przy tym mnóstwo :D
Tylko teraz już ciężko stworzyć coś nowego, bo znajomi wychodzą z założenia, że w tym wieku muszą rodziny zakładać zamiast biegać przebrani za czarodziejki xD
My mieliśmy kiedyś na Marketing (bezsensowny zapychacz) przygotować dowolnego rodzaju reklamę produktu regionalnego. Nikt za bardzo nie wiedział co z tym zrobić, aż w końcu na dwie godziny przed zajęciami powstał totalnie spontaniczny pomysł improwizacji scenki teatralnej na motywach Czerwonego Kapturka pt. Zielony Sweterek. Reklama dotyczyła oscypka w koszyku. Na końcu zastrzelony wilk przed zejściem dostrzegł, że został oszukany i chyba dostał podróbę oscypka xD Wciąż mam gdzieś na kompie scenariusz tegoż dzieła xD
Azjatyckie horrory żądza XD
Ring pierwszy był Azjatycki :) Amerykanie kopiują Azjatyckie horrory jak Polacy Amerykańskie seriale :)
Ja najbardziej lubię te stary jak Coś, Alien itd :) Stwory potrafią wystraszyć i się ich nie zapomni na długie lata, nie to co teraz, większość strachu przejawia się muzyką i zaskoczeniem typu nic się dzieje przez parę sekund, nawet pół minuty a tu nagle spadnie żelazko....
Teraz straszenie polega na tym, że widz zasypia z nudy i nagle trach! To wiadomo, że się człowiek wystraszy xd
aaaa no Alien to prawdziwa klasyka :) ale zebym sie bał to juz nie bardzo co nie zmienia faktu ze na tamte czasy i nawet w porównaniu z niektórymi dzisiejszymi filmami co filmy z Alienem są genialne :)
"coś-a" ogladałem i musze przyznac że się bałem :P
Ja też :) Jedynka była według mnie troszeczkę nudnawa, dwójka fajna, trójka taka sobie w porównaniu z resztą a czwórka za dużo komputerowa, chociaż końcówka na plus, ale żeby robić klona matkę....
ta a o mnie to juz sie nikt nie martwi... tez sam jestem i do tego w ciemnym pokoju ;/