Ponieważ filmweb jest pełen trolli i ludzi bez gustu ;)

A ja myślę, że sam zbyt obiektywny nie jesteś. Twoim zdaniem pewnie ja jestem trolem za danie zbyt wysokiej oceny na 9/10. A moim zdaniem danie 1/10 temu filmowi to też wielka przesada. Ja daje jedynkę tylko filmą, które są tak złe że nie idzie ich do końca oglądnąć. Chcesz powiedzieć, że cały ten film to nieporozumienie? Nie było w nim jednej rzeczy, która ci sie podobała albo była chociaż taka sobie? Kompletnie nic? Sorry, ale w to nie uwierze.
Ja nigdy nawet komiksu na oczy nie widziałam, ale z filmów które są adaptacjami komiksów to x-men są moimi ulubionymi. I moim zdaniem ten film był świetny! Postacie bardzo ciekawe, aktorzy zagrali świetnie, i choć było ich dużo w tym filmie wszyscy zrobili na mnie wrażenie, wszystkich pamiętam (chociaż było to już kilka lat temu), czego nie mogę powiedzieć o innych cześciach. I może sceny akcji nie były zrobione na poziomie, którego się spodziewamy od x-menów, mi to szczególie nie przeszkadzało. Akcja moim zdaniem była świetna- nawet na sekundę się nie nudziłam na tym filmie.
I przyznaję że mogły mi jakieś szczegóły z poprzednich części umknąć (miałam kasety i widziałam poprzednie części kilka razy, ale to było dawno dawno temu), co by mogły się nie zgadzać z tym filmem, ale jak dla mnie wszystko miało sens. W przeciwieństwie do Wolverine z poprzedniego roku, co sie wydaję podobać wszystkim, którzy nie lubili Genezy. To dopiero był zły film- strasznie się na nim zawiodłam. Tak mi się podobały Geneza i Pierwsza Klasa, że na Wolverina kilku znajomych do kina zaciągnełam. Ale tego żałowałam...
Z tego co napisałeś to masz żal, że film się zbytnio nie zgadza z komiksami. I to jest główny powód dlaczego oceniłeś ten fillm na 1, bo jak byś nie myślał o tym jak chcesz żeby ten film był zrobiony- jak on "powinien" być zrobiony twoim zdaniem, a objektywnie ocenił postacie, grę aktorską, fabułę, muzykę, efekty specjalne, itp to byś napewno jedynki za ten film nie dał.

Jakiś czas temu zmieniłem ocenę na 2. Usatysfakcjonowana? ;)
A tak na serio. Oglądałem wszystkie części X-Men i zaprawdę żaden (nawet średniawy Bastion, czy też przeciętny Wolverine) nie rozczarował mnie tak jak Geneza. Dlaczego? Oczekiwałem, że po świetnych retrospekcjach Logana z 2 części wreszcie dowiem się o jego przeszłości. I co? Otrzymałem film, który bezczelnie się śmieje i wręcz obraża fanów komiksów. Pokazanie projektu Weapon X? Słabo. Wytłumaczenie ksywki Logana? Śmiech na sali. Sama POSTAĆ Logana? Panienka, która ciągle musi powstrzymywać brata, przed napadami furii, a przecież paradoksalnie to właśnie Wolverine powinien byc tą nieposkromioną bestią! To on powinien być drapieżcą i bezlitosnym skurczybykiem, a wychodzi na to ,że w trylogii jest groźniejszy niż jeszcze przed jego uczłowieczeniem. ŻENADA. A reszta postaci? Skoro tak Ci się spodobały, to podaj przykład. Jakikolwiek. Deadpool to śmiech na sali (jak on wogóle może wysuwać te miecze, zginając nadgarstek?)i przed przemianą bardziej pasował do tego prawdziwego Deadpoola z komiksów. Gambit jest w filmie po to, żeby... dostawać lanie. Fajnie. A cała reszta postaci nie pasuje i nie przypomina osób, które spotkaliśmy w trylogii. Brat Logana, Stryker. NIKT!
Bezsensów fabularnych jest mnóstwo. Przykłady? Uprzejmie proszę:
-Po co ten cały Weapon X z Loganem, skoro w przygotowaniu był już Deadpool?!
-Dlaczego Stryker nie wział chętnego Viktora do tego projektu, tylko Logana, przy czym jasne było ,że jeśli projekt się nie uda, Wolvie będzie chciał zemsty.
-Dlaczego amnezja Logana jest spowodowana strzałem w łeb kulką z adamantium? Bezsens.
-Dlaczego kiedy starzy państwo znaleźli Logana (gołego!) w swoim domu, postanowili mu pomóc?!
-Dlaczego w filmie znajdują się postacie, które według logiki nie miały prawa się tam znaleźć?
-Dlaczego Deadpool posiada moce, o których nie było mowy w komiksach?
A jest tego więcej. Znacznie więcej. Gra aktorska. Dno. Walki... Drapanie dna od spodu + te kiczowate pozy. Dialogi żenują, fabuła słaba, a te ciekawe fragmenty wojen, w których uczestniczył Logan są tylko na wstępie filmu. Jedyne ciekawe fragmenty!
Nie wiem, o czym jeszcze mam pisać. Ten film jest bardzo słaby i sam nie wiem, czemu dałem mu aż 2. Może dlatego ,że dotrwałem do końca?

"-Dlaczego amnezja Logana jest spowodowana strzałem w łeb kulką z adamantium? Bezsens."

Kulka z adamantium przebiła czaszkę pokrytą adamantium i uszkodziła mózg, co spowodowało amnezję. Myślę, że jest to W MIARĘ logiczne wyjaśnienie.

Dla kogoś, kto podczas X-Men 2 patrzył w napięciu na chore wspomnienia z nieludzkiego wręcz eksperymentu to wytłumaczenie po prostu nie satysfakcjonuje. Myślałem, że amnezja jest spowodowana tym tragicznym eksperymentem,( który swoją drogą w Genezie wypada nadzwyczaj śmiesznie w porównaniu z X2), a kiedy pod koniec filmu Logan dostaje kulkę, ta tajemnica, która gryzła mnie od początku serii po prostu wydaje się... słabo wytłumaczona i rozczarowująca.

Nie no, ja nie twierdzę, że to się trzyma kupy w porównaniu z innymi częściami. Ot, po prostu biorąc pod uwagę jakieś "biologiczne" zasady, to właśnie zniszczenia dokonane przez kulę w mózgu spowodowały amnezję, a pamięć nie zregenerowała się wraz z tkankami. A że to rozbija się w starciu z częściami wcześniej nakręconymi to inna para kaloszy.

Właśnie o tę parę kaloszy mi chodzi. Jakiś to sposób na wytłumaczenie jest, ale moim zdaniem to po prostu wielkie rozczarowanie i pójście na łatwiznę. Po średnim pojedynku z Deadpoolem miałem nadzieję, że chociaż to zostanie załatwione w sposób satysfakcjonujący, ale niestety po końcówce nie mogę powiedzieć, że film miał jakieś przebłyski dobrej produkcji, satysfakcjonującej dla fanów serii.

Jak kula z adamantium mogłaby przebić czaszkę Logana i pozbawić go pamięci ?

Jak dostanę w łeb kulą zrobioną z ludzkiej kości to co ? Też dostanę amnezji ?

Nie, jeśli kula zrobiona z ludzkiej kości będzie w stanie przebić czaszkę, to najprawdopodobniej umrzesz.

Kula (nie ma znaczenia w tym wypadku jaka) uszkadza mózg. Logan ma zdolność regeneracji, więc nie zginął od tego (co miałoby miejsce w przypadku bycia po prostu człowiekiem), natomiast stracił pamięć. Tyle.

Co nie zmienia faktu że takie rozwiązanie jest zwyczajnie rozczarowujące :/

Oczywiście, że jest. To, co próbuję powiedzieć to tyle, że biorąc pod uwagę taką fantastyczną fizykę, chemię i biologię jest to w jakiś tam sposób "realne". A że mogli rozwiązać tę kwestię jakoś lepiej no to cóż...

"Ja się pytam.... Na jakiej podstawie Geneza ma wyższą ocenę od świetnego X-Men 2?!" - na podstawie średniej ocen użytkowników
"Jakim cudem ten film uzyskał średnią ocen wyższą niż 7/10?! " - suma ocen podzielona przez ich liczbę dała wynik większy niż 7/10.
Nie widzę podstaw do przybierania postawy roszczeniowej

Bardzo ambitny komentarz... A już myślałem, że będę miał przyjemność pomówić o filmie , jak przystało na forum filmowe.
Widzisz... zdaję sobie sprawę, że oceny tu nie są przypadkową liczbą wymyślona przez redakcję, tylko średnią ocen użytkowników filmweba.
Nie wiem czy zdążyłeś zrozumieć ,że zacytowane przez ciebie fragmenty nie miały przybrać formy bezsensownych pytań, tylko wyrazić oburzenie, jak takie ścierwo może przebić wiele dobrych filmów, przy których połowa użytkowników obok oceny napisałaby : "daje 3 ... bo tak".
Jeśli sam nie masz argumentów, by uzasadnić swoja ocenę tegoż dzieła, nie widzę podstaw do kontynuowania ten konwersacji.

Również nie widzę tych podstaw.
Nie mam też powodów do dyskusji - film mnie nie usatysfakcjonował, jednak moja skala ocen wygląda trochę inaczej, a i nie znam się na komiksach, więc aż tak tragicznie dla mnie nie było.
Dopiero rozpoczynam przygodę z X-Men, więc możliwe, że po obejrzeniu całej serii moja ocena ulegnie weryfikacji.
Tak, czy inaczej - moja ocena, tak samo jak twoja, obniża średnią tego filmu, więc stoimy po tej samej stronie :)
Pozdrawiam

Jeśli dopiero zaczynasz poznawać X-Menów to najgorsze masz za sobą :) Pozostałe części (nawet średniawy bastion) są lepsze od Genezy.

poziom batmana i robina koles powinienes sie leczyc batman i robin to sztuczniawa do potegi wszystko w studiu i z plastiku

Porównaj sobie poziom walk, teleportacji, nawet samych szponów Logana z Genezy do pozostałych części X-Menów. Jeżeli nie widzisz różnicy, to nie ja tu musze się leczyć/

i takie głupoty dla dzieci z przedszkola jak bat karta kredytowa tez tu sa tak , i jest taki kolorowy jak animacja z carton network tez jest chcesz mi powiedziec , i moze ktos robi sztuczniawe jak arnold w roli mr freeza , i moze tacy bohaterowie tragiczni jak robin tez tu sa tak!!!!

chyba se jaja robisz Batman i Robin to najgorszy chłam i film o superherosach porównywac go do x-mena to jest jakies nieporozumienie choc wiadomo ma tez felery jak Deadpool

moze jest walka dla ciebie gorsza od x-mena 1,2,3 ale to nie poziom batmana i robina człowieku opamietaj sie

Chciałem wyrazić po prostu swoje rozczarowanie. Walka i inne efekty są po prostu słabe i wygladają tragicznie w porównaniu do innych X-Menów. Batman I Robin to także opłakany poziom, ale biorąc pod uwagę różnice budżetów, to Geneza naprawdę żenuje.

-Po co ten cały Weapon X z Loganem, skoro w przygotowaniu był już Deadpool?!
odp.chcial wiecej mutantów którzy by mu słuzyli

-Dlaczego Stryker nie wział chętnego Viktora do tego projektu, tylko Logana, przy czym jasne było ,że jeśli projekt się nie uda, Wolvie będzie chciał zemsty.
odp.bo Logan miał szpony a Victor nie i chcial zrobic z niego zołnierza doskonałego i chcial mu wykasowac pamiec dlatego nie myslal o tym ze sie bedzie chcial zemscic

-Dlaczego amnezja Logana jest spowodowana strzałem w łeb kulką z adamantium? Bezsens.
odp. no własnie o to chodzi ze z adamantium zwykła by mu nic nie zrobila wiem ze to głupie ale taki jest swiat s-f

-Dlaczego kiedy starzy państwo znaleźli Logana (gołego!) w swoim domu, postanowili mu pomóc?!
odp.a czemu mieli nie pomóc to starsi dobrzy ludzie , pozatym przypominal im wnuka czy syna nie pamietam juz , nie widze w tym nic bezsensownego

-Dlaczego w filmie znajdują się postacie, które według logiki nie miały prawa się tam znaleźć?
-Dlaczego Deadpool posiada moce, o których nie było mowy w komiksach?
odp.eksperymenty strykera i pomysl twórców nie zawsze sie trzymaja komiksowych pierwowzorów ale juz robia prawdziwego Deadpoola

- Gambit spoko był , szablozebny tez byl spoko choc nie mial nic wspolnego z jego wystepem w x-men 1 tam dopiero to byl bestia nic nie mowil tylko robil swoje chyba taki wlasnie jest w komiksach ale ja wole tego z genezy dlatego ze byl bardziej czlowiekiem niz bestia i to bardzo inteligentym ,a w x-men 1 jakims tepym gorylem magneto i tu jest najwieszka zprzecznosc ze w x-men 1 szablozebny nie znal Wolverina nie wiem jak bylo w komiksach
ale np w animacji x-men evolition bratem Xaviera jest Juggernaut wiec dziwny jest ten świta mozna powiedziec

ps.w animacjach i w komiksach Logan jest wieksza bestia nawet niz w trylogi X-Men nawet w niej jest za ciotowaty jak juz sie czepiać

1. Ale to była faza testowa. Fabuła skupiała się na eksperymencie z Loganem, a przecież widać, jak się to skończyło. Poza tym wyszedłby lepiej mając u boku Deadpoola i Victora a został z ręka w...

2.Serio? A widziałeś pazury Victora? Kto w Genezie wygrał pojedynek Logan vs Victor? Poza tym Victor wręcz pchał się do tego Weaponu X, a Logan był prawie zmuszany.

3.Nawet w przecietnym filmie s-f nie ma takich głupot...

4.Nie wiem, jakby zareagował przeciętny człowiek, ale raczej wątpie w pomoc w takiej sytuacji.

5.Tutaj niemal nic sie nie trzyma komiksów... Po prostu otrzymujemy film, który jako jedyny z całej serii przedstawia takie niedorzeczne głupoty. Prawdziwy Deadpool był niewygadanym antybohaterem z niesamowitym poczuciem humoru i mógł się co najwyzej teleportować. Żadnych debilnych ostrzy wysuwających sie z nadgarstka (jakim cudem w ogóle...) , żadnej zaklejonej twarzy i żadnych promieni z oczu.

6.No właśnie o to chodzi, żeby w filmie opartym na komiksach nie zmieniać postaci tak ,że nie można się domyśleć,kto kim jest. Trylogia X-Men była w pełni oparta na komiksach. To w Genezie wystąpił błąd :/ Z reszta i tak mamy w tym flmie inne postacie, które nie miały prawa sie pojawić.

7. Chodzi mi o to ,że własnie po uczłowieczeniu Logan stał się mniej bestialski, a Geneza pokazała go jako mamisynka jeszcze przed uczłowieczeniem.

2.a jak pazury mialy sie pokryc adamantium????

3.tylko logan umial sie regenerowac a pocisk uszkodzil mózg zregenerowal sie ale pamiec juz nie bo niby jak
nawet zwykly pocisk by to zrobil ale tu chodzilo a pocisk z adamantium zeby przebil jago kosci ktore juz byly pokryte adamantium wszystkie kosci w jego ciele nie ogladales filmu czy jak

5.wszczepili mu moce innych mutantów jest to w filmie wytlumaczone teraz nie pamietam jak. , tam byl trzymany cyklop dlatego promienie z oczu mial ,
widzialem animacje wolverine vs hulk tam mial deadpool moc regeneracji konczyn jak mu odcieli laczyla sie z powrotem jak u T-1000

2. To jakim cudem szpony Wolverina miały się pokryć adamantium ?!

3.Wierz mi, niestety oglądałem... Ale znakomita druga część dostarczyła tak świetne retrospekcje nieludzkiego eksperymentu Weapon X (Logan cały we krwi, wrzeszczący w niebogłosy...) ,że byłem niesamowicie ciekawy.. ba, nawet dla tego faktu obejrzałem ten nieszczęsny film, by dowiedzieć się więcej o tym eksperymencie. I co? Weapon X jest przedstawiony komicznie wręcz słabo, a według twórców kulka z adamantium przez cały czas była ta tajemnicą, dlaczego Logan nie pamiętał eksperymentu. Mało pomysłowe, a sama idea z pociskiem jest dość głupia i rozczarowująca

5. ...Co? Akurat tego, że Deadpool w jakimkolwiek komiksie, czy nawet grze ( bo jest) miota promieniami z oczu , mi nie wmówisz. Do tego (jak wspomniałem) dochodzi zaszyta twarz, ogólnie niepodobny do deadpoola wygląd i - najbardziej debilny pomysł - że jest sterowany przez Strykera. Niby kurde jak?! To mutant, czy robot?
I... tak , Deadpool ma moc regeneracyjna, tu się w 100% zgodzę, ale to nie ratuje filmu.

2. cały szkielet sie pokryl adamantium mowia o tym w filmie podczas eksperymentu ze tylko on to przezyje bo sie regeneruje a naukowo nie ma tego jak wytlumaczyc to s-f , ja tam wole jak ma szpony z adamantium a nie kosciste

3.wiem ze było inaczej ale to pewno przez pg-13 , Logan nie pamietal eksperymentu bo stracil pamiec na koncu filmu po eksperymencie

tak samo moge sie doczepic ze sieka wrogów w x-men 1 2 3 i nie ma krwi ani odcietych konczyn niestety te filmy maja niska kategorie wiekowa

5 wiem nie mial zadnych takich mocy w komiksie tak jak pisalem mega minus to jest z Deadpoolem staram sie tylko ci wytlumaczyc co zrobili mu w filmie ale przyjdzie odkupienie w postaci filmu Deadpool tez z Ryanem Reynoldsem a jak ogladales x-menow nowych to sie okazuje ze całej akcji z genezy nie bylo i dlatego przezyl

2. Też tak wolę, co nie zmienia faktu, że Victor równie dobrze mógłby mieć pazury z adamantium.

3.Ale kolejna część nawiązująca tylko do historii Logana - "Wolverine" był znacznie bardziej krwawy, więc w Genezie też mogli się pokusić o choć taką scenę.

5. No widzisz, dlatego można traktować Genezę jako totalnie oddzielną część uniwersum.

2 ale adamantium wpuscili do krwiobiegu a z victorem jak mieli to zrobic on je ma na zewnatrz , najwazniejsze ze szpony wolverine sa zajebiste z adamantium i zostanmy na tym

3, mogli ale jak rezyseruje koles od pustyni i puszczy ta sa efekty

Temat do dyskusji się wyczerpał ;)

Tylko odwołam się do punktu 2. wspominając, że to właśnie Victor pokonał Logana, więc choćby dlatego wybór Strykera nie ma sensu.

-Po co ten cały Weapon X z Loganem, skoro w przygotowaniu był już Deadpool?!
Żeby pobrać jego dna by wszczepić dla deadpoola jak Logan przeżył eksperyment w takim razie deapool przeżyje tez dzięki czynnikowi wolverina.
-Dlaczego Stryker nie wział chętnego Viktora do tego projektu, tylko Logana, przy czym jasne było ,że jeśli projekt się nie uda, Wolvie będzie chciał zemsty.
Jak wcześniej ktos wspomnial mieli mu wykasować pamięć a wiktor miał słabsza moc regeneracji scena na początku gdzie mówi by Logan obudził go po tym jak pluton egzekucyjny w wietnamie ich zastrzelił.
-Dlaczego amnezja Logana jest spowodowana strzałem w łeb kulką z adamantium? Bezsens.
Tu akurat troszkę skopali bo w komiksach tak jak wolverin nie mógł zniszczyć tarczy kapitana ameryki tak i kula nie powinna sie przebić ale musieli mu zabrac wspomnienia w jakiś sposób wiec boom kulka w łeb
-Dlaczego kiedy starzy państwo znaleźli Logana (gołego!) w swoim domu, postanowili mu pomóc?!
A czemu nie ?
-Dlaczego w filmie znajdują się postacie, które według logiki nie miały prawa się tam znaleźć?
w zasadzie deadpoola w takim razie nie powinno być ale musieli zrobić jakaś postać silna do pokonania wiktora zabić przecież nie mógł
-Dlaczego Deadpool posiada moce, o których nie było mowy w komiksach?
Ponieważ to jest adaptacja komiksu "Adaptacja filmowa (łac. adaptatio - przystosowanie) – rozumiana jest jako obróbka materiału, najczęściej literackiego, choć także przedstawienia teatralnego lub słuchowiska radiowego, przeznaczonego do sfilmowania. W praktyce jednak adaptacja filmowa często wykracza poza tę definicję, poszerzając lub nawet zupełnie zmieniając kontekst dzieła."

1. Z tego co kojarzę, w filmie nie było żadnej wzmianki o pobieraniu DNA Logana. Wszczepiono w niego tylko adamantium, a jakieś powiązania z Deadpoolem nie mają żadnego sensu, zwłaszcza jeśli obadać komiks, na podstawie którego zrobiono ten film.
2.Biorąc pod uwagę, jak juz wcześniej rozeźlony był Logan wobec Strykera, robienie takiego eksperymentu, który mógł on się udać, było wręcz samobójstwem. Znacznie bardziej opłacałoby się wykorzystać Wiktora - okazał się mocniejszy od Logana w walce i był ochotnikiem, wręcz wkurzył się, kiedy Stryker odmówił.
3.Fakt - całkiem efektowny wybór, ale wciąż totalny bezsens :/
4.A ty byś pomógł? Pomyśl, jak zareagowaliby w rzeczywistości choćby tacy starcy, jak w filmie. Dziadek przestraszony wziął nawet bron...
5. Z uniwersum X-Menów można było wybrać wiele nadających się postaci, których obecność w filmie miałaby sens...
6. Dziękuję za definicję, ale nic ona nie usprawiedliwia. Do Genezy wszystkie filmy X-Men miały ścisły związek z komiksami, a tu nagle takie nieporozumienie. To tak jakbyś do batmanów Burtona nagle przydzielił Mrocznego Rycerza. Delikatnie mówiąc - nie pasowałoby.

co do ad 1 to było to mówione przez Strykera bodajże przed zabiciem generała poza tym czynnik leczący deadpoola w komiksie jak i filmie właśnie pochodzi z dna wolverina wiec sens to ma jak najbardziej i jest spójne w tym przypadku z komiksem.
co do ad 4 to na świecie sporo jest ludzi którzy pomagają ale ta para była wzorowana chyba na tej parze z komiksów która go znalazła jak po eksperymencie mieszkał w górach jak dobrze pamiętam wiec myślę ze to miał być taki smaczek
co do ad 5 chodziło mi głownie o przedstawienie deadpoola jako mutanta którym oczywiście nie jest wiec jak najbardziej do grupy Stryker'a
ad 6 no z tymi związkami z komiksami to aż tak bym nie przesadzał w prawie wszystkich jest sporo po zamieniane a co do mrocznego rycerza to 3 część miała ogromna ilość smaczków z komiksów

1. Ciekawe zatem, kiedy to DNA pobrano, skoro w tym Weaponie X tylko zalano Logana adamantium. Następnie uciekł. A przy okazji : jak Stryker w ogóle kontrolował Deadpoola? Ewidentnie sterował za pomocą klawiatury (?!) Sensu szukam pod lupą.
4. Akurat to jest najmniejsza wada nad która nie ma sensu sie spierać. Ja uważam swoje, a to że Logan przypominał ich syna (ciekawy zbieg okoliczności) jest kiepskim argumentem, zaserwowanym w tym filmie.
5. W samej kwestii mutantów żaden nie został odwzorowany dobrze. Nawet Wolverine średnio wypadł na tle trylogii X-Men.
6. Tak, Mroczny Rycerz Powstaje nawiązywał do komiksów, ale były to jedynie smaczki. Konwencja obrana przez Nolana pozostała ta sama. A Geneza to po prostu nieporozumienie i zlepek idiotyzmów, nie mających związku z komiksami.

No tak samo jak tutaj :)

średnie oceny przeważnie są wymierne, film przyzwoity a jeszcze lepsza gra na PSa/Xklocka

Akurat co do gry się zgodzę. Na szczęście była pełna wersja w nowym CD-Action.

Tylko na padzie, co do filmu na pewno lepszy niż obtrąbiony następca

Lepszy niż "Wolverine"? Ten "obtrąbiony następca" miał wady, ale był czymś nowym i przy okazji miał naprawdę mocne sceny i fajny klimat. A Gezeza... Już tyle się o niej rozpisałem i zdania nie zmieniam - durny, zaprzeczający komiksom, mało efektowny i kiczowaty film ze słabym scenariuszem. Nawet gdyby tego Deadpoola zrobili takiego, jaki był w komiksach, ale nie - wyszło totalne przeciwieństwo.

Nie był czymś nowym, to ekranizacja bardzo starego wydawnictwa, gdyby to był Enemy of the state...

Inaczej... Był czymś odmiennym od reszty filmów X-Men. Była to także ciekawa wizja Wolverina w Japonii. Klimacik też naprawdę dobry.

Kojarzysz jakiekolwiek wydawnictwo z loganem czy tylko filmy oglądasz?

Oglądam filmy i na podstawie ich zawartości stwierdzam, czy wnoszą coś nowego do serii, czy tylko są odgrzanymi kotletami.

a ile wydawnictw z loganem przeczytałeś?

Zainteresowałem się Loganem dopiero rok temu. Zapoznałem się z jego historią, śledziłem kanał Ichaboda. I obejrzałem wszystkie filmy oprócz Day of Future Past. Wcześniej jeszcze serial animowany oglądałem i stwierdzam, że tak eksperyment Weapon X był i niego lepiej zrobiony, niż w Genezie.

zamiast tylko oglądać możesz dla odmiany coś przeczytać

Można. Lektury komiksów tylko potwierdzą porażkę Genezy. Nawet jako że nie czytałem ich, to chwytam się za głowę nad poziomem tego filmu...

w temacie wspominasz o komiksach których nie czytałeś?

Znam historię Logana, a o komiksach wszystko prawię wyjaśnił wspomniany jutuber Ichabod.

nie wspominaj o komiksach skoro ich nie czytałeś i znasz je tylko z jutubowych opowieści

Nie napisałem wprost, że je przeczytałem, tylko się do nich odnoszę. Moją wiedze o Wolverinie wprawdzie o nie nie opieram, ale muszę się do czegoś odnieść, mówiąc o absurdach tego filmu, które nawet ja dostrzegam.