Najpierw powiem, że film oglądało mi się dobrze, całkiem zabawna komedia no i dobre aktorstwo Cameron Diaz, Timberlake'a i Jasona Segela. Tylko, że ja jakoś nie odbieram bohaterki jako czarny charakter.Jest bezczelna, arogancka, ale też rozbrajająco szczera i zadzwiająco pomocna (zaskakująco trafne wskazówki dla zakompleksionej koleżanki, chłopca i klasowej lizuski. Już bardziej irytowała mnie pani "Wiewiórka" - pozornie słodka i pomocna, ale wbijajaca nóż w plecy za plecami. I oby mniej takich "wiewiórek" a nie "złych kobiet".