Nie podzielam zachwytów nad tym dziełem - taka sobie włoska obyczajówka - bez rewelacji."Brudne",brzydkie,dołujące kino - fabułą,główni bohaterowie i ich zachowanie plus zdjęcia - wszystko to mnie najzwyczajniej wymęczyło.Dodatkowo nie kupuję tego dramatu na końcu - owszem ojciec nie był zbyt uczuciowy,ale przecież nie była to jakaś patologiczna rodzina na maksa,wydaje mi się że dzieciaki nie miały powodu,by posunąć się do takiego kroku,podobnie jak ta laska z tym swoim kolesiem - trochę ten dramat na końcu przerysowany.Na plus an pewno dobry taki duszny,letni klimat wprost wylewający się z ekranu.
Ludzie są jednak różni. Czytając kroniki kryminalne jak ta z Onetu: Wampir ze Świnoujścia. To był szok dla wszystkich... 26-latek powszechnie uważany był za grzecznego i kulturalnego mężczyznę. Miał on jednak dwie twarze... Film natomiast jest przedstawiony z perspektywy dzieci i według mnie warty obejrzenia.