Kidman, Craig, Green, brzmi obiecująco. Mam nadzieję, że tak dobra obsada sprawi, że film będzie udany i odniesie sukces. Póki co, pozostają mi nadzieje, bowiem książka była beznadziejna.
No, powiedzmy, że książka ujdzie pod względem wykonania, bowiem pomysły pan Pullman miał wspaniałe. Dialogi nieco drewniane, wszystkie postaci mówią praktycznie tak samo, słowotwórstwo, za dużo przypominania, itd., według mnie ;) Ale zakończenie całej trylogii wyszło cudowne.
Pozdrawiam.