Myślałem że Brody nie będzie mi pasował do roli nauczyciela ale nic bardziej mylnego,moim zdaniem doskonała rola a film bardzo ciekawy.Duzo mądrych myśli życiowych ktore warto zapamiętać.
Miałam podobne obawy, tym bardziej, że rola w "Pianiście" wbiła mi się w świadomość. Na szczęście obawy szybko zostały rozwiane. Świetna rola, świetny film.
Brody to jeden z ambitniejszych aktorów. Odkąd pokazał w Pianiście, że może stworzyć naprawdę ciekawą postać, jest pewniejszy siebie.
Z chęcią wysłucham jakie mądrości życiowe Tobie udało się wyciągnąć z tego filmu. Bo ja pomimo tego, że film bardzo mi się podobał i bardzo wysoko go oceniłem wciąż nie do końca wyłapałem konkretny przekaz. Dlatego fajnie jakbyś Ty, bądź kto inny, podzielił się swoimi refleksjami i naukami jakie wyciągnąłeś z tego filmu :)
Nie wiem, czy tutaj chodzi o mądrości życiowe. Mnie ten film uświadomił, że nie tylko ja sama zmagam się ze swoimi złymi duchami, które nie pozwalają mi być w pełni szczęśliwą. Nie tylko ja na tym świecie czuję się czasami samotna i nierozumiana przez innych. Ponadto film przedstawia moje zdanie na temat posiadania i nie posiadania dzieci. Uważam, że nie każdy nadaje się na rodzica; posiadanie dziecka to duża odpowiedzialność za jego całe życie. Całe, ponieważ to, jacy jesteśmy w 90% powoduje nasze dzieciństwo. W późniejszym życiu już zależy od nas samych, czy mamy tego świadomość i to, co nam przeszkadza chcemy zmienić. Tak naprawdę każdy ma pole popisu do zmian, tylko że dla niektórych to będzie praca nad tym, żeby mniej bałaganić a w przypadku innych - walka o to, żeby nie bać się wychodzić do ludzi.
A wracając do Brody'ego to jest genialny. Muszę się przyznać, że Pianisty jeszcze nie oglądałam, ale za to obejrzałam inne 7 filmów z jego udziałem i uwielbiam go :)