Nie wiem, bo z reguły, gdy dany film zbiera przychylne komentarze, dobre oceny, to dla mnie jest słabu, zaś, gdy w ogólnym odbiorze jest krytykowany, to mi się podoba. Ten horror klimat miał, ale za bardzo baśniowy. Akcja rozgrywa się zbyt szybko, czego osobiście nie lubię, bo w tym przypadku mam wraźenie, że wszystko pędzi na łeb na szyję. Sam pomysł - ok, motyw ludyczny, całkiem ciekawa koncepcja. Zdjęcia - bardzo dobre, ale wszystko inne lezy. Film jest apatyczny, muzyka bardziej pasuje w miejacach do "300" czy do "Avatar" niż do horroru. Przede wszystkim sciezka dzwiekowa nie stopnuje napiecia, a to niezwykle wazne! Gra aktorow taka sobie, nie ma tragedii, ale przez wartką akcje nie zdązylem poczuc czegokolwiek do nich. Kreatury same w sobie bardziej przypominają zgredka rodem z HP niż Czcigodnych. Klimat nie budzi zlych skojarzen, a to wada. Spodziewalem sie czego lepszego, duzo lepszego.