obejrzalam ten film wczoraj i mam w zwiazku z nim mieszane uczucia....mimo iz bohaterka miala na maxa zje**ne zycie to jej ogolna kreacja nie wzbudzala we mnie zalu....no moze troszke.ale musze przyznac ze tworcy troche przesadzili z wiekiem :/
tak w ogole to wkurzylo mnie tez to ze nie bylo pokazane co sie stalo z Billem czyli Bradem Pittem a przeciez byl jedna z glownych postaci....:/